Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Koniec z niedzielnymi zakupami?

Koniec z niedzielnymi zakupami?

Money.pl / 2006-03-01 11:22
Komentarze do wiadomości: Koniec z niedzielnymi zakupami?.
Wyświetlaj:
barbie21 / 83.10.129.* / 2010-04-08 12:12
Drodzy posłowie drodzy ludzie. Żyję na tym świecie 21 lat. Może to mało może to dużo nie ważne. Chcę powiedzieć czego nauczyli mnie moi rodzice i moja rodzina za co jestem im dozgonnie wdzięczna. Znam całą swoją rodzinę. Spotykamy się z kuzynostwem co weekend. A cała masa polaków nie zna swoich rodzin. Dlaczego? Bo w niedziele weekendy spędzają czas w sklepach. a później "BOŻE ELU ALE WASZ MARCINEK URÓSŁ KIEDY JA GO OSTATNIO WIDZIAŁAM" O matko! Żal mi Was zakupoholicy! Do posłów chcę powiedzieć jedno: CHCECIE UPODOBNIĆ POLSKĘ DO ZAGRANICY???? A NO TO PROSZĘ DLACZEGO W NIEMCZECH CZY W RZYMIE NIE UŚWIADCZYSZ CZŁOWIEKU SKLEPU CZYNNEGO W NIEDZIELĘ??? Wiem bo mam za granicą rodzinę i jeżdżę do nich bardzo często tam jak nie kupisz czegoś w sobotę w niedzielę możesz zapomnieć o jedzeniu! I co? Żyją? A ŻYJĄ!!! Nasi dziadkowie kiedyś też żyli tak i dało się nagle znaleźć czas na odwiedziny rodziny w weekend! Jestem za całkowitym zakazem handlu w niedzielę!!! Żal mi po prostu tych ludzi którzy pracują w te nieszczęsne niedziele. I jeszcze jedno do Pani Aanki Jestem z Panią całym sercem. Niedziela należy się wolna każdemu człowiekowi jak za przeproszeniem psu buda! A pan bigmiko idź na leczenie. Może sam jesteś matołem 1 klasy i będziesz tutaj wyskakiwał z tekstami! Idź pracuj w jakimś sklepie i na 4 niedziele w miesiącu pracuj 3 ciekawe jak będziesz jęczał!!!!! szkoda że Twoja żona o ile ją masz nie pracuje w sklepie bo to by była nauczka dla Twojej głupiej gadki. Ja nie pracuję w sklepie i uczę się narazie ale szanuję pracę kasjerów bo podejrzewam ile ich to kosztuje! Jestem ZA CAŁKOWITYM ZAKAZEM HANDLU W NIEDZIELĘ!!!!
cukiereczek / 62.87.134.* / 2007-05-31 21:55
Cieszę się że w Polsce nie mieszkają tylko i wyłącznie bezkrytyczni konsumenci i że tak wielu ludzi dostrzega jak wiele zagrożeń niesie ze soba handel w niedzielę. Nie będę się powtarzać, bo argumentów przeciwko temu zostało przytoczonych całe mnóstwo.
A Wam zakupoholicy, których dzieci nie wiedzą co to spacer w innym kierunku niż hipermarket, przypominam, że zakupy można zrobić w piatek i całą sobotę można biegać po markecie do północy, a nawet dłużej. Czy to nie wystarczy?
wisniox / 89.78.134.* / 2007-06-03 10:37
Jak ktoś chce iść z dziećmi na spacer, to hipermarket mu w tym nie przeszkodzi, a jak nie chce to i tak nie pójdzie.
bigmiko / 83.19.217.* / 2006-03-10 20:07
Smiać mi się chce jak słysze jęczocych pracowników marketów. Czasami mam wrażenie, że obwiniają oni wszystkich za to że są zdolniejsi, wytrwalsi, pracowitsi czy poprostu lepiej wykształceni i mają lepszą pracę. Praca w markecie jest praca najniższego poziomu(zero kwalifikacji i masz prace) - wiem bo zdazalo mi się pracować i moim znajomym - jaka radośc jak placili 4,50/h ;) hurra :). Jakoś nikt nienarzekal bo jest to praca dla ludzi o najnizszych kwalifikacjach. Jeżeli się bardzo chce to można dostać lepiej płatną pracę i w mniejszym wymiarze godzinnym. Dlatego prosze wszystkich ,,markeciarzy,, nie obwiniajcie innych za swoją ,,ulomość,, - żeby się czegoś dorobić w życiu to albo trzeba mieć już pieniądze albo na nie ciężko zarabiać i ostro oszczędzać, a przedewszystkim chcieć a nie wymagać od innych - nie ma innej drogi.
