Forum Polityka, aktualnościKraj

Ks. Jacek Stryczek: Jezus wcale nie kazał się dzielić. To mit. Nie ma nic niemoralnego w zarobkach prezesów

Ks. Jacek Stryczek: Jezus wcale nie kazał się dzielić. To mit. Nie ma nic niemoralnego w zarobkach prezesów

Wyświetlaj:
wolność / 91.229.40.* / 2016-03-27 13:57
Ksiądz idealnie określił dzisiejsze społeczeństwo. Nieskore do zmian, roszczeniowe i obwiniające innych za swoją nieudolność. Zwłaszcza osoby które odniosły sukces. Rewelacyjny wywiad, pozdrawiam. Proszę nie dać się złamać ludziom którzy się z Księdzem nie zgadzają i zaczynają personalnie atakować.
chichot dona / 37.249.92.* / 2016-03-27 13:51
Katomarksizm? Ciekawe. Wyzysk jest moralny? Brawo dla katoksiędza.
Idea społeczna oparta na wyzysku?
Ksiądz (wprawdzie nie bezpośrednio ale w sposób zawoalowany) usprawiedliwia wyzysk?
Znany ze "szlachetnej paczki" czyli reszek ze stołu dla wyzyskiwanych.
A wszystko to po to aby zagłuszyć sumienie?
Ciekawe.
Stanat / 217.99.253.* / 2016-03-27 13:34
Ten ksiądz pomylił się ze swoim powołaniem!!! Jestem katolikiem bardzo biednym, nie stać mnie nawet na leki, ponieważ jestem inwalidą 1 grupy, po operacji rakowej / rak nadal się rozwija/, po zawale serca i po udarze mózgu, nie stać mnie na drogie leki. Mam starego laptopa z którego od czasu do czasu korzystam. Bardzo mnie zabolały wypowiedzi takiego księdza. Będę musiał chyba zweryfikować swoje być może już krótkie życie.
Wojciech120 / 178.56.196.* / 2016-03-27 13:33
A ja posłał bym ks. Stryczka - nie nie na stryczek tylko do roboty , zeby zarobił na siebie i na utrzymanie swoich kolegów w sutannach a nie wyciagał ręke po dotacje od Państwa. Wszak wcale nie trzeba sie dzielić!!! Niech sprzedadzą troche tego zlota z ołtarzy i ornatów. Starczy im.
rolo / 178.36.111.* / 2016-03-28 02:05
Bolszewicy nie czekali aż popowie sami się wyzbedą złota. Do obozów pracy też ich potem gonili. Nie czuje Pan potrzeby pójścia w ich ślady?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
ET49 / 95.151.55.* / 2016-03-27 13:28
A MOZE ZLIKWIDOWAC TACE, OPLATY 600 ZL OD WDOWY ZA POGRZEB TRAGICZNIE ZMARLEGO MÉZA, JAK NIE PASUJE ZMIENIC WIERNYCH
Adam676 / 89.228.75.* / 2016-03-27 13:06
"Dobrowolna umowa dwóch stron" - tylko na warunkach jednej (pracodawcy). Gdyby to była partnerska umowa na wspolnie wypracowanych warunkach to byłoby ok
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Elaaaa / 178.217.119.* / 2016-03-27 12:58

Czy Jezus nie kazał się dzielić?

Nie! To mit! Nie ma takiego cytatu w Ewangelii mówiącego, że Jezus kazał się dzielić.

smutne, że ksiądz nie zna Ewangelii, to tylko świadczy o poziomie naszego Kościoła, np. św. Marek: "Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości." To pojawia się u każdego Ewangelisty, ciekawe co na to Episkopat, bo ten ksiądz co najmniej powinien pójść na jakiś kurs dokształcający.
Co to jest?! / 93.179.216.* / 2016-03-29 20:18
Jego już od dawna nie powinno być w naszej katolickiej wspólnocie. On nie jest chrześcijaninem. Czysty talmudzista, satanista.
Sławomir / 82.160.148.* / 2016-03-27 13:36
Tak, Jezus to powiedział. Tylko proszę zważyć na to, że nie wspomniał, jaki system ideologiczny ma być stworzony w tym celu. Tu chodzi o dobrowolną pomoc, nakazywaną sumieniem, a nie przymus Kapitana Państwo.

