Prawiezaratrala
/ 77.253.9.* / 2010-10-10 20:26
Ja się dziwię dysponentom money, że takiej whore jak
SumieniePiSokomuchów
pozwala na systematyczne drażnienie 30-tu milionów Tutejszych. Z faktu, że nieliczna grupa wyniosła do władzy ludzi typu Komorowski nie należy wyciągać prostych wniosków. Młodzież na fali przemian dała się ogłupić i pozwoliła na wybór figuranta, ale to wkrótce może się zmienić i zapewne się zmieni.
Co się zaś tyczy wywiadu, to oto cytat świadczący z kim mamy, musimy przez trzy lata, mieć do czynienia:
Prezydent przekonywał, że z punktu widzenia języka politycznego, obecność premiera Rosji w miejscu katastrofy oznaczała przywiązanie ogromnej wagi do tego, co się wydarzyło i chęć uczestniczenia we wspólnym przeżywaniu dramatu polskiego.
Cóż, może mamy do czynienia z osoba nierozumiejącą prostych relacji. Może gdyby potrafił to zrozumiałby niestosowność osobistego udziału człowieka będącego szefem rządu bajecznie bogatego kraju, który kilka godzin wcześniej zdecydował o przyjęciu na swoim terytorium głowy sąsiedniego państwa na gównianym lotnisku i obsadzonym w gówniany personel.
może warto było powściągnąć także własne dążenie do zaznaczenia wagi własnego urzędu na rzecz ewidentnego interesu, jakim była potrzeba skoncentrowania uwagi opinii publicznej polskiej, rosyjskiej na bezprecedensowym spotkaniu dwóch premierów nad grobami polskich ofiar - mówił Komorowski.
tego nie skomentuję bo to uwłacza mojej przyzwoitości. Z diabłem się nie rozmawia tak jak z idiotą się nie rozmawia. To przecież nie była wypowiedź ad hoc. To przygotowane - pożal się Boże - stanowisko.