Forum Prawo - porady i tematy

Kontowersyjne nagrywanie pracowników

Kontowersyjne nagrywanie pracowników

Money.pl / 2006-12-21 08:11
Komentarze do wiadomości: Kontowersyjne nagrywanie pracowników.
Wyświetlaj:
szczupak / 83.30.156.* / 2007-01-17 17:12
Znam pewien bank, gdzie szef nakazał firmie instalującej kamery do monitorinku zamontować dodatkowo na kamerach mikrofony. Jest nagrywany zarówno obraz jak i to co klient i pracownik mówi. Oczywiście ani klient, ani pracownik nie wiedzą o tym że ich głos jest nagrywany. Czy jest to zgodne z prawem???
noriaki / 83.30.220.* / 2007-08-07 21:35
W tym banku prezes od klikunastu lat zatrudnia swoją żonę jako zastępcę głównego księgowego, starsza córka jest dyrektorem jedynego wiodącego oddziału, młodsza córka zatrudniona rok temu już jest członkiem zarządu, zastąpiła w trzyosobowym zarządzie zięcia. Oni wszyscy razem bardzo się boją i myślą, że podsłuch i nagrywanie zapewni im spokój i posłuszeństwo pracowników.
pytający / 213.238.86.* / 2007-01-05 22:58
Jak zatem interpretować przypadek nagrywania, np., przez BOK firmy energetycznej VATTENFALL, rozmów, dotyczących zgłoszenia zużycia energii elektrycznej. W trakcie tego połączenia należy podać tzw. kod abonenta - użytkownika, a samo zgłoszenie w tej formie zostało ustalone stosowną umową - trwającą bez zmian do dziś - na co najmniej trzy lata przed wprowadzeniem nagrywania i nie zostało
Wojtalek / 83.31.109.* / 2006-12-29 17:02
A dla mnie jest to karygodne i tyle. Oznacza to bowiem, że istotnie pracownik nie jest w stanie odbyć ani jednej rozmowy prywatnej. Otóż z punktu widzenia pracodawcy zapewne najlepiej byłoby, żeby pracownicy byli małymi robocikami, które przez osiem godzin dziennie (lub dłużej) nie jedzą, nie chodzą do toalety, a jeszcze najlepiej, żeby się nie męczyły. Nie mają żadnych innych spraw, celów, problemów i marzeń, niż sprawy, cele, problemy i marzenia zawodowe.

Ale pracownicy są też ludźmi i nie wyobrażam sobie, by nie zadzwonić, gdy ktoś z naszych bliskich choruje, albo zadzwonić, by zabukować bilet czy hotel na wakacje (bo poza godzinami pracy już się nic nie załatwi, a nie każdy chce lub może używać komórki); pomijam już tu fakt, że panie i panowie pracodawcy jakby zapominają nader często, że gdyby nie pracownicy, to ich firma nie miałaby racji bytu, bo kto by wykonał robotę? Więc trochę szacunku i pokory wobec pracodawcy, Panowie i Panie!!

A jeśli chodzi o telefony, to w mojej firmie nie ma podsłuchu (choć oczywiście na 100% nie mogę być o tym przekonany), natomiast co miesiąc pracownik otrzymuje zestawienie wszystkich rozmów, w których kwota rozmowy netto wynosi 5 zł lub więcej, i pracownik sam zaznacza, które rozmowy są prywatne (to się odciąga od wynagrodzenia), a które służbowe. I takie rozwiązanie jest uczciwe i słuszne, choć wymaga uczciwości od obu stron, no ale chyba wszystko polega na zaufaniu, nie wyobrażam sobie inaczej.
lukaszek / 83.29.159.* / 2006-12-29 01:04
Dla mnie jako przedsiembiorcy to jest niemoralne i niegodne... Dobieram sobie takich ludzi do współpracy, których jestem pewien ponad wszelką niemal wątpliwość. Jeśli człowieka się odpowiednio doceni, godnie mu zapłaci to nie będzie próbował oszukiwać i okradać- bo po co?

A tu macie przykłady...
mrowkal / 2006-12-21 18:42
a co jesli pracodawca nagrywa, ale nie ma zgody pracownika w formie pisamnej czy chociażby ustnej, a poza tym nie ma informacji w przypadku połączeń przychodzących, że rozmowy są nagrywane?
mm78 / 83.19.46.* / 2006-12-21 08:11
....a może zamiast wprowadzać coraz to nowe formy represji wobec pracowników, to może lepiej by było stworzyć miłą atmosferę pracy i poprawic nieco zarobki oraz przestać traktować każdego pracownika jak złodzieja i oszusta........
andriu69 / 62.111.158.* / 2006-12-22 00:33
Miałem taką przyjazną atmosferę, wręcz rodzinną i gdy księgowy od roku mi mówił, że mnie kroją to stukałem mu do głowy. I jednak miał rację. US, ZUS, PIP, prokuratura i sąd pracy od roku na głowie. Pomijam, że tylko 100 tyś zł w plecy. Może za rok się to skończy, tylko jak ja odzyskam stracone pieniądze, czas, nerwy skoro "poszkodowani" pracownicy odcięci od możliwości "dorabienia się" zarabiają teraz mniej i komornik nie ma z czego ściągnąć? Mogę tylko liczyć na to, że kiedyś im się polepszy i nagrania wideo do czegoś się przydały. I tak to jest z bezgranicznym zaufaniem.... Polecam monitoring. Ufaj i kontroluj - tak mówili starożytni Rzymianie.
strzelec / 2007-01-03 08:33 / Bywalec forum
To prawda ograniczone zaufanie zawsze powinno być, ale nie można przeginać i bynajmniej sytuacja taka, że pracodawca się czepia i chce rozliczać pracownika z 1 telefonu prywatnego, czy też z powodu że sprawdził sobie poczte elektroniczną to letka przesada. A co do nie uczciwych pracowników to fakt to przykre ale zawsze istnieje możliwość niespodziewanych rewizji przed wyjściem i tym podobnych wizyt, a nie nagrania to nie jest dobry pomysł
davidoski / 91.102.113.* / 2007-07-28 13:14
"Zaufanie jest dobre, ale kontrola jest lepsza" - Józef Stalin.

Najnowsze wpisy