Forum Polityka, aktualnościKraj

Komorowski: Chcę łączyć Polaków

Komorowski: Chcę łączyć Polaków

Money.pl / 2010-06-07 20:03
Komentarze do wiadomości: Komorowski: Chcę łączyć Polaków.
Wyświetlaj:
m-53 / 83.24.35.* / 2010-06-07 22:02
Radni w okręgach jednomandatowych to kompletny idiotyzm. Okręgi będą często stu, dwustu osobowe.
??? / 213.158.199.* / 2010-06-07 21:58
Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
,,.,... / 82.177.78.* / 2010-06-07 21:51
bronek ma pomysła jak łączyć ludzi w Pomyłkę Obywatelską. Weź ty chłopie dwie tabletki na ból głowy bo ci jedna nie skutkuje.
spokomaroko / 83.24.48.* / 2010-06-07 21:37
głosujących na PO i gorszych - bo biedniejszych , gorzej wykształconych, z małych miast - głosujących na PiS. Razem mówili z obrzydzeniem "to moherowa Polska"!
I co ? Teraz mam uwierzyć? Nie bój się Komorowski - ludzie to czują i pamiętają. Nie zagłosują na Ciebie.
kiki55 / 80.50.131.* / 2010-06-07 22:52
Dokładnie. Pluli na część społeczeństwa. Jest takie czy inne ale nasze. Polskie społeczeństwo. Stosowano zasadę: "wyśmiejesz biedniejszego - przeskakujesz do wyższej kasty"
JAG1 / 83.20.209.* / 2010-06-08 00:16
Proszę o konkretne przykłady.
olo1 / 87.206.165.* / 2010-06-07 20:48
Kaczyński do Niemców

Rozwój współpracy z zachodnim sąsiadem to warunek rozwoju gospodarczego Polski – mówił kandydat PiS
Sobotnie spotkanie na moście. Jarosław Kaczyński i Martin Wilke, nadburmistrz Frankfurtu

– Nasz sukces gospodarczy jest w niemałej mierze związany z sukcesem Niemiec i musimy o tym wiedzieć. Ale czym silniejsza Polska, czym bogatsza Polska, tym łatwiej będzie także Niemcom – mówił Jarosław Kaczyński podczas spotkania w sobotę z mieszkańcami przygranicznych Słubic. Były premier apelował też, by utrzymywać dobre stosunki z zachodnim sąsiadem i wspólnie budować przyszłość.

– Kaczyński eliminuje słabości, czyli to, co zarzucali mu przeciwnicy, m.in. uprzedzenia wobec Niemiec czy Rosji – ocenia dr Jarosław Flis, politolog.

– To nie gra, Kaczyński nie jest człowiekiem, który zmienia poglądy z przyczyn marketingowych – ocenia w rozmowie z „Rz” Jan Puhl, dziennikarz tygodnika „Der Spiegel”.

Dodaje, że wystąpienie lidera PiS było potrzebne. – Kaczyński przekonał się, że z Niemcami Polacy w niektórych sprawach mogą się nie zgadzać, ale nie muszą się nas bać.

Na początku maja prezes PiS wystosował nagrane na wideo przesłanie „Do przyjaciół Rosjan”, w którym mówił o potrzebie pozytywnej przemiany wzajemnych stosunków. – W Rosji zostało to pozytywnie przyjęte – mówi „Rz” dr Bogdan Musiał, polsko-niemiecki historyk. – Podobnie zapewne będzie w Niemczech.

Podczas wiecu w Słubicach Kaczyński mówił też o przyszłości Polski w UE, podkreślając, że „ten wielki eksperyment powinien trwać, ale na zasadach równości kompromisu”. Przypomniał wypowiedź byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera, który miał powiedzieć, że „Polacy powinni pamiętać, iż niemieckie sprawy będą decydowane w Berlinie”. – Zgoda! Ale polskie będą decydowane w Warszawie – mówił lider PiS, który w sobotę we Frankfurcie nad Odrą spotkał się z nadburmistrzem Martinem Wilke.

– To przemówienie wpisuje się w politykę otwartości na sąsiadów, jaką rzeczywiście prowadzi – mówi Bogdan Musiał. – Kaczyński nigdy nie był antyniemiecki, a to, że przez niektóre środowiska niemieckie był tak odbierany, wynika z problemów komunikacyjnych.

– Kaczyński powiedział to, co powinno być standardem w stosunkach międzynarodowych – ocenia zaś dr Jacek Kloczkowski, politolog z krakowskiego Ośrodka Myśli Politycznej. – Te standardy to partnerstwo uwzględniające interesy poszczególnych państw.

Na tym jednak nie koniec. Niemiecki dziennik „Die Welt” opublikował w swym niedzielnym wydaniu artykuł Jarosława Kaczyńskiego. W tekście szef PiS zgłosił gotowość do rozmowy z Niemcami na temat sprawnego przywództwa w UE.

„Każdy, kto śledzi historię integracji, wie, jak wielkie znaczenie i oddziaływanie ma silne przywództwo dla krajów członkowskich Unii. Może naprawdę dużo zdziałać w połączeniu z wizją przyszłości” – napisał Kaczyński.

Wyraził przekonanie, że Polska i Niemcy nie wykorzystały wszystkich możliwości wzajemnych relacji w podejściu do problemów europejskich. Stwierdził też, że powinny wytworzyć nowy impuls dla realizacji projektu Partnerstwa Wschodniego oraz skierowanego ku Rosji Partnerstwa Modernizacyjnego.
JAG1 / 83.20.209.* / 2010-06-07 21:36
To może jeszcze Pan Kaczyński, taki euroentuzjasta, oświeciłby nas, dlaczego Traktat Lizboński czekał półtora roku na podpis.
oborowy / 77.253.13.* / 2010-06-08 13:13
JAG1, byle co jadasz i sa efekty.
Prezestan kupowac jadlo w hipciach.
Dalsze jedzenie byle czego, grozi Ci zlasowaniem mozgu.
m-53 / 83.24.35.* / 2010-06-07 21:53
Poczytaj zanim zadasz pytanie.
Podpisywanie traktatu odrzuconego przez Irlandię było bezprzedmiotowe - tyle w skrócie.