Aanka / 84.10.90.* / 2007-09-02 22:56
Mam 27 lat Wykształcenie Wyższe dwie specjalizacje: Obsługa Celna, oraz Logistyka, biegle władam angielskim.
Życie ułożyło mi się tak,że od 2 lat mam pod opieką 3 niepełnoletnie siostry: 10, 12, 15 lat . Do czasu tragedii jaka mnie spotkała pracowałam jako logistyk -od 7-20, 21. Od kiedy przejęłam opiekę nad siostrami one stały się dla mnie celem i w nie muszę inwestowa swój czas. Musiałam szuka innej pracy. Nikt nie chciał mnie zatrudnic- młoda z 3 dzieci..., a jeżeli już to praca całodniowa. Zmuszona byłam zatrudnic się jako kierownik sklepu odzieżowego w centrum Handlowym. Tu godziny pracy mogę sobie dostosowa, w weekend muszę by niestety w pracy. Marzę o wolnej niedzieli- nie dla siebie, a dla moich pociech...i proszę mi uwierzyc- wielu z nas chce wcale nie dla siebie. Dla Pana mogę byc " człowiekiem o najniższych kwalifikacjach", mogę by też "ułomną"- dla moich sióstr jestem najważniejsza, one zależą ode mnie. Nawet jeżeli przyjdzie mi sprzątac ulice- zrobię to DLA NICH.
marvin / 83.23.92.* / 2006-03-05 15:45
Pani Donato, niepotrzebnie rozpoczyna pani artykuł od zdania "Za trzy miesiące nie będzie można robić zakupów w niedzielę". W pierwszym zdaniu oznajmia pani o czymś w trybie dokonanym i przesądzonym, a już w następnym zdaniu okazuje się, że owe przesądzone rzeczy są tylko czyimś pobożnym życzeniem, propozycją zaledwie. Moim zdaniem powinna pani zacząć artykuł tak: "Być może za trzy miesiące...itd.". Widzi pani tą subtelną różnicę?
l / 62.233.177.* / 2006-03-16 14:06
roman, to ty???
niedziela wolna / 80.55.51.* / 2006-03-03 08:43
witam
pracuje w hipermarkecie, ludzie co wy wypisujecie przy zakazie sprzedawania w niedziele spadnie zatrudnienie ? a co się stanie z potencjalnymi klientami, raptem przestaną kupować? poprostu kupią to w mniejszym sklepie (gdzie powstaną miejsca nowe pracy), lub przyjdą w inny dzień. czy nie wystarcza to że markety pracują po 12g. dziennie. a porównanie marketów do policji pogotowia to już chyba paranoja,przecież te służby są tzw. wypatkowe i ich praca jest niezbędna, a dla całej reszty to ja mam propozycje może by tak zrobić pracujące niedziele wszystkich np.dla księgowych, bankowców, przedewszystkim dla budżetówki, wypowiadacie się że chcecie aby markety pracowały a sami pewnie nie pracujecie w niedziele a w sobote do 15 najwyżej
na marginesie
niedziela w marketach stała się czymś w rodzaju metody na spędzanie wolnego czasu z rodziną są tacy co po 6 godzin chodzą i zawracą d.. sprzedawców,zamiast do parku na spacer to jedziemy do marketu ....
