Komentarz znaleziony w na onet.pl autor dzola
Trójkąt
Zajmijmy się naszym trójkątem symetrycznym.
Jak widzimy, na rynek światowy powróciły gorsze nastroje i od razu się cofamy.
Zachód i tak robi to z wyższego poziomu od nas.
My zamiast ładnej, wzrostowej fali bujamy się w trójkącie, który w tym układzie zapowiada raczej
kontynuację wcześniejszego ruchu, czyli spadkowego.
Rozłóżmy go na czynniki pierwsze, aby wszyscy dokładnie wiedzieli, o co w nim chodzi.
Do utworzenia trójkąta symetrycznego (czyli takiego, w którym górne i dolne linie schodzą się do siebie)
potrzebujemy minimum czterech punktów, dosyć często jest ich sześć.
Górne punkty, narazie opiszmy dwa szczytowe(na WIG 20,wykres świecowy), to 3158 z 14.II i 3074 z 07.IV i połączmy je linią, oraz dwa dolne 2666 z 22.I i 2716 z 17.III i również je łączymy.
Otrzymujemy nasz trójkąt. W obrębie trójkąta wolumen powinien wykazywać tendencję spadkową, co miało miejsce.
Gdybyśmy mieli mocno wybić się z tej formacji, to sygnał kupna powinien nastąpić po wybiciu przez górną krawędź przy wyraźnie rosnącym wolumenie. Jak wiemy wybicie z okolic 07.V - 12.V było fałszywe, bez znacznego wzrostu wolumenu. Cofnęliśmy się obecnie w okolice połowy formacji, a jeżeli przebijemy jej dolną krawędź, to wygenerujemy sygnał sprzedaży.
Wybicie z trójkąta symetrycznego (obojętnie w którą stronę) powinno nastąpić w granicach od 50% do 25% przed jego końcem (czyli zetknięciem opadających linii, które w tym punkcie tworzą wierzchołek trójkąta,i tzw. poziom bezpieczeństwa, czyli ważny poziom oporu, lub wsparcia, tj. około 2850-2860 pkt.), licząc od początku formacji, czyli pierwszego punktu zwrotnego(styczniowy dołek na 2666).
Wybicie w innym momencie jest często ruchem fałszywym.
I teraz uwaga.
Wielkość wzrostu lub spadku cen po wybiciu z trójkąta
powinna być co najmniej równa wysokości formacji, mierzonej w drugim punkcie zwrotnym (3158 z 14.II).
Czyli od dolnej krawędzi linii trójkąta (2690) do wysokości szczytu z 14.II, to ok.468 pkt.
Jeżeli przebilibyśmy dolną krawędź trójkąta w okolicach 2780-2800, to potencjalny spadek zaprowadzi nas w rejony 2312-2332 pkt ?
Czy to jest możliwe?
Najpierw czekamy na wybicie w granicach 50%-25% od końca formacji. Kto sprubuje policzyć ten zakres?
Ja podam swój później.
Mam też trochę zmodyfikowaną wersję tego trójkąta, ale też później.
Czy ewentualny spadek w tak niskie rejony byłby końcem fali A, czy jeszcze nastąpiłoby odbicie B i spadek C?
Patrząc na ogromną słabość naszego rynku, wyczekiwanie, małe obroty, nie wykorzystanie okazji do mocniejszego odbicia przy braku sesji w Stanach,
każe nam mieć jak najgorsze przeczucia.
Tymczasem rysujmy trójkąt, najlepiej na wydrukowanym wykresie, i nanośmy na niego powyższe dane, aby mieć widoczny obraz obecnej sytuacji.
Wierzchołek trójkąta wyznaczony przez zbieżne linie wypada ok. 26.VII na poziomie ok. 2850-2860pkt.(WIG20)
W związku z tym 50%-25% obszar wybicia z niego wypada w przedziale między 23.IV a 10.VI.
Aby wybicie było wiarygodne, powinno nastąpić do ok.10.VI.
Po długim okresie konsolidacji wybicie to powinno być bardzo mocne. Do końca nie wiemy w którą stronę ono będzie, lecz na podstawie aktualnych danych prawdopodobieństwo wybicia w dół jest o wiele większe, niż w górę. Zawsze w takich sytuacjach należy zachować szczególną ostrożność.
W tym tygodniu będzie trochę ważnych danych z całego świata, i ich odczyty powinny ukierunkować dalsze działania inwestorów.
Trochę zmienności i nerwowości zapewne będzie.
Oscylatory szybkie mają jeszcze potencjał wzrostowy,
ale sytuacja macro jest nieciekawa.
Jak pisał Doradca, spodziewa się spowolnienia naszej gospodarki, a to potrwa i da znać o sobie w/g mnie około trzeciego kwartału. Rośnie inflacja podbijana wysokimi cenami ropy, co wcześniej czy później zmusi Stany do podnoszenia stóp procentowych, automatycznie pogarszając warunki inwestycji giełdowych.
Aby obronić się przed spadkami musielibyśmy zwiększyć obroty (przekroczyć wyraźnie 2950-2970pkt), z czym będzie ciężko, bo wszyscy wyczekują co zrobią Stany.
A tam po ostatnim odreagowaniu potencjał spadkowy znacznie wzrósł.
Po przekroczeniu natomiast 2890-2900pkt niewątpliwie przystąpimy do testowania dolnej krawędzi trójkąta.
Jak widać wszystko to wpisywałoby się w niezakończone jeszcze spadki na giełdach, o których wcześniej pisaliśmy.
Ten kryzys szybko się nie skończy, a inwestorzy średnio i długoterminowi powinni spokojnie obserwować rozwój wydarzeń i w odpowiednim momencie zacząć wchodzić małymi pozycjami.