Ks. Jacek realizuje projekt pomocy dla biednych, zwany "Szlachetną Paczką".
Elaaaa / 178.217.119.* / 2016-03-27 13:50
ja wiem, co ksiądz robi, natomiast Jezus powiedział: "idź, sprzedaj co masz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie" Czy to jest mit, że Jezus nakazał się dzielić? Czy to nie jest cytat z Ewangelii mówiący o tym, że Jezus kazał się dzielić? Ksiądz, który jest głosicielem Ewangelii nie powinien czytać jej wybiórczo, a przede wszystkim nie powinien jej zaprzeczać, bo zwyczajnie traci wiarygodność. Nie tylko on - takie wypowiedzi rzutują na cały stan duchowny.
hefko / 78.88.30.* / 2016-03-27 14:01
Proponuję przeczytać ten fragment w szerszym kontekście. Jezus nie mówi tu o dzieleniu się z biednymi tylko o uwalnianiu z niewoli bogactwa. Co nie znaczy, że każdy bogaty jest zniewolony. Z drugiej strony tak chętnie przytoczyła pani fragment Ewangelii o dzieleniu się bogactwem to co pani powie o słowach Jezusa i olejku nardowym i wartości 300 denarów (denar to ówczesna dniówka). Jednak nie jest to takie proste, prawda? Rozumiem, że są osoby które potrzebują pomocy ze względu na choroby czy skrajnie trudne sytuacje życiowe aIe takie wywiady nie traktują o tych osobach tylko o przeciętnej osobie, o tych których jest najwięcej.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Sokzuka / 80.238.97.* / 2016-03-28 08:15
Rowniez proponuje przeczytac ten fragment w szerszym kontekscie, poniewaz jest to fragment o zapowiedzi odejscia Jezusa a nie o pomocy ubogim.. natomiast fragment o uchu igielnym idealnie mowi o tym jak zreszta sam zauwazyles ze bogactwo zniewala do tego stopnia ze trudno isc za Jezusem będąc bogatym.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
ksiądz / 95.48.68.* / 2016-03-27 14:37
Dz 20,35 We wszystkim pokazałem wam, że tak pracując trzeba wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który powiedział: "Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu"

Św. Paweł tak komentuje sprawę dzielenia się. Warto przeczytać cały rozdział. Mówi tam, że sam pracował na utrzymanie swoje i swoich towarzyszy.

Oczywiście nie chodzi tu o to, by "na siłę" zabierać komuś, żeby komuś innemu dać, ale o dobrowolne dzielenie się tym, co się ma.

Jednoznacznie wynika z tego tekstu, że dzielić się należy. łatwo się mówi: "zmień pracę" - jeśli ktoś utrzymuje całą rodzinę i nie wie czy znajdzie inną... albo zmień pracę gdy nie odpowiadają zarobki, bo szef wyzyskuje swoich pracowników. Jedni zrezygnują i znajdą się inni. Czasem nawet wiedząc, że będą wyzyskiwani, a wezmą pracę, bo z czegoś żyć trzeba.

Nie popieram słów tego księdza. Jego interpretacja Pisma Świętego jest oderwana od tradycji Kościoła, o ile ją zna.


aaaa bo bym zapomniał. Też jestem księdzem.