pozdrawiam
wolny człowiek / 83.9.248.* / 2006-03-16 15:28
Czym się różni hipermarket od innych sklepów? Skoro zakazać handlu w niedzielę to wszędzie, nawet na stacjach benzynowych, można przecież zatankować w sobotę. Ja bym jeszcze zakazał pracy teatrów, kin, komunikacji publicznej (do parku z rodzina można iść pieszo), taksówkarzy, hoteli. W ogóle zakazałbym jakiejkolwiek pracy w niedzielę. Przecież tezba święcic świety dzień. Zastanawiam się czego jeszcze można zakazać:
1. Oglądania pornografii.
2. Palenia.
3. Picia alkoholu (należy wprowadzić prohibicję).
4. Odbywania stosunków seksualnych.
5. Onanizowania się.
6. Przeklinania pod nosem.
.... / 62.233.177.* / 2006-03-16 14:08
niedzial wolna! to może tak do szkoły lub do LONDYNU, tam są dopiero warunki
agami7 / 193.111.166.* / 2006-03-10 14:34
cyt. "a dla całej reszty to ja mam propozycje może by tak zrobić pracujące niedziele wszystkich np.dla księgowych, bankowców, przedewszystkim dla budżetówki, wypowiadacie się że chcecie aby markety pracowały a sami pewnie nie pracujecie w niedziele a w sobote do 15 najwyżej "

drogi pracowniku hipermarketu,
tak się akurat składa, że jestem pracownikiem jednego z największych banków w Polsce. I tak się składa ze ten bank ma minn.obsługę telefoniczną swoich klientów. I wyobraź sobie że pracujemy 7 dni w tygodniu w godz. 7-22. Również w święta. I np. w takie dni kiedy Wy- pracownicy hipermarketów siedzicie przy "karpiu" z rodziną część z nas też siedz - ale w pracy. Czy hipermartek jest otwarty w wigilię po południu ? Nie, a my pracujemy. Więc pracujące niedziele i święta dla bankowców to jak sam widzisz żadna nowość. Nie wierzysz, zadzwoń w niedzielę wieczorem np do Banku PeKaO s.a. tel 0801-365-365 albo mBanku tel 0801-300-800 itd.....
Nie twierdzę ze markety powinny być otwarte w niedzielę chociaż sama często robię wtedy zakupy. Minn dlatego że pracując w banku od pon- soboty w godzinach 11-19 nie mam czasu tego zrobić w tygodniu. I tak jak banki sa czynne dla klientów w niedzielę tak samo powinny być czynne hipermarkety.
dyzio / 84.59.138.* / 2006-03-03 21:57
nareszcie
ewka / 149.156.233.* / 2006-03-03 18:16
Wie pan co, panie niedziela, skoro panu klienci zawracają godzinami d..., to życzę panu, żeby pan szybko stracił możliwość zajmowania się klientami. ONI dają panu pracę, i dzięki NIM pan tam pracuje( mam nadzieję, że już nie długo). Dwadzieścia lat przepracowałam w systemie zmianowym, rodzina mi się jakoś nie rozpadła i do kościoła też nie przestałam chodzić. Panu się po prostu pracować nie chce. Najlepiej było by, gdyby klienci w ogóle nie przychodzili i tylko pieniądze by panu na konto przelewali, tak?
No to poznaliśmy opinię pracowników hipermarketów. Może jak zamkną hipermarkety, to wielu takich dupków straci pracę i na pewno nie znajdą jej w małych sklepach.
I jeszcze do pana, panie niedziela, jakby małe sklepy chciały pozatrudniać sprzedawców z hipermarkrtów, to same stały by się hipermarketami i wtedy je zamną zgodnie z ustawę.
Jak powiedział premier Belka " do roboty panowie, do roboty".
bobo / 195.136.246.* / 2006-03-09 17:47
Widzę ewciu że tobie się w głowie poprzewracało. To że pracowałaś w systemie zmianowym to widocznie pracowałaś w zakladzie gdzie musiala iść produkcja non-stop, i to jest zrozumiałe. przecież pewne instytucje muszą pracować na okragło. A hipermarkety? najpierw popytaj osoby prowadzące sklepiki. prawda jest taka. hipermarkety powinny być w niedzielę zamknięte. Ja nie pracuję w tej branży ale wiem że niedziela jest do odpoczynku a nie do pracy. To prawda bo to widać że całymi rodzinami przyjeżdżają i tzw. d.... zawracają. prawda jest również i taka, że gdyby w jakiś sposób udało się wprowadzić dwa tygodnie w tygodniu to i tak było by za mało dla tzw. pracocholików, którzy tłumaczą się tym że nie mają czasu na zrobienie zakupów, oni nawet umrzeć nie będą mieć czasu. Do tego muwisz że do kościoła chodzisz, to gdzie jest dla ciebie dzień święty święcić???????????
