Prezydent to leń,a jego świta żenada............

Oj coś widzę że jakieś kombinacje alpejskie się tutaj odbywają :)
A szkoda bo święta za pasem a tu jeden drugiemu oko palcem chce wybić.

Nie widzę sensu dyskusji pod tym tematem na temat PKB, gospodarki czy bezrobocia. W tym konkretnym wypadku raczej dyskutujcie na temat Prezydenta.

Ze swojej strony chciałbym powiedzieć kilka słów.
Po 3 latach prezydentury ciężko mi powiedzieć czy była ona dobra czy zła (a to chyba najgorsze co może być). Nie mogę odmówić Prezydentowi kilku spraw w których jest naprawdę niezły.
Chodzi mi dokładnie o kontakty z USA, polityka wschodnia i nastawienie do Rosji, kontakty z mniejszościami.
Mam sporo znajomych rozsianych po świecie i to są raczej ich odczucia a nie moje ale po przemyśleniu zgadzam się z nimi. W Stanach prezydenta postrzegają raczej dobrze (mówię o obywatelach). Widzą go jako mocnego polityka z wizją a co za tym idzie również Polskę tak traktują. Co przekłada się na zainteresowanie naszym krajem przez inwestorów z tamtego regionu. Wsparcie dla Gruzji też nie było bez znaczenia i to popieram. Stosunki z Rosją też uważam za prawidłowy kierunek bo mam jakieś dziwne wrażenie że niedługo wiele krajów też taki zastosuje (widzać pierwsze oznaki ochładzania stosunków z Rosją przez inne kraje), a wówczas będziemy na pierwszej pozycji. Też dobrze że ktoś przynajmniej stara się w Polsce dogadać sie z mniejszością Żydowską. ostatecznie gdyby bardzo chcieli mogli by doprowadzić nasz kraj do całkowitego bankructwa a jakoś się im do tego nie pali. Spotkanie z Dalaj Lamą też zaliczam na plus.
Niestety nie wszystko jest takie "cacy".
Polityka wewnetrzna Pana Prezydenta mocno kuleje. Niestety ciągłe spory między nim a rządem najmocniej widoczne są nie za oceanem ale najbliższymi granicami, i pomimo tego że daleko zyskujemy to nasi sąsiedzi poprostu się z nas śmieją. Zaprezentowali to podczas "wielkiego balu" jaki zorganizował Prezydent. Niestety jako obywatel mam jakieś dziwne wrażenie że za chwilę w orędziu Prezydent powie do swojego brata: "plan został wykonany" i to jakoś najbardziej mi się nie podoba. Podobne zdanie mam w przypadku wyjazdów. Chwilami miałem wrażenie jakby Prezydent "wkręcał" się na imprezę urodzinową osoby która go nie lubi, tylko dlatego że on chce tam być. No to trochę nie poważne jak na to stanowisko.
Reasumując.
Jeśli Prezydent i Premier znaleźli by sposób aby dojść do ładu i porozumienia to mają szansę na konstruktywne sprawowanie władzy do końca kadencji prezydenckiej.
Tego właśnie życzył bym w tym okresie Prezydentowi i Premierowi. Ostatecznie to byłoby rozwiązanie najlepsze dla (chyba) najważniejszego celu jakim jest dobro Polski i może w przyszłych wyborach miałby też mój głos (poprzednio głosowałem na Tuska).

A na koniec (bo mi też sie trochę zagotowało :))

2008-12-23 13:53:59 | 213.238.105.* | taki tam

Jesteś całkowitym nieukiem ekonomicznym, a jeleń to naprawdę słabe określenie względem twojej osoby. Nie potrafisz czytać danych ekonomicznych w żaden sposób. Postrzegasz gospodarkę jako zestaw cyfr a nie zjawisko matematyczno-społeczne. Dywagacje z tobą na ten temat to jak sypanie sobie rozżarzonych węgli w spodnie, żadna przyjemność.
A co do twojego magicznego skrótu PKB. To jeśli jesteś taki biegły jak mówisz to wytłumacz mi kilka kwestii:
1 Jaka jest definicja PKB i jak się go wylicza?
2 Jaka jest różnica w PKB Polski i Eurolandu (nie liczbowa) i dlaczego?
3 Jakie były długofalowe prognozy wzrostu PKB na lata 2006 i 2007 publikowane w latach wcześniejszych?
4 Wysokość PKB przed wyborami Parlamentarnymi i prognoza na najbliższe 2 kwartały już po?
5 Przytocz konkluzje z raportów o stanie polskiej gospodarki i zatrudnieniu wraz z prognozami na lata następne opublikowanymi przez conajmniej 2 różne instytucje finansowe za lata 2005 do 2008.

