Wapniak
/ 83.28.128.* / 2006-02-08 12:50
"Co się martwisz, co się smucisz.... Ze wsi jesteś i na wieś wrócisz"...Prędzej czy poźniej na pewno.
Póki co, masz wolność, masz demokrację. Możesz bez przeszkód zwiedzać świat jak mówi oficjalna propaganda. Nie musisz się zamykać tylko we własnym środowisku, we własnym kraju. Jesteś otwarty na świat, na nowe znajomości, nowe rynki pracy i nowe technologie. Rodzina w kraju, żona z dziećmi w domu i czeka lub nie. I na odwrót. Wyjeżdżają do poznania a wracają o ile wracają, nie do poznania! Ojcowie, mężowie gotują, karmią i wychowują dzieci. Może będą rodzić?... Czasem dzieci przejmie państwo, czasem sąsiedzi, rodzice, jeżeli są, czasem razem chodzą po śmietnikach...i td i tp... Widzisz ile skorzystałeś? Ile dobrego zyskałeś? Masz wolność, nikt za Ciebie nie musi walczyć o Twoją godność /Ci co o nią walczyli są na zasłużonym "odpoczynku" i zbierają owoce swej walki/, jeździsz po świecie i podziwiasz, a w domu niektórzy sąsiedzi Ci zadroszczą nawet, bo udało Ci się kupić mieszkanie lub wybudować dom / na lewo/... kupić nowo-stary samochód...Może żona /mąż/ na Ciebie zaczeka i będzie dobrze.
Spiesz się, poki co, bo jak wszyscy biedni za Tobą pojadą to i tam będzie to samo. Na dodatek w przyplywie dobroci, bolszewicki kapitał przeniesie fabryki do Chin lub na Ukrainę na przykład i będziesz musiał zmienić kierunek zwiedzania. Bliżej ale taniej. Będzie wydajniej i więcej, ale już nie dla Ciebie. Nie martw się, może zdążysz. Może zdążysz zarobić na starość, co radzę, nim stanie się cud. Cud, że naród zmądrzeje i zamiast słynnego warcholstwa weźmie się do rzetelnej i odpowiedzialnej pracy, że sadząc drzewo, sadzić będzie jabłoń. Cień daje i zjeść można!...
Naród bogobojny /jak mi dopomóż Bóg/, więc i to możliwe.... Może jak nie naród to Bóg?
A póki co, jak sam widzisz wszyscy, no może nie wszyscy, mówią /wrzeszczą i pyskują/ wszem i wobec toczą boje o guzikach, zapominając o garniturze... na tym portalu również.
Więc głowa do góry - Rafik, wiosna niedługo...