acomitam
/ 83.25.237.* / 2007-12-01 11:19
Ale co zrobić z uczniami sprawującymi trudności wychowawcze? Mam pomysł. Stwórzmy warunki, w których poczują się pełnoprawnymi członkami społeczeństwa, a nie odrzuconymi frustratami. I tak:
1. w każdej szkole należy stworzyć przechowalnie, w których uczniowe będa mogli za pokwitowaniem zdeponować przed lekcją broń,
2. na holach ustawić automaty z prezerwatywami, aby ci, których nagle najdzie ochota zgwałcić koleżankę lub nauczycielkę robili to bezpiecznie,
3. potroić liczbę apteczek i punktów sanitanych, aby ofiary gwałtów i napaści, a także gwałcicieli jeśli doznają jakichś otarć, szybko i sprawnie zaopatrzyć,
4. wprowadzić lekcję przysposobienia sanitarnego, na których uczniowe nauczą się jak szybko udzielić pomocy osobie dźgniętej nożem, trafionej z bani w nos lub zgwałconej,
5. na lekcjach wychowaczych wprowadzić cykl spotkań z wybitnymi przedstawicielami polskiego środowiska gejów i lesbijek i szkolenia dotyczące bezpiecznego seksu osób tej samej płci, a także zachęcać dzieci do ujwaniania i publicznego manifestowania swoich preferencji, dotykania narządów płciowych koleżanek i kolegów, itd. Najlepiej jeśli zajęcia teoretyczne zostaną wzbogacone praktcznymi pokazami z udziałem np. p Biedronia,
6. potroić, co tam potroić, zwiększyć 20-to krotnie liczbę szkolnych pedagogów, aby mogli objąć opieką gwałcicieli i osoby zgwałcone, bowiem wiadomo, że gwałciciel też człowiek i może mieć stresa, a nawet doła,
Giertychowi mówimy nie. Przywróćmy normalność w naszej polskiej szkole!!!