bbking / 85.219.137.* / 2006-03-02 23:52
Dopóki nie stałem się właścicielem butiku w jednym z wrocławskich hipermarketów byłem za niedzielnym handlowaniem. Po dwóch latach jestem zdecydowanie przeciwny. Bardzo duża część klientów przychodzi do marketu w niedzielę właśnie i traktuje pracujących tam ludzi jak worek treningowy albo odstresawiacz. Drodzy zwolennicy otwartych super- i hipermarketów, przeanalizujcie krytycznie swoje niedzielne zachowania w tych placówkach, przeanalizujcie każdy gest i każde słowo skierowane do pracujących tam ludzi... nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo potraficie dopiec w tym świętym dniu.

Tyle o zapomnianych terminach godności ludzkiej. Teraz o miejscach pracy na przykładzie Wrocławia: 5 potężnych centrów handlowych (tyle policzyłem szybko, mogłem któreś przeoczyć), 5 parkingów z ok. 500 aut przez 7 z 10 godzin otwarcia ... zakładając że średni czas stania jednego auta pod kolejnymi marketami wynosi 3,5h otrzymujemy, że przewija się co niedzielę 7000 aut, średnio na auto wypadnie 2 osoby (część samotnych, część par ale i dużo rodzin 3,4-o osobowych), z tego ostroznego rachunku wychodzi, że 14000 ludzi przewija się w niedziele przez te molochy. W przypadku zamknięcia owych centrów można zasilić 14 imprez kulturalnych dużego formatu, co niedzielę. Coś mi się wydaje, że rąk do pracy by zabrakło... Ktoś powie, że praca przy imprezie w niedzielę to też praca w dzień święty ale niech zważy na fakt, że ci ludzie mogą mieć z kolei wolny poniedziałek i wtorek a pracownicy marketów pracuja rytmem ciągłym...
krystyna / 2006-03-03 13:57
Drogi bbkin masz całkowitą rację, iż kultury to w naszym społeczenstwie to szukaj ze świecą i trudno byłoby jej znaleźć.
popekjr / 2006-03-06 19:02 / Bywalec forum
ale dlaczego ktos ma komus mowic jak ma spedzac swoj czas wolny?
ja pracuje od pon do piatku (wraz z dojazdami do pracy) od godz. 9-20, w soboty i niedziele do szkoly 8-20, jest wielu ludzi takich jak ja, i w takim wypadku gdzie i kiedy ja mam zrobic zakupy? a moze mam isc na impreze zamiast zjesc kolacje?
co do wykorzystywania pracownikow to co ma do tego praca w niedziele? odnosnie pracy ciagiem przez 7 dni w tyg. to powinien ktos to kontrolowac, karac pracodawcow za takie wykorzystywanie ludzi. a zamykanie hipermarketow w niedziele i posylanie ludzi do kosciola lub na impreze na swiezym powietrzu (w zime -30) to jest bzdura. w sob. i niedziele, centra handlowe i hipermarkety maja glowny utarg z ktorego placi (malo ale placi) pracownikom pieniazki.
bobo / 195.136.246.* / 2006-03-09 17:56
chłopie, współczuję Ci. przecież ty niedługo odjedziesz. Do tego jakie ty chcesz robić zakupy skoro ty pewnie nie masz czasu na jedzenie. cały czas pracujesz. Oj nie wydaje mi się byś długo pociągnął. Ale??????????? może? jesteś automatem.
