Głupcem byłby facet, który tą marniołkę sprzedał, gdyby dał się wciągnąć w takie dywagacje. Pojazd nie byl nowy, a co z nim robił przez 6 tygodni nabywca, wie tylko on sam. Akurat w tym przypadku wiedza przydałaby się przy zakupie, bo z dochodzeniem tych swoich ( różnych ) praw jest też różnie. To nie haha, tylko życie Młody, życie.
Ps. za tego głupca nie musisz przepraszać.