eLoki
/ 62.89.89.* / 2006-03-22 08:01
Amarez Cos slabo liczysz. Ja proponuje kredyt w zlotowkach +100% wkladu wlasnego. Do tego zaplacic prowizje i na wszelki wypadek kwote w wysokosci 50% wartosci mieszkania dac w zastaw. Ubespieczyc co sie da, najlepiej na podwojona kwote wartosci mieszkania. Oczywiscie od wszystkiego wyslac do urzedu skarbowego podatek ;-). W konsekwencji bedziesz co mial splacac przez najblizsze 30 lat, a i bank bedzie mial 100% pewnosc, ze go nie zawiedziesz ;-).