Z prostej analizy ofert banków posiadających tzw. kredyty mieszkaniowe z rządową dopłatą do odsetek wynika, że stosują one znacząco zawyżone marże i prowizję w stosunku do banków nie posiadających tych produktów w ofercie. Czy banki starają się za przyzwoleniem BGK zarobić na państwowej dopłacie dla mało zamożnych rodzin?? Czy przypadkiem kredyt mieszkaniowy bez dopłaty nie jest w całym okresie kredytowania tańszy??