Kenaj
/ 83.27.28.* / 2006-12-06 00:08
Przy całej mojej sympatii dla PO, jako dla jedynej obecnie sensownej alternatywy dla zupełnie pozbawionego nie tylko moralności, ale i rozumu rządu PISowskiego, naprawdę trudno mi zrozumieć, jak tak doświadczeni politycy mogli dać się skłócić tak prostackim intrygantom z PISu? Co prawda posłuszne, spacyfikowane przez PIS media podsycały atmosferę jak mogły, ale p. Tusk nie jest przecież naiwnym dzieciakiem i powinien rozumieć, że intencją PISu w tej rozgrywce było skłócenie i osłabienie PO, poprzez wyeliminowanie z polityki p. Rokity.
Panie Tusk, weź się Pan w garść i obudź z idealistycznego snu, nie żyje Pan w świecie uczciwych partnerów politycznych, mających dobro społeczne za wartość nadrzędną, a w świecie totalitarnego, nieetycznego reżimu, gotowego na każde świństwo, aby utrzymać się u władzy i wcielać w życie paranoiczne majaki swojego miernego przywódcy. Chyba nie sądzi Pan, że p. Rokita otrzymałby jakąkolwiek stałą posadę w tym żałosnym rządzie, a jeśli nawet, to przecież wyłącznie po to, aby rozłam w PO umocnić. Swoją drogą, oczywiste jest dla mnie, że p. Rokita żadnej oferty współpracy by nie przyjął. Czas zakończyć tą zabawę, podać sobie dłonie i wyszydzić publicznie intrygantów.