mm / 83.16.116.* / 2006-03-02 22:36
"Ludzie będą robili więcej zakupów w sobotę czy poniedziałek, wiec wtedy potrzeba będzie także więcej pracowników obsługi. Także dostawcy w tych dniach będą mieli większą ilość pracy” – podkreśla Andrzej Mańka" - i kilometrowe kolejki przy kasie, tłok, kłótnie i .. co najważniejsze - zabieranie mojego wolnego czasu. A tak wogóle, w naszej tradycji zakupy poniedziałkowe dotyczą tylko i wyłącznie podstawowych artykułów, sklepy mięsne są wręcz zamknięte, z prostej przyczyny - ktoś ten towar by musiał w NIEDZIELĘ wyprodukować i dostarczyć do sklepu. A praca właśnie w niedzielę jest kwestią dobrej organizacji - przy prawidłowej "trafi" się co najwyżej 1 robocza sobota czy niedziela, a pozostałe będą wolne. Lepsza organizacja pracy może również być przyczyną wzrostu zatrudnienia a nie wzrostu liczby nadgodzin, za które nieuczciwy pracodawca nie płaci, wymuszając je groźbą zwolnienia. I tu pełne pole do popisu Państwowej Inspekcji Pracy.
Redakcja forum / 2006-03-02 21:04 / Administracja forum
A my prosimy: w każdy dzień tygodnia na Forum spieramy się na poglądy, szanujemy innych forumowiczów. Słowa obraźliwe są niedopuszczalne!
ewka / 149.156.233.* / 2006-03-02 19:27
O nie, a dlaczego pani wsklepie może sobie mieć wolne w niedzielę, a pielęgniarka w służbie zdrowia musi pracować, albo policjant, albo strażak ? Co, to nie są ludzie? Za trzy miesiące LPRowcy mają wstęp do szpitala od poniedziałku do piątku !!!
tawros / 83.10.114.* / 2006-03-02 21:10
jestem za wolnymi sobotami i niedzielami jak ktos nie pracował w wekend to niech nie zabiera głosu przez tą prace umiera nasza kultura kina teatry i rodzina !! zapraszam zapytajcie siew tych biednych ludzi którzy tam pracują !!!!!!!!!!!!!!!!!
ta co chodzi do teatru / 84.10.67.* / 2006-03-03 00:11
NA KINA I TEATRY TRZEBA MIEĆ PIENIĄDZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! BILET DO TEATRU KOSZTUJE 80 ZŁ MINIMUM.CHYBA NIE CHODZISZ DO TEATRU. NIECH NIKT NIKOMU NIE DYKTUJE CO I KIEDY MA ROBIĆ JA NIKOGO NA SIŁĘ NIE CIAGNĘ DO SUPER MARKETU W NIEDZIELE I WARA OD TEGO CO JA ROBIE . ZNALEŻLI SIE MORALIZATORZY !!!!!!!!!
teatrzyk / 81.190.201.* / 2006-03-07 22:44
80zł??? chyba nie zyjesz w polsce bilet do teatru kosztuje poloe z tego lub mniej!!!
marvin / 83.23.92.* / 2006-03-05 15:26
Do jakiego teatru bilet kosztuje 80zł minimum? Ja w Poznaniu nie spotkałem się z biletami droższymi od 20zł.
hmmm / 80.55.51.* / 2006-03-03 08:46
to idz na spacer, jak zamkną markety w niedziele to co cały dzień w domu spędzisz ?
Aga / 195.136.30.* / 2006-03-03 11:48
W większości przypadków tak właśnie będzie. Sama pracuję w hipermarkecie i wolny czas spędzam w domu nigdzie nie wychodząc - poza niedzielą bo tylko wtedy mam czas żeby zrobić zakupy na cały nadchodzący tydzień - tak samo jak i moje koleżanki z pracy.
malgat / 217.153.80.* / 2006-03-04 07:05
Skoro pracujesz w hipermarkecie to masz możliwość zrobić codziennie zakupy bez wychodzenia z pracy(oczywiście po godzinach).Przeciętny Kowalski przy tak ustawionych godzinach otwarcia sklepów wielkopowierzchniowych,może zakupy zrobić nawet o 21.00.Tak więc bzdurą jest teza ,że przy nieczynnych w niedzielę hipermarketach nie ma gdzie zrobić zakupów.Prawie na całym świecie w niedzielę są zamknięte ,a w sobotę można zrobić zakupy w bardzo ograniczonym czasie.Pozdrawiam
waz / 64.21.101.* / 2006-03-02 23:19
Tawros - ja sie nie boje ani o moja kulture, ani o rodzine. A ty jesli chcesz w niedziele swietowac to swietuj, ja che robic zakupy.

