Będzie zapychanie list wyborczych kobietami z łapanki, które jak wiemy 10 razy rzadziej niż mężczyźni chcą brać czynny udział w polityce a jeżeli już chcą to przez większość partii są preferowane. Nawet na listach stowarzyszenia Korwina Mikke są kobiety i nie potrzeba tej ustawy do tego.
Dlatego jeżeli ta ustawa wejdzie w życie stracę zaufanie do kobiet na listach, mimo, że do tej pory dość często głosowałem na Panie. Więcej już tego nie zrobię przynajmniej w wyborach, w których parytety będą zastosowane.