antyelektorat
/ 2012-02-20 16:05
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Problemem Polski jest brak zdrowego rozsądku rządzących, którzy zajmują się sprawami nieistotnymi dla państwa. Przez ignorancję wszystkich naszych rządów, przez ignorancję naszych wielce "europejskich" polityków, którzy bez spoglądania na polską rację stanu wdrażają kolejne dyrektywy, zostaniemy zepchnięci do roli dostarczyciela taniej siły roboczej(jak na Europę). Zamiast zreformować szkolnictwo (od przedszkola do uczelni wyższych), wprowadzić więcej zajęć z przedmiotów, które w końcowym efekcie przyczyniają się do innowacyjności i powstawania nowych technologii, my w Polsce nauczamy zabobonów wprost z epoki neolitu, oddajemy olbrzymie kwoty z budżetu na pasożytniczą klerykalną kastę, zamiast przeznaczyć je na rozwój nauki i szkolnictwa. Kraje które podjęły wysiłek i zdołały oddzielić religię od państwa są na poziomie rozwoju, który dla nas jest niesiągalnym mirażem. W perspektywie będziemy się plasować w jednej grupie z państwami rządzonymi przez fanatyków religijnych ze śladowym PKB, ale za to z pełnymi salkami katechetycznymi.