Radości ze zmartwychwstania Pana Jezusa
Elaaaa / 178.217.119.* / 2016-03-27 14:29
szczerze? nie bardzo rozumiem. Nie zgadzam się z księdzem Jackiem, że Jezus nie kazał się dzielić oraz, że nie ma o tym słowa w ewangelii. Na dowód przytoczyłam słowa z Ewangelii. Możemy sobie podyskutować o wszystkim i próbować analizować Pismo Święte, tym bardziej, że właśnie mamy Wielkanoc, ale licytować się raczej nie mam ochoty. Mój przekaz jest chyba jasny - ksiądz w tym wywiadzie powiedział, że to mit, że Jezus kazał się dzielić, ja uważam, że to nieprawda. Jeśli chodzi o namaszczenie w Betanii to ja raczej nie widzę tam nagany w kierunku obowiązku dzielenia się z innymi. Moim zdaniem Jezus przy pełnym szacunku dla tego aktu (Jezus na nich nie nawrzeszczał, że źle myślą, tylko wyjaśnił im, że ubogich zawsze mają pośród siebie, a Jego nie), docenia to co zrobiła dla Niego ta kobieta jako zapowiedź przyszłej czci. To jest moim zdaniem sens tego fragmentu. No ale ja nie jestem księdzem, myślę, że ksiądz nam to lepiej wyjaśni. Swoją drogą dziękuję serdecznie, że pod Twoim kierunkiem mogłam jeszcze raz wrócic i do tego fragmentu.
ksiądz / 95.48.68.* / 2016-03-27 14:39
poza tym w Betanii jest jeszcze dopisek, że Judasz nie powiedział o tym olejku dlatego, że zależy mu na biednych, ale że był złodziejem i chciał zgarnąć tę kasę dla siebie...
Leszek83 / 178.235.138.* / 2016-03-27 12:45
Przykro mi się czyta wypowiedzi w stylu, że jak się praca nie podoba to można zmienić, że pracownicy w Polsce mają dużo praw i pracodawcy boją się zatrudniać, że nie ma co się przejmować niepewnością z utratą pracy i że regulacje państwa na rynku pracy powinny być minimalne. Dokładnie od parudziesięciu lat widzimy, że tego typu podejście stwarza ogromne patologie i doprowadza do wielkich nierówności społecznych. Pracodawcy wyzyskują pracowników, bo ci, nie tylko w Polsce wbrew temu co mówi ksiądz powyżej, wcale nie mają tak dużych praw. Dodatkowo pracodawcy nie potrafią kulturalnie i merytorycznie wyznaczać zakresu obowiązków, co prowadzi do przepracowania pracowników, gdyż mają za dużo pracy, za którą dostają pensje, które nie starczają na przeżycie. Z jednej strony ksiądz pytany o frankowiczów, mówi, że to złożona sytuacja, by na końcu podsumować, że jednak główna wina leży po stronie kredytobiorców, choć wynika z braku doświadczenia. Z drugiej strony dosyć jednostronnie ksiąd traktuje problem roli regulacj państwa i nierówności społecznych, i dodaje, że w sumie on to się nie zna, bo nie ma wiedzy merytorycznej. I tu się zgodzę, czytając księdza robie wielkie oczy, bo mam już za sobą tego typu myślenie, że każdy jest kowalem własnego losu i może wszystko. Nie, nie jest tak, sytuacje są bardzo złożone, a fakt, że garstka miiarderów rządzi światem i za pieniądze może kupić wszystko, ma bardzo destrukcyjne skutki. I właśnie dlatego nie powinniśmy tolerować nierówności społecznych i wygłaszać sądów jak ksiądz powyżej. Naprawdę przykro się to czyta, w czasach, gdy czyściciele kamienić brutalnie eksmitują ludzi na bruk, władze samorządowe to tolerują, banksterzy wmawiają nam byśmy brali na wszystko kredyty, a pomoc społeczną ogranicza się do minimum.
hefko / 78.88.30.* / 2016-03-27 14:06
Panie Leszku, przysłowie "każdy jest kowalem własnego losu" nie oznacza że kreujemy przyszłość która ma nadejść, to rzeczywiście mrzonka, te słowa oznaczają, że cokolwiek nie nadejdzie, to my decydujemy co z tym dalej zrobić, i każdy może to robić choć wybory zwykle nie są łatwe. Pisze pan o kamienicznikach którzy wyrzucają ludzi na bruk, a pomyślał pan o tym z czego ma żyć rodzina kamienicznika?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
??!!!! / 93.179.216.* / 2016-03-29 20:23
Z uczciwej pracy a nie rentierstwa. Właśnie z tego. Jak normalni przyzwoici ludzie.
Janka 1978 / 83.9.95.* / 2016-03-27 13:19
Banksterzy namawiają ale nie zmuszają a pomoc społeczna idzie z naszych podatków. Podatków które płacą przedsiębiorstwa,prywatni właściciele firm i pracownicy, więc wcale nie musi ta pomoc być tak rozbuchana, by ci którzy ją otrzymują otrzymywali ją w wymiarze maksymalnym a nie minimalnym. Pomoc społeczna powinna być chwilowa, dawana po to, by przetrwać trudną chwilę i zacząć na nowo na siebie zarabiać. U nas z pomocy społecznej zrobiono sobie sposób na życie i to jest patologia. Nierówności społeczne to coś co było jest i będzie tak długo, jak długo ludzie będą zaglądać do cudzej kieszeni nie mając chęci zmienić czegoś w sobie samym i swoim podejściu do życia. Sprawa jest prosta. Jeśli nienawidzisz swojego szefa, bo jest wyzyskiwaczem i kanalią, która płaci tobie zbyt mało, to załóż własną działalność gospodarczą, znajdź własnych odbiorców swoich usług, znajdź pracowników, zaczńij produkować i stań się szefem a wtedy pogadamy.
Magda Horodeńska / 95.160.18.* / 2016-03-27 20:33
Prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce jest tak skomplikowane, że naprawdę nie wszyscy są w stanie to ogarnąć. I to nie z ich winy. Wielu ludzi potrafi wykonywać swój zawód, ale nie potrafi stworzyć całego zaplecza biznesowego dla swojego zawodu. Nie ma w tym nic złego, że spawacz nie umie być przedsiębiorcą, bo to są różne zawody, wymagające różnych kwalifikacji. Ktoś kto potrafi pracować w fabryce żarówek, nie musi umieć stworzyć taką fabrykę ani nią zarządzać.