Euro entuzjazm lub sceptycyzm ma różne wymiary. Z mojego punktu widzenia swoboda przepływu ludzi, towarów i kapitału oraz sojusz obronny są wystarczające. Nie odczuwam potrzeby wspólnej waluty a tym bardziej rządu, prezydenta.
JAG1 / 83.20.209.* / 2010-06-07 22:14
Irlandzcy eurosceptycy powoływali się na fakt, że polski prezydent jeszcze nie podpisał traktatu.
Zatem podpisanie traktatu było jak najbardziej konieczne, chcąc się uważać za euroentuzjastę.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-06-08 09:14
O czym jest ten traktak? Może nas oświecisz? Bo ja mam go w odpoweidnim miejscu,nie mam czasu na czytanie takich gniotów to może Ty nam tutaj na froum w kilku zdaniach coś naświetlisz...?
Czy może gadasz tak jak Tusk - nie czytał ale sie wypowiada, nie wiedział o umowie z rosjanami z roku i zgadza się na jakąś iumowę chicagowską ...
@@@ / 89.74.168.* / 2010-06-07 22:22
Cos co sie pomylilo.
Kiedy bylo pierwsze referendum w Irlandii polowa krajow Unii nie podpisalo jeszcze traktatu.
JAG1 / 83.20.209.* / 2010-06-07 22:38
Postawa naszego byłego prezydenta nie pomagała irlandzkim euroentuzjastom.
Prawda ?
Mieli argument, że polski prezydent też nie podpisał traktatu.
Prawda ?
Więc nie przeinaczaj historii. Kaczyński był do ostatniej chwili przeciw.
@@@ / 89.74.168.* / 2010-06-07 23:57
Nadal cos ci sie myli.
Pierwsze referendum w Irlandii bylo tym ktore odrzucilo Traktat.
Jak ci wczesniej napisalem w momencie tego referendum 18 z 25 krajow Traktatu jeszcze nie ratyfikowalo.
O jakiej pomocy polskiego Prezydenta dla irlandzkich eurosceptykow wiec piszesz?

Kaczyński był do ostatniej chwili przeciw.

Jakiej ostatniej chwili?
Traktat byl martwy w momencie ogloszenia wynikow irlandzkiego referendum.
JAG1 / 83.20.209.* / 2010-06-08 00:49
To w takim razie podaj jakiś racjonalny powód, dla którego większość przywódców europejskich jednak Traktat podpisywało i ratyfikowało, mimo nierozstrzygniętego referendum irlandzkiego, ale nasz prezydencik dał sobie na wstrzymanie.
Nie pomógł Traktatowi. No, nie pomógł.
@@@ / 89.74.168.* / 2010-06-08 01:18

To w takim razie podaj jakiś racjonalny powód...

Powodow pewnie bylo tyle ile krajow.

Po tym jak Irandczycy w referendum powiedzieli NIE traktat byl martwy i taki powinien pozostac.
Podpisywanie go w takiej sytuacji nie mialo sensu i dlatego prezydenci Czech, Polski i Niemiec go nie podpisali.

Podaj moze jakis racjonalny powod na podstawie ktorego zmuszono Irlandje aby przeprowadzila drugie referendum.

Dlaczego wynik na TAK jest traktowany jako wlasciwy?
Moze powinni przeprowadzic jeszcze jedno referendum i wynikiem byloby 2 z 3.

Ale i tak trzeba bedzie ten Traktat negocjowac ponownie.
@@@ / 89.74.168.* / 2010-06-08 01:32

I na szczęście mamy Traktat Lizboński.

Jakiez to szczescie mamy z tego traktatu?
Nie robiac referendum w Polsce zlamano zasady demokracji poniewaz Traktat lizbonski jest czyms zupelnie innym niz to co glosowane bylo w referendum akcesyjnym.

Tylko nasza "Łajza" się ociągała do ostatniej chwili.

Wybacz ale zastosuje Twoj jezyk.
Łajzą sam jestes jezeli s.p. Prezydenta tak nazywasz.
Pomijajac juz fakt ze nie czytasz z uwaga tego co sie do ciebie pisze.
No chyba ze masz problemy ze zrozumieniem slowa pisanego.

Napialem ze nie tylko polski prezyden nie podpisal ale rowniez czeski i niemiecki.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-06-08 09:18
Uład Warszawski był też cos wart bo wszyscy tam wszystko zgodnie pospisywali? Co? Biedne to twoje rozumowanie...
Dla Nas i naszych dzieci / 89.72.16.* / 2010-06-07 20:40
Tak, wyrosło nam młode pokolnie, bezkrytycznie patrzące w TV.Karmione tania komercją oraz przyjmujące przetworząną "parainformację".

Kochani, nie pozwólcie myśleć za siebie. Liczy się jedynie interes Narodu, na wszystkich, wspólny. Dla naszego dobra i przyszłości naszych dzieci.

Wystarczy uważnie wsłuchiwać się w szum medialny, mysleć i wyciągać logiczne wnioski.
Nie pozwalajmy się okradać!
młody komunista / 149.156.124.* / 2010-06-07 20:03
A wredni Polacy chcieliby oddzielić się od CCCP.
,,.,.,. / 82.177.78.* / 2010-06-07 21:25
komorowski to tchórz, nie podejmie dyskusji, brak argumentów, jest słabiutki.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy