kosa811c
/ 83.10.121.* / 2007-03-23 21:58
No i dobrze, bo oprócz oczywiście rodziny panującej [i rozwodzącej się, by zachwilę pokochać jednak SLD :))], której nie można odmówić przebieglości politycznej i przemyślanego - choć nie przez wszystkich kochanego - planu politycznego, to nie ma na kim nawet oka zawiesić i gdzie ucha przyłożyć. Ogupiały elektorat zaczął już nawet brać na poważnie "elokwentnego jak fryzjer" posła Cymańskiego, czy też analizować przyczyny nagłego chrztu pierwszego wicepremiera. O reszcie "barachła" nie ma co wspominać, łącznie z PO, "która nie wie jeszcze, że jest częścią PiSu". Ergo, do roboty panie b. prezydencie, zrób coś na lewicy, tylko bez Millerów et consortes. Aha, pod warunkiem, że mimo wszystko jest pan czysty