Prywatyzacja szpitali w wydaniu PO to tylko wielkie słowo .
Ma polegać na prawniczym przejęciu działajacych struktur i majątku.
Potem chcą tylko dilować .
Lekarzom i personelowi przygotowują długie umowy z"małym druczkiem" na pracę z chorymi i przęjcie indywidualnie całej obpowiedzialności za ew. błędy.
Tak,że POwscy frontmeni przejmą prócz majątku całe fundusze z FNZ i rozliczą PO swojemu pracę lekarzy i personelu.
I przerzucą na nich jeszcze całą odpowiedzialność.
Oni tylko chcą się stać głównym ogniwem żerującym na służbie zdrowia ,jednocześnie przejmując majątek i ludzi.
Tak mówili dobrzy lekarze z największych i najlepszych polskich szpitali i martwili się ,że będą zmuszeni emigrować