Nie dajcie się robić w konia! PO, PiS, LiD i PSL to jedna eskimosko-komunistyczna, okrągłostołowa banda. W IPN też sami eskimosi, więc sami widzicie.

"Komorowski powiedział w Sygnałach Dnia, że formułowanie takich oskarżeń pod adresem jego partii jest zupełnie pozbawione podstaw" - skoro mówi to polski polityk(a zwłaszcza z PO), ten sam który obiecywał wraz z Tuskiem drugą Irlandię [przypominam, że LW ps. "Bolek" też obiecywał, ale drugą Japonię] to raczej powinniśmy to odczytać w drugą stronę. Mianowicie, że oskarżenia są jak najbardziej zasadne.

Ale oceniając na chłodno, presja na historyków była bo PL nie jest jak na razie krajem gdzie panuje wolność słowa dla myślących inaczej niż GW.

Dlaczego nikt nie podważa tego, co napisał Cenckiewicz? Jeśli to prawda, to taki był obowiązek obiektywnego, a nie nadwornego historyka. Prawdy i tak nie ukryje się w dobie internetu. Biedni ci nasi politycy; płacą ogromną cenę za zaprzedanie (żeby to jeszcze krajowi, w którym żyją!).

PO to partia istniejąca na scenie politycznej wyłącznie dzięki temu, że jest wściekłym antyPIS-em. Dla większości mediów i odmóżdżonego propagandą społeczeństwa jest to wystarczający powód, aby żyrować totalną nieudolność, nicnierobienie i bezczelne kłamstwa...

"W związku z nieuzasadnionymi i brutalnymi atakami niektórych polityków ekipy rządzącej i mediów na Instytut Pamięci Narodowej, w tym na moją osobę, oraz zapowiedziami zmiany ustawy i okrojenia budżetu, postanowiłem dla dobra Instytutu zrezygnować z pracy w IPN"
www.tvn24.pl/12690,1564988,0,1,cenckiewicz-schodzi-ze-swiecznika-ipn,wiadomosc.html

Komorowski funkcję Marszałka Sejmu pełni nie dla dobra kraju , ale po to by propagandowo zyskiwało PO.
Na początku jeszcze myślałem, że Komorowski jest awaryjnym kandydatem na prezydenta i bedzie szukał szerokiego poparcia, ale po tak jednoznacznych i działających tylko w interesie PO działaniach zmieniłem zdanie. Komorowski to mały człowieczek, który nie umie stanać ponad partyjne interesiki.
Przykładów ostatnio jest wiele - np. słynna komisja, ale nawet z tego zamieszczonego wyżej dzisiejszego wywiadu: http://www.polskieradio.pl/jedynka/sygnalydnia/?id=15936
"...chcemy rządzić cztery lata i mamy nadzieję, że nam taką szansę da także pan prezydent, bo jedynym zagrożeniem jest oczywiście, jakieś ewentualne takie notorycznie stosowane weto pana prezydenta, bo z punktu widzenia Konstytucji prezydent, oczywiście, może skutecznie włożyć kij w szprychy i zatrzymać wszelkie prace rządowe..."
1. "notoryczne weto" : na razie tylko2 razy przez prawie rok
2. "zatrzymać wszelkie prace rządowe" : przecież rząd pracuje niezależnie i prezydent nie wstrzymuje WSZELKICH prac rządowych.
jest to typowe urabianie propagandowo prezydenta jako głównego blokującego prace rządowe w celu wytłumaczenia społeczeństwu braku efektu tych prac.