No i w dodatku Wojwodina chyba miała kiedyś coś na kształt autonomii, więc tamtejsza ludność faktycznie może się na to zdecydować, a wtedy zacznie się naprawdę wielki problem dla "przyjaźni" Serbsko-Rosyjskiej...
Zdaje sie, że konsekwencją wydzielenia Kosowa może być bardzo silne rozdrobnienie tego regionu.
Ale z drugiej strony zawiązując coś na kształt konfederacji mogą stanowić gospodarczo jedno państwo, a kulturowo i urzędowo kilka. W dodatku jeśli pokonali by swoje uprzedzenia mogli by się połączyć z państwami ościennymi w konkurencyjny gospodarczo organizm.
Ale tego nie zrobią, ponieważ na razie zbyt mocne są tam tendencje nacjonalistyczne, a drugiej szansy mogą nie dostać...