Oszolomowaty
/ 193.110.130.* / 2012-03-06 09:40
A niech sobie jedzie ... moze go jakis slepy snajper spotka, jak kiedys Kaczynskiego. A tutaj z zycia Polski - standardy POwskie:
"...Trwa czystka w spółkach skarbu państwa. Z zarządów najważniejszych koncernów energetycznych odeszli ludzie Grzegorza Schetyny. Na ich miejsca przychodzą zaufani Donalda Tuska.
Oburzenia nie kryją politycy opozycji. – To ewidentny przykład psucia państwa – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” poseł Marek Opioła (PiS). – Platforma Obywatelska zapowiadała profesjonalizm i promowanie fachowców. Obserwując obsadzanie państwowych spółek swoimi ludźmi widzimy, jak to wygląda w praktyce – dodaje poseł PiS.
– Nie znam konkretnie sprawy, o którą pan pyta – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” Jan Rulewski, senator Platformy Obywatelskiej. – Nie sądzę, by w PO toczyła się jakaś walka o łupy. Jednocześnie jest faktem, że do naszej partii zgłaszają się ludzie, którym chodzi wyłącznie o posady. Wynika to z braku pracy bądź frustracji – tłumaczy senator PO.
Skok na strategiczne spółki
Polska Grupa Energetyczna to jeden z największych producentów i dostawców energii elektrycznej w Polsce oraz jedna z najważniejszych tego typu firm w Europie Środkowej i Wschodniej. To właśnie PGE ma zająć się budową elektrowni atomowej w Polsce.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA jest liderem rynku gazu w Polsce. Spółka zajmuje się poszukiwaniem i eksploatacją złóż gazu ziemnego i ropy naftowej, importem, magazynowaniem, obrotem i dystrybucją paliw gazowych i płynnych.
Z kolei PERN „Przyjaźń” zajmuje się m.in. eksploatacją sieci rurociągów transportujących rosyjską ropę naftową dla największych producentów paliw w Polsce oraz w Niemczech.
Wszystkie trzy spółki – PGE, PGNiG i PERN – mają kluczowe znaczenie dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego. Obsada stanowisk w zarządach koncernów była kolejną odsłoną konfliktu wewnątrz PO. Rozgrywka zakończyła się zdecydowaną wygraną premiera Donalda Tuska i klęską Grzegorza Schetyny.
Wczoraj prezesem zarządu PGE został Krzysztof Kilian. Wieloletni działacz Kongresu Liberalno-Demokratycznego, z ramienia tej partii minister łączności w rządzie Hanny Suchockiej. Prywatnie przyjaźni się z premierem Donaldem Tuskiem i Janem Krzysztofem Bieleckim – byłym szefem rządu, szarą eminencją PO. Bielecki jest szefem Rady Gospodarczej przy prezesie Rady Ministrów. Jak ustaliliśmy, to m.in. on odpowiada za zmiany w zarządach państwowych spółek. Kilian wcześniej był szefem POLKOMTEL.
Schetynowcy na aucie
W PGE Kilian zajął miejsce zwolnione przez Tomasza Zadrogę, zaufanego człowieka Grzegorza Schetyny. Poprzedni prezes PGE złożył dymisję w grudniu 2011 r. po spotkaniu z ministrem skarbu Mikołajem Budzanowskim. Zadroga na czele koncernu stał od 2008 r. Jego ówczesna nominacja zaskoczyła ekspertów. Nie miał bowiem doświadczenia w branży energetycznej, wcześniej był wiceszefem polskiego oddziału koncernu odzieżowo-obuwniczego Adidas.
Fachowcem był za to inny człowiek Schetyny, prezes PGNiG Michał Szubski. Złożył dymisję w grudniu 2011 r. Podobnie jak w wypadku Zadrogi poprzedziło ją spotkanie z ministrem skarbu.
Z ludźmi Schetyny – Andrzejem Halickim i Marcinem Kierwińskim, posłem PO, byłym wicemarszałkiem województwa mazowieckiego – związany jest były prezes PERN „Przyjaźń” Robert Soszyński.
Z zarządu koncernu odwołany został 19 stycznia 2012 r.
W tym samym dniu zmienił się skład rady nadzorczej KGHM Polska Miedź. Odwołani zostali z niego ludzie Grzegorza Schetyny, zastąpiły ich osoby z otoczenia Jana Krzysztofa Bieleckiego.
..."