==biednych ludzi ktorzy tam pracuja...== Nie podoba sie komus praca w niedziele, niech nie pracuje. Przymusu do pracy nie ma.
wethead / 83.24.129.* / 2006-03-02 19:15
zbyt często "słyszę" wolność, wolny wybór itp. zejdźmy na ziemię - wolność tak naprawdę to tylko słowo a nasze decyzje (wybory) są wynikiem zbyt wielu uwarunkować aby powiedzieć, że są naprawdę wolne. Tzw. społeczeństwo w momencie uzyskania pełnej nieskrępowanej wolności popadnie w anarchię totalną. Bierze się to stąd, że tak naprawdę mózgu ( nie pnia ) używamy niezmiernie rzadko do czynności zwanej myśleniem a jest to warunek niezbędny do teoretycznego istnienia społeczności wolnej.
Prościej: skoro kierowca zawodowy musi wypoczywać aby nie zabić kogoś na drodze (tu nie ma wolnego wyboru) to dlaczgo zmęczony niedzielnymi zakupami lekarz ma "zabić" kogoś błędną diagnozą, ...itp, itd.
Nakazy religine, prawo, zasady, przepisy to nic innego jak doświadczenie ludzkości na różnych poziomach dążące do ochrony przed samozagładą.
A czy tak naprawdę "konieczność" pracy non stop to nie wynik naszej chciwości konsumpcyjnej? Trumna nie ma kieszeni na dorobek naszego życia.
Każdemu życzę codziennej refleksji i uważności w obserwacji siebie i naszego otoczenia a na pewno znajdziecie wiele powodów do optymizmu nie skupiając się wyłącznie na obłędnej konsumpcji.
Zapracowany / 83.20.122.* / 2006-03-02 15:32
A kiedy mam robić zakupy, jeśli w tygodniu całymi dniami siedzę w pracy? Gdy będe mógł utrzymać rodzinę pracując jedynie 8h na dobę to proszę bardzo, ZAMYKAJĆIE WSZYSTKIE SKLEPY NAWET I W SOBOTY!!! Na chwilę obecną sytuacja w tym krajuj wymaga ciężkiej całodniowej pracy więc w niedzielę jest jedyna szansa na zaopatrzenie rodziny w podstawowe produkty. P.S. Zapewniam, że nie przeszkadza to uczestniczyć w NIEDZIELNEJ SUMIE!!!
PRACUJĄCA W NIEDZIELE / 83.19.135.* / 2008-07-17 14:40
SKORO MASZ RODZINĘ CZYLI ŻONĘ BĄDŻ MĘŻĄ TO CHYBA MOGĄ ONI ZROBIĆ ZAKUPY!!!!!!!!!
kaziu / 83.23.207.* / 2006-03-02 23:04
To zatrudnij sie w takim sklepie i bedziesz mógł robic zakupy w czasie pracy!!!
tawros / 83.10.114.* / 2006-03-02 21:17
ja też pracuje po 10h dziennie i mam rodzine jakos mam czas na zakupy w tygodniu !!!!JAK SOBIE NIE RADZISZ TO W TYGODNIU NA (zapracowany ) TO BRAWO DLA TWOJEGO SZEFA ZE CIEBIE TRZYMA W PRACY BO JA CIEBIE BYM ZWOLNIŁ ZA GŁUPOTE!!!!!!!!!!!!
barbie21 / 83.10.129.* / 2010-04-08 12:34
Brawo! Jesteś człowiekiem który ma wszystko poukładane. Zazdroszę Twojej rodzinie że mają kogoś takiego. Dziś takich ludzi ze świeczką szukać! Widzisz dziś ludzie biedni są tak zapracowani:( biedactwa. Jakoś procujesz po 10 godzin i potrafisz zrobić zakupy:) Gratuluję Ci:*
Adamczewski / 64.21.101.* / 2006-03-02 23:27
Ty to jestes madry len. Idz na zasilek tawros, zamiast do pracy.
sklepowa / 83.24.40.* / 2006-03-02 17:19
Na zachodzie ludzie pracują też cały dzien a jednak hiper markety są w niedziele zamknięte. Zakupy można zrobić po pracy lub w sobotę.Jeśli zakupy robimy w niedzilę to kidy jest czas dla dzieci i współmałżonka. nie wszyscy członkowie lubią spędzać wspólny czas w hipermarkeci.
ewka / 149.156.233.* / 2006-03-03 18:23
przecież nikt pani nie ciągnie do tego marketu. No chyba, że jest pani ubezwłasnowolniona i chodzi pani za swoim mężem. A dzieci też są ubezwłasnowolnione?
