WITAM
Już 2 rok pobieram kredyt studencki w celach inwestycyjnych (połowę lokuję w fundusze, połowę na GPW) i mimo obecnej sytuacji całkiem nieźle to wygląda, a w długoterminowej perspektywie będzie bardzo dobrze:)
Podam prosty przykład wykorzystania kredytu:
Weźmy studenta, który otrzymuje Preferencyjny Kredyt Studencki na pierwszym roku i decyduje się wszystko inwestować. Otrzymuje przez 10 miesięcy w roku po 600 zł i tak przez 5 lat.
Jeżeli stopa zwrotu wynosiłaby 10%, to Student po 5 latach inwestowania zebrałby 39'041,19 zł (pobrał 30'000). Jeżeli przeczekałby 2 letni okres karencji – nie ruszał tego kapitału, a stopa zwrotu z inwestycji wynosiłaby nadal 10% rocznie, to w momencie spłaty kredytu zebrałby 47'239,84 zł.
Pójdźmy dalej w swych rozważaniach.
Załóżmy, że Student zdecydował się cały Kredyt Spłacić w terminie pierwszej raty (co nie jest dobrym posunięciem biorąc pod uwagę niskie oprocentowanie tego kredytu oraz niskie raty). Zatem zostaje mu 17'239,84 zł.
Ale załóżmy, iż student inwestuje te pieniądze z myślą o swojej emeryturze na którą przejdzie mając 66 lat – nic nie dopłaca, nic nie wypłaca. Zakładana stopa zwrotu wynosi nadal 10% rocznie. Zebrany kapitał będzie dosyć pokaźny i wyniesie 780'262,32 zł.
Lokata bankowa już dawno przestała być dobrym rozwiązanie, pragnę zachęcić do nabywania finansowej inteligencji, z odrobiną wiedzy 10%/rok nie jest wyzwaniem ,szczególnie w perspektywie kilkuletniej. Na stronie 8cudswiata.pl znajdziesz więcej info na temat wykorzystania kredytu. Pozdr