A z pomocy społecznej to przede wszystkim w znacznym stopniu korzystają korporacje w postaci dotacji budżetowych, wieloletnich zwolnień podatkowych i nielegalnego eksportu zysków za granicę w postaci obrotu towarami kupowanych po fikcyjnie wysokich cenach od firmy matki, aby uniknąć podatku w kraju, w którym prowadzą działalność, którym państwo nie potrafi przeciwdziałać. Korporacje są dla budżetu nie mniejszym obciążeniem niż pomoc społeczna dla ubogich.

Najpierw państwo stworzyło problem trwale bezrobotnych, pozostawiając ich w latach 1990. bez pomocy w dostosowaniu do nowych warunków po likwidacji PGR-ów i dużych przedsiębiorstw państwowych, a teraz kiedy kolejne pokolenia wychowują się na marginesie i uczą od rodziców bezradności, mówi się że to ich wina, że nie są przedsiębiorczy. Trzeba ich było nie marginalizować, to by nie byli marginesem. Trzeba było przez te 28 lat egzekwować podatki od wielkich firm i przeznaczyć je na porządne, dobrze dofinansowane szkoły z dobrym zapleczem i odpowiednimi pensjami dla nauczycieli oraz nagrodami dla nauczycieli zdolnych i aktywnych, to może te dzieci z marginesu by się nauczyły czegoś. Gdyby były pieniądze na indywidualne lekcje i opiekę psychologiczną dla dzieci z trudnościami, a równolegle dla dzieci zdolnych, to potem tym dzieciom nie trzeba by było płacić zasiłków, tylko to oni by pracowali i płacili podatki. Ale po co inwestować w społeczeństwo, skoro można inwestować w prezesów i księży!
stara matka / 193.239.59.* / 2016-03-27 12:39
Kredyty splacaja ale klecha nie wie ze czasami by nie miec klopotow to na rate sklada sie rodzina!!! Ksiezulek ma cos nie po kolei w tych wywodzch
Socjal Jonasz / 37.248.254.* / 2016-03-27 12:10
Co ten księżulo opowiada w Biblii e ewangelii św. Karol jest wyraźnie napisane: "A lepiej zarabiającym zabierzesz za pomocą aparatu państwowego cesarstwa rzymskiego tyle, aby pomóc tym gorzej zarabiającym i by nastała sprawiedliwość społeczna, bo zwykła sprawiedliwość to za mało aby dostać się do królestwa niebieskiego!" - wierny cytat w przekładzie Biblii XXXV kongresu międzynarodówki socjalistycznej
licho 242 / 83.29.121.* / 2016-03-27 12:01
...kler to towarzycho zdrowych ludzi , a ciągle żebrze i od wiernych haracze za drobną usługę żąda i wyłudza z pieniędzy publicznych poprze usłużną i tchórzliwą władze
faryzeuszKsiądz / 151.36.119.* / 2016-03-27 11:58
Brak doświadczenia to ja widzę u tego księżula, to nawet wstyd komentować...
91 92 93 94 95 96
na koniec starsze

Najnowsze wpisy