Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Kotecki: Sytuacja Grecji jest ryzykiem dla Polski

Kotecki: Sytuacja Grecji jest ryzykiem dla Polski

Wyświetlaj:
Elendir / 2010-04-29 18:45 / Łowca czarownic
Gdyby Grecja nie była w strefie Euro toby nikt się specjalnie nie przejmował jej sytuacją, a spirala zadłużenia by rosła aż do defaultu. Pomoc Unii daje pewne nadzieje, choć być może problem już za bardzo urósł.
szaren / 213.108.114.* / 2010-04-29 23:28
Gdyby Grecja nie była e strefie Euro, nie doszło by do takiego długu.
Rynki zareagowały by odpowiednio wczesniej, a i sposób naprawy byłby o wiele prostszy.

przed Euro , jeszcze niejeden kryzys i niejedna interwencja (coraz droższa) w obronie tego politycznego projektu - ups - waluty.
Elindir jako fan euro moze byc raczej spokojny, politycy nie dadzą umrzec Euro, Euro umrze razem z UE.
No chyba , że nastapi otrzeźwienie, i europa wróci do swoich podstaw, a nie chciejstwa jej "elit".
Elendir / 2010-04-30 08:23 / Łowca czarownic
Nie widzę istotnego powodu dla którego inwestorzy mieliby wcześniej zauważyć problemy Grecji gdyby nie była w strefie euro. Wręcz przeciwnie - gdyby Grecja nie była w strefie euro toby mogła dłużej ciągnąć tą grę. Bo problem wynikał tutaj z faktu ukrywania faktycznych rozmiarów długu i jakby nie mechanizmy kontrolne Unii, toby pewnie gra ta trwała dalej. A potem nagle by się rynek zorientował i oprocentowanie greckich obligacji by tak skoczyło że Grecja nie miałaby szans ich spłacić. Do tego kurs poleciałby na łeb na szyję i zobowiązania Grecji w walucie obcej nagle okazałyby się jeszcze większe. W zasadzie od razu by było wiadomo że to będzie default.

A tak jest pewna szansa że do tego nie dojdzie. Pod warunkiem oczywiście że Grecja faktycznie wprowadzi oszczędności. Ale jeżeli ich nie wprowadzi, to dopiero jej gospodarka ucierpi. Będzie stanowić wtedy przykład odstraszający (w sumie już trochę stanowi)...

I nie myl obrony euro z obroną Grecji. Jest rozważane wyjście Grecji ze strefy euro i euro przetrwałoby takie wyjście. Tyle że to również byłoby równoznaczne z defaultem Grecji i pogłębieniem kryzysu.

Najzabawniejsze skąd się wzięła krytyka euro. Przecież nikt nie krytykował euro w momencie gdy Polska wstępowała do UE. Krytyka zaczęła się jak Tusk ogłosił że chciałby to euro wprowadzić. No to Kaczyński, jak zwykle musiał stwierdzić przeciwnie.

Szkoda również że przeciwnicy euro rzadko kiedy potrafią się posłużyć argumentami merytorycznymi wiążącymi przyczyny ze skutkami.
szaren / 213.108.114.* / 2010-04-30 14:23
Od razu widac urzędnicze podejście.
Co w sprawozdawczości , to świete.
Jek Elindir sądzi, czym kierują się tzw rynki przy wycenie ryzyka?
Własnie , euro uspiło rynki, które siła inercji, nie sprawdziły same wiarygodności Grecji, przeciez najpierw aspirowała (czyli spełaniała warunki - zaklepane przez eurokrację), potem juz była w strefie euro. Czyli znowu , patrzenie przez pryzmat euro a nie ralu greckiego.
Jak nie dało się dłuzej utrzymac tej fikcji, to rypło wszystko , z tym ze rypło tez i wzgledem strefy euro.
Teraz tzw rynki dokładnie przyglądają się samej strefie euro.
Już nic nie będzie tak jak przedtem. Euro straciło coś istotnego, mianowicie straciło rodzaj pewnego zaufania.
Niektóre państwa jak np Niemcy to już widzą, eurokracja z brukseli udaje , że nic takiego sie nie stało.
Sprawy zapewne jakoś sie potoczą.
Dla polski powinno mieć znaczenie w tej chwili to , ze jest lepiej postrzegana przez rynki własnie dlatego , ze nie jest w strefie euro.
Jest to tez pewna przestroga dla Polski. Polska powinna wejśc do strefy euro kiedy będzie do tego przygotowana w pełni, oraz tylko wtedy kiedy będzie to korzystne dla Polski.
Szybkie wejście do strefy (euro) dla samego wejścia może byc wręcz szkodliwe.
Elendir / 2010-04-30 15:09 / Łowca czarownic
W pierwszym zdaniu zabrakło "nie":
Rynki nie sprawdziły same z powodu euro, a jakby nie było euro toby sprawdziły?
Elendir / 2010-04-30 15:07 / Łowca czarownic
Rynki nie sprawdziły same z powodu euro, a jakby było euro toby sprawdziły? Co niby by wtedy więcej sprawdziły? Dla mnie wręcz przeciwnie - wtedy Grecja miałaby większe pole manewru do ukrycia swoich problemów i być może jeszcze byśmy o nich nie wiedzieli. W końcu wspomniane rynki niezbyt mają skuteczne narzedzia do kontrolowania Grecji. Już zapomniałeś od czego zaczął się kryzys? Gdzie ta efektywność rynków? A może nie przyszło im do głowy że w skali kraju coś takiego może się zdarzyć? Jak dla mnie ta teoria nie wytrzymuje dość prostych pytań...

