Jak ten lichwiarski system się rozleci, to wiele ludzi na tym mocno ucierpi.
Ale dla świata to wreszcie nadzieja i szansa na koncentrację wysiłków nie na ciągłe wojny dla zysku i panowania nad innymi i narzucanie im jak mają żyć, ale pokojowej współpracy dla dobra ogółu, odrodzenie i powrót do tradycyjnych korzeni, przywrócenie praw ekonomii, prawdziwej demokracji, decentralizacji, rynku i konkurencji, wyzwolenie indywidualnej inicjatywy, przywrócenie klasy średniej i wzrostu dobrobytu ciężko pracujących, zamiast monopolistycznych molochów pożerających wszystko i samych siebie.