WAZ(usa) / 64.21.101.* / 2006-03-02 23:30
Nieprawda. W calych USA sa otwarte.
malgat / 217.153.80.* / 2006-03-04 07:09
Chyba jednak nie.
ABC / 71.106.125.* / 2006-03-02 18:37
Ci ktorzy nie lubia spedzac wolnego czasu w hipermarketach nie sa do tego zmuszani.Jak ktos nie chce robic zakupow w niedziele to tez nie musi.Nie masz co sie martwic sklepowo za innych i organizowac im czasu dla wspolmalzonka i dzieci.Dajmu ludziom mozliwosc wyboru,swobode!
ama / 80.55.187.* / 2006-03-02 15:13
A może za zakupy niedzielne powinniśmy więcej płacic a pracownicy marketów powinni za pracę w niedzielę więcej zarabiać? Takie nadgodziny?
Jo / 213.158.197.* / 2006-03-02 11:55
Czytajac ponizsze komentaze po pierwsze narzuca mi sie - a moze by tak troche kultury jezyka?
Pewnie - wolna wola, odpornosc na kuszenia itp. Jak by bylo tak, to nie glosowalaby wiekszosc na PIS, LPR i Samoobrone. Wolnosc wyboru - i po pijaku wybiera jazde samochodem, czy narkotyki, itp.
To, ze ktos jest pracocholikiem, niech sobie pracuje w niedziele. To ze ktos lubi zakupy - niech kupuje u pracocholika. Jezeli ktos jest wierzacy (jak nizej podpisany) - nie bedzie sie ogladal na krytyke oszolomow i pojdzie do kosciola.
Na tym polega wolny wybor.
Niestety, przy bezrobociu 18% i niskiej stopie zycia spoleczenstwa ciezko mowic o wolnej woli. To jest po prostu tzw. MUS.
krystyna / 2006-03-03 13:45
tutaj nie tylko chodzi o dobrą wolę ale najważniejszą sprawą jest zapewnienie sobie i swojej rodzinie jakigoś no na minimalnym poziomie bytu, żeby można było zapłacić za świadczenia, uregulować należnośni, ubrać siebie i najbliżchych, a najważniejsze coś do garnka włożyć .Kto jest katolikiem może iść do kościoła w sobotę lub na dowolną godzinę w niedzielę, jest tyle godzin do wyboru. Natomiadst wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę będzie miało tylko negatywne korzyści których wymieniać chyba nie muszę. Pozdrawiam przeciwników niedzielnego handlu
konrad / 83.22.211.* / 2006-03-02 14:19
Dziwna logika przez Pana przemawia. Zjednej strony nawołuje Pan do kulturalnych zachowań zaś z drugiej -ludzi mających inny od Pańskiegopunkt widzenia określa mianem oszołomów. Przykłady wolności wyboru to według Pana jazda w stanie nietrzeżwym oraz używanie narkotyków. Można tak .Trzeba mieć tylko świadomość że nazywa się to obłudą .
mgr, która pracuje w markecie / 195.128.242.* / 2006-03-02 11:49
Zgadzam się, że kościół powinien siedzieć w kościele, a ludzie powinni mieć prawo wolnego wyboru czy chcą czy nie chcą kupować w niedziele. Więc dajcie też możliwość wyboru tym, co przez prawo są zmuszani do pracy w niedziele, bo do póki taka ustawa nie powstanie dopóty będziemy musieli pracować w niedziele. A ja bym wolała tak jak ci szczęśliwcy niepracujący w niedziele spędzić ten czas z rodzina na spacerze na powietrzu!!!!!, a nie w hali marketu, czym się te dzieci mają bawić towarem na półkach!! Może pomyślelibyście trochę i wychowali przyszłe pokolenie na takie,które nie jest uzależnione od promocji w marketach nie tak, jak co niektórzy, albo raczej większość z was.