Euro straciło zaufanie? A dolar je ma, czy też może stracił? Jaka waluta ma zaufanie o którym piszesz?

Na czym polega to lepsze postrzeganie Polski przez rynki?

Jest to tez pewna przestroga dla Polski. Polska powinna wejśc do strefy euro kiedy będzie do tego przygotowana w pełni, oraz tylko wtedy kiedy będzie to korzystne dla Polski.
Szybkie wejście do strefy (euro) dla samego wejścia może byc wręcz szkodliwe.

I znowu ogólniki, jak u jakiegoś polityka. Albo napisz konkretnie dlaczego uważasz że np. nie powinna wejść do strefy euro tudzież na czym miałoby polegać "pełne przygotowanie", albo będą to tylko puste stwierdzenia.
szaren / 213.108.114.* / 2010-05-01 00:18
Niech Elindir sobie bedzie fanem euro. Mi to nie przeszkadza. Nie jest to forum edukacyjne, nie mam zamiaru uczyc jak rynki działają.
Jak jest, nie kazdy widzi. A nie widzi z róznych powodów, nie tylko z powodu braku odpowiedzniego przygotowania/wykształcenia, ale równiez dlatego ze ma pewne idee, do których to nagina postrzeganie rzeczywistosci.
Ale równiez często nie widzi dlatego , że zwyczajnie nie chce.
Mi nie przeszkadza to ze ktos ze mną nie zgadza sie.
Ja na takich forach z reguły wypowiadam się bardzo ogólnie, zakładam bowiem , że czytający mnie ma odpowiednią wiedzę, zakłdam równiez , że nie musi się ze mna zgadzać, to chyba oczywiste.
Elendir / 2010-05-01 07:39 / Łowca czarownic
A mnie dziwią ludzie, którzy rozpoczynają dyskusję na jakiś temat, a później się okazuje, że tak na prawdę nie potrafią nic sensownego powiedzieć na ten temat.
szaren / 213.108.114.* / 2010-05-01 14:08
To w końcu powiedz coś z sensem.
issael / 94.254.201.* / 2010-05-02 15:31
Szaren to nie ma sensu.
każdy kto przeczytał artykuł , i późniejsze wypowiedzi widzi upór Elindir aby mieć ostatnie słowo, nawet bez racji. Widać dla Elindir jest ważne aby to Jego było jeżeli nie na wierzchu to przynajmniej na końcu :).
Mam nadzieję , że dasz satysfakcję Elindir i pozwolisz Mu mieć ostatnie słowo :).
Elendir / 2010-05-02 10:02 / Łowca czarownic
A czego konkretnie nie rozumiesz w powyższych wypowiedziach?
ojro / 91.193.208.* / 2010-04-29 16:58
Jeszcze wczoraj minister Rostowski zapewniał, że sytuacja Grecji w żaden sposób nam nie zagraża. A tu nagle dzień później wiceminister stwierdza, że jednak stanowi dla nas ryzyko.

Panowie, musicie popracować nad PR.
szaren / 213.108.114.* / 2010-04-29 16:52

Jednak jesteśmy dużo lepiej postrzegani fundamentalnie - między innymi dlatego, że nie jesteśmy w strefie euro - co wskazują ostatnie przetargi obligacji.

No no, polska lepiej postrzegana własnie dlatego , ze nie jest w strefie euro.
Tego hura euro optymiści nie zdzierzą, zaraz świat powinien dostac reprymendę.
Co sobie ci światowi 'kasjerzy" myślą?
Euro jest święte i Polska ma jak najszybciej przyjąc euro.
dgen / 2010-04-29 16:00 / Tysiącznik na forum
plan rozwoju Polski wg PO:
2010: druga Irlandia
2011: druga Grecja
2012: druga Argentyna

Najnowsze wpisy