KONIEC SAMOWOLKI AKWIZYTOE|RÓW OFE
OFE bliżej zmian w akwizycji
Aleksandra Kurowska 04-05-2009, ostatnia aktualizacja 04-05-2009 00:59
Za próby akwizycji na rynku wtórnym na obecnych zasadach już w przyszłym roku mogą grozić kary.
Zmiana OFE na inny będzie wymagała inicjatywy samego klienta. Takie propozycje zmian w akwizycji szykuje Komisja Nadzoru Finansowego poproszona o to przez międzyresortowy zespół ds. założeń nowelizacji ustawy o OFE. Wcześniej już jednak KNF z własnej inicjatywy podjęła prace nad porządkami w werbowaniu klientów OFE.
Propozycje mają dotyczyć trzech obszarów. – Po pierwsze, zmiany obejmą akwizycję na rynku wtórnym związanym z transferami między OFE. Pozyskiwanie członków na rynku pierwotnym będzie odbywać się na dotychczasowych zasadach – mówi Sławomir Pomarański, wiceszef departamentu emerytalnego nadzoru normatywnego KNF. – Drugim obszarem są kryteria wyboru nowego funduszu. Zmiany mają dążyć do tego, by wybór OFE był przemyślany, dokonywany na podstawie mierzalnych i obiektywnych przesłanek, a nie elokwencji akwizytora – wyjaśnia Pomarański.
KNF chce to osiągnąć przez zastosowanie trybu korespondencyjnego w kontaktach klient–OFE, podobnego do „directów” w ubezpieczeniach czy w bankach internetowych. Akwizycja osób już będących członkami OFE podczas imprez masowych czy na dworcach raczej nie będzie możliwa. To klient będzie musiał zgłosić się do OFE, a potem samodzielnie odesłać otrzymany pocztą formularz. To nie tylko da mu czas na przemyślenie decyzji, ale utrudni też powiązanie klienta z akwizytorem, a więc i wypłatę wynagrodzenia.Ostatni element zmian dotyczy sankcji za akwizycję na rynku wtórnym. – To kwestia przyszłości, a decyzje podejmie resort pracy. Jednak bez kar, zakazy akwizycji mogą okazać się nieskuteczne – przyznaje Pomarański.
Blokada akwizycji tylko na rynku wtórnym to, zdaniem części ekspertów, za mało. – Nie tylko nie uzdrowi rynku, ale wręcz pogorszy sytuację, zwłaszcza mniejszych funduszy – twierdzi Anna Horsecka, prezes PTE Polsat. Jej zdaniem, największe OFE na rynku będą mogły wydawać na reklamę i akwizycję na rynku pierwotnym nawet kilkaset milionów złotych rocznie.
– Pozyskani dzięki temu klienci z powodu braku akwizycji na rynku wtórnym będą już właściwie w tych OFE na stałe – mówi. Polsat woli całkowitą rezygnację z akwizycji. – Jest tyle nowoczesnych i tanich form pozyskiwania klientów, choćby przez internet czy
akcje wysyłkowe, że nie jest ona potrzebna – uważa Horsecka. Podobne stanowisko prezentuje w czasie prac nad ustawą rzecznik ubezpieczonych.
PARKIET