Zakładam że na tym formum odpowiedzi od ciebie się nie doczekam bo to jest naprawdę sporo materiałów ale proponuję Ci i tak odpoweidzieć na te pytania. Ostatecznie człowiek uczy się całe życie.

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt

I chwatit, jak mawiali starożytni rosjanie.

I ta rozbieżność - czy przypadkowa?- między narodowymi hasłami a obroną komunistycznych instytucji. Narodowy komunizm - tak można nazwać to co wyznaje bliźniak z PiSu.

co się dzieje .jak zwykle Pis Kontra. PoJedyne co się udało w przeciągu 3 lat to podział polski na tych,którzy są fanatykami Pisu i na całą resztę .Gratuluje .Ale co tu się dziwić na każdym forum tak samo.Każdy kto chodz troche się interesuje ekonomią widzi różnice w rządzeniu i widzi co jest leprze dla naszego państwa. Pozdrawiam wesołych swiąt

Jasne
ottt
...
Masz rację...cała Polska należy do rosyjsko-niemiecko-amerykańsko-francuskiego spisku przeciwko braciom...Popatrz jaki jesteś oświecony, teraz nie tylko oni o tym wiedzą - ty też...!
Kosa w dłoń i na barykady!
Ps. Ostatni sondaż jaki widziałam dziś rano przeprowadziła Telewizja Polska...W tym sondażu 77% ocenia prezydenta źle...TVP też należy do spisku?!?

Naprawdę szkoda mi ludzi, którzy myślą, że 7 % wzrost był zasługą PKB, a dzisiejszy kryzys jest spowodowany rządami PO. Od razu na wstępie mówię, żeby uciąć jakieś pomówienia: Nigdy nie głosowałem na żadną z tych partii. Ten wzrost wtedy był wypracowany na "kredyt" banki dawały kredyty na mieszkania, konsumpcję itp. popyt rósł gospodarka rosła, w końcu spekulacyjna bańka pękła w stanach i takie czasy się skończyły, nie będzie kredytów na 110% wartości mieszkania dla ludzi którzy zarabiają 2000 zł miesięcznie, bo tylko osoba bardzo głupia może taki kredyt przyznać.
PIS zmarnował szanse jaką dawał ten 7% wzrost zaraz po wejściu do Uni, można było wtedy przeprowadzić wiele potrzebnych reform fiskalnych, usprawnić administrację. Kasa poszła na becikowe i teraz wciąż mam w TV o bitych i gwałconych dzieciakach, bo tacy ludzie z rodzin patologicznych w zrobieniu dzieciaka widzą teraz łatwy zysk...ale cóż. Podoba mi się postawa PO i jej podejście do gospodarki, szukają oszczędności, przeprowadzili reformę emerytur i mają dalsze plany cięcia wydatków. Jeśli dalej tak będą postępować to w najbliższych wyborach mają mój głos, bo na lewicy zawiodłem się...

o 3 lata za duzo

Optymistyczne jest to, że pozostały TYLKO dwa lata!!! Bo na reelekcję nie ma szans :)))

najlepiej dla Polski będzie jak prezydentem zostanie Tusk z PO, większość w sejmie i senacie również powinna obsadzić PO, sędziów z TK będzie nominowała PO a w radach nadzorczych mediów publicznych zasiądą bezpartyjni fachowcy popierani przez PO. Podobnie w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, NFZ , prokuraturze generalnej, policji i służbach specjalnych.
Tego chcecie ?
ten wariant obecnie testują na Kubie, w Korei Płn. i Białorusi.