26maja bylem uczestnikiem kolizji wypadku wyladoalem w szpitalu policja przyjechala do szpitala wreczyla mi mandat za wspolwine w spowodowaniu zdarzenia .zdarzenie wygladalo tak jechalem motocyklem za samochodem osobowym z predkoscia 40-50km/h ni szybciej gdyz pare metrow przed zdazeniem znajduja sie tory a tuz za zakret ..samochod za ktorym jechalem zasygnalizowal zjazd na pobocze wiec ja zasygnalizowalem ze bede go omijal i zaczolem manewr omijania gdyz z naprzeciwka nic nie jechala w momecie powrotu na swoj pas z prawej strony wyjezdzajac z posesji wlanczajac sie do ruchu udezyla mnie kobieta samochodem osobowym przelecialem przez quto i wyladowalem w szpitalu .pytam i kto tu jest sprawca ?
Z komisariatu odebralem notke o zdazeniu w ktorym wynika ze ja jestem sprawca ze zdezwnie obu pojazdow bylo czolowe jak dlaczego skad takie wnioski nie moglo byc czolowe kiedy kierowca osobowki wyjezdzl z prawej wlaczajac sie do ruchu nie achowala odpowiedniej ostroznosci to rqz dwa w notatnce zdzenia napisano ze kierowal mezczyzna a nie jak donrze pamietam kobieta.co to za jakies ustalanie przebiegu zdazenia kiedycmnie karetka zabrala .co moge z tym zrobic ? Prosze pomozcie