Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Koniec szybkich zysków. Ale wciąż można zarabiać

Koniec szybkich zysków. Ale wciąż można zarabiać

Wyświetlaj:
Lucas.CrC / 62.233.214.* / 2008-10-11 21:47
Może lepiej przeczekać kryzys zagranicą? Zwrot 1/5 inwestycji praktycznie po wynajęciu apartamentu? Do tego zwrot inwestycji już od 8 % w skali roku. Niemożliwe? Sprawdź na www.chorwacja.delegeartis.pl
werwerwer / 195.249.127.* / 2008-10-01 17:28
Ale bzdury. Firmy będą miały bardzo zawężony dostęp do kredytów, rozwój ich siądzie(już teraz jest obawa że w tym roku pracęstraci około 70 tys osób) więc będzie przeciwnie do tego co twierdził autor artykułu.

Podaż nadal będzie się zwiększa a popyt maleć.
mi-chał / 83.6.144.* / 2008-09-30 18:42
Moim zdaniem są to tylko prawdy częściowe. Zakup mieszkania za własne zaoszczędzone pieniądze, a następnie jego wynajem daje dochód, który jest porównywalny z korzyściami z lokaty. To jest argument przeciwko kupowaniu na wynajem.Przewaga zakupu za własne pieniądze polega na tym, że oprócz omiesięcznych dochodów z najmu, mamy mieszkanie, które bardzo dobrze opiera się inflacjii. Nieruchomość znacznie wolniej traci na wartości niż "goła" gotówka złożona na lokacie.
Trbs / 77.253.171.* / 2008-09-30 15:13
Świetna analiza i kalkulacja, tylko że z kosmosu, oczywiście, że te wyliczenia to bajka, popieram autora wcześniejszego komentarza, o kredycie już nie wspomnę, bo wtedy jest się na wieeelkim minusie, coraz większym, obserwując rosnące stopy procentowe w bankach, tak, że panu Klusce życzę powodzenia w dalszych analizach :( Może niech pan pomyśli, by gdzieś indziej publikować swe artykuły, bo ten zbyt wiele osób może przeczytać
Ian Moor / 83.27.177.* / 2008-09-30 11:07
Noo Panie Kluska - mieszkanie 50 metrów kw. to koszt ok. 300 tys PLN a przychody z tytułu wynajmu to ok 15 tys (przed podatkiem). Oznacza to zwrot z kapitału na poziomie 5% czyli mniej niż na lokacie. Innych kwestii związanych z ryzykiem nie będę nawet poruszał. Zatem proszę nie doradzać klientom takich inwestycji bo mogą się zdenerwować :)
ambrozz / 77.253.151.* / 2008-09-30 15:15
Niekoniecznie
Pamiętać należy o mozliwości amortyzacji mieszkania, ponadto są odliczenia odsetek od podatku i inne sposoby - wystarczy poczytać w ordynacji podatkowej. Ja kupiłem rok temu mieszkanie, wynajmuję i osiągam niezłe dochody, podatku nie zapłaciłem jeszcze ani złotówki, a wszystko w majestacie prawa. Ponadto trzymając gotówkę w funduszach lub na giełdzie pewnie straciłbym więcej niż na mieszkaniu - ponoć mieszkania potaniały, ale prawdę mówiąc nie spotkałem się z jakimś znaczącym spadkiem cen. Transakcji jest mniej, to pewne, ale jeśli ktoś nie ma noża na gardle to zapomnij o okazji. Warunek jest jeden - mieszkanie musi być w dobrej lokalizacji.
Polak Maly / 91.142.200.* / 2008-09-30 22:03
Jest jeszcze jeden aspekt wynajmu. Wyże demograficzne mamy już za sobą. Powoli strumień młodych ludzi zasilających duże miasta będzie wysychał. Oczywiście nie będzie to kwestia roku czy dwóch... ale za pięć lat nie spodziewałbym się już nadzwyczajnej liczby studentów szukających stancji np. w Krakowie. Czy w powyższej analizie Pan Kluska wziął to pod uwagę? Czy też jest to rekomendacja oparta na obecnej sytuacji rynku (coś na zasadzie ceny za wynajem rosną dziś więc będą jutro i tak do skończenia świata)?

Pozdrawiam
aabb / 78.152.19.* / 2008-10-03 15:34
widze, ze jest tu sporo osob, które maja cos sensownego do powiedzenie; moze wiec ktos mi doradzi czy oplaca sie sprzedac dzialke (rolna - 3 hektary) i za ile na oko? i kupic mieszkanie 3 pokojowe w poznaniu, w ktorym mieszkala by moja corka, a dwa pozostale pokoje bylyby przeznaczone na wynajem? czy cos takiego jest w ogole oplacalne?
niekumaty / 84.10.8.* / 2008-10-09 22:40
z kim będzie spała twoja córka? odradam wspólne mieszkanie z lokatorami

Najnowsze wpisy