ona / 194.39.218.* / 2006-03-02 15:39
Pani mgr nie widzę problemu prosze zmienić pracę, przecież istnieje prawo wyboru...
agami7 / 193.111.166.* / 2006-03-11 13:14
ona - gratuluję poczucia humoru
krystyna / 2006-03-03 13:49
jasne wiśta wio łatwo powiedzieć - proponuje czarodziejską różdżą spowodować aby każdy mógł pracować tam gdzie chciałby i czułby sie spełniony
mgr, która pracuje w markecie / 195.128.242.* / 2006-03-03 09:08
Tego wyboru chciałabym dla wszystkich nie tylko dla wykształconych. Prawo powinno bronić obywatela, a nie dawać możliwość wykorzystania go. Zresztą na zachodzie ludzie jakoś sobie radżą bez niedzieli w markecie. Czy my chcemy się cofać, czy iść na przód?
ANDRZEJ-HENRYK / 213.238.115.* / 2006-03-02 11:28
W takim razie należy również zaprzestać wszelkich usług w niedzielę. Bo wiadomo DZIEŃ ŚWIĘTY NALEŻY ŚWIĘCIĆ.
WIĘC W NIEDZIELE NIE MA PRĄDU, TELEWIZJI, NIE DZIAŁAJĄ TELEFONY NIE PRACIJE POGOTOWIE, SZPITALE I INNE SŁUŻBY -- BO IM TEŻ NALEŻY SIĘ DZIEŃ ŚWIĘTY.
PRACUJĄ TYLKO DUCHOWNI BO ONI NIE UZNAJĄ BRAKU DOPŁYWU KASY TO PRZECIEŻ PRACA NA CHWAŁĘ BOGA DO ICH PAZERNEJ KIESZENI
Kezój / 83.20.194.* / 2006-03-11 17:50
Jestem człowiekiem wolnym, prowadzę drobną działalność gospodarczą, służy mi wolny wybór, a pracuję 7 dni w tygodniu po ok 10-12 godzin. Od 12 lat nie byłem na urlopie. W niedzielę pracować nienawidzę, ale muszę jeść! A może nie muszę?
aga / 83.9.209.* / 2006-03-02 11:48
Jeżeli ktoś chce pracować w niedzielę i ma za to płacone 200% niech pracuje , ale tych którzy pracują przez cały tydzień za 600 zł zostawcie w spokoju i może chociaż troszkę postarajcie się zrozumieć
ala / 212.76.33.* / 2006-05-01 12:33
Jesli nie bedziesz pracowac w niedziele to zarobisz mniej:)
Ja zarabiam miesiecznie 12 razy tyle, ale nie wybrzydzam jesli musze pracowac po godzinach. W sobote i niedziele spedzam na uczelni.
Wszystko to mam osiagnelam wytrwaloscia, nie narzekalam, gdybym narzekala tak jak pracownicy supermarketu, to nadal zarabialabym 600 pln i plakala nad na swoim losem.
Przeciez w wiekszosci w supermarketach pracuja mlodzi ludzie, ktorzy maja wplyw na to co beda robic za 10 , 15 lat.
prik0 / 84.40.226.* / 2006-03-02 14:52
Jak ktoś ma ochotę pracować za 600zł to jego sprawa. Po za tym co mają powiedzieć ci co nie mają żadnej pracy, chętnie się z panią zamienią i popracują w niedziele.
A co do tej "pani" co na imię ma Zbynio i posiada męża, to proszę nie pisać o dzieciach bo z takich związków się one nie rodzą, hehe
priko / 84.40.226.* / 2006-03-02 14:46
To po co kobieto pracujesz, za te 600zł. Jeśli taka praca w hipermarkecie komuś odpowiada to powinien pracować, a nie dyskutować. Są tacy co nie maja zednej pracy i chętnie się z Panią zamienią. A do tej \
do początku nowsze
1 2 3

Najnowsze wpisy