Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Lekarze zaostrzą protest - chcą minimum 5 tys zł pensji

Lekarze zaostrzą protest - chcą minimum 5 tys zł pensji

Wyświetlaj:
realista / 195.205.243.* / 2006-05-15 07:25
Widac ze wiekszosc lekarzy wybralo ten zawod po prostu dla pieniedzy. Jak sa tacy pazerni to niech jada za granice, tam zarobi wiecej. Ja nie mam zamiaru placic wyzszych skladek na wyzsze place lekarzy. Sprywatyzowac sluzbe zdrowia!!!
K.Jerzy / 87.96.8.* / 2006-05-13 19:33
Niech złodzieje w białych faruchach wyjeżdżają na zachód. Tam będą w większości wynosić baseny, bo poziom ich wiedzy jest jak sprzed 20 lat. Sprowadźmy chętnych do pracy z Ukrainy i Białorusi. Będą na pewno lepiej pracować, a pobory brać jak każdy w tym kraju.
olo olo / 87.105.25.* / 2006-05-14 21:53
a ja czytam tłumaczenia podręczników amerykańskich z lat 2005-2006. sprawdzić można medbook.
i nic jesze nie ukradłem.i jak czytam K.Jerzego to zaczynam wątpić czy pacjenci dziękują mi szczerze.
a przedwczoraj dostałem 10 jajek.wiejskich.
a lekarze z ukrainy i białorusi muszą nostryfikować dyplom.byliby mało inteligentni gdyby zrobili to w polsce a nie np. w anglii.
Tyr / 217.171.129.* / 2006-05-14 15:24
Popieram popieram!Dlaczego cala sfera budzetowa nie wystapi o 5000 zl,takze zle zarabiaja i wiele z takich osob skonczyloo studia i ciezko pracuje!Dlaczego lekarze maja byc tymi wyjatkowymi.Ja wyjechalem bo mi nie wystarczalo w Polsce i nie narzekam,nie straajkowalem bo mi malo placa (wiedzialem ze budzetu na to nie stac) tylko wzialem sprawy w swoje rece!Niech skonczy sie to komusistyczne ciagle myslenie, ze "mi sie nalezy"!!!
T / 83.15.97.* / 2006-05-13 18:08
Gdy mój ojciec był w szpitalu, na oddziale onkologicznym, bez łapówki lekarze nie chcieli nawet na niego popatrzeć. Biedny, schorowany człowiek płacił ze swojej renty lekarzowi, który z łaski swojej przyjmował go na oddział. Niestety chemioterapia nie pomogła. Mój tata zmarł. Lekarz dalej żyje i dalej bierze w łape. I dziś chce podwyżki?
Tyr / 217.171.129.* / 2006-05-14 15:26
a ja Tobie tego samego zycze co stalo sie internaucie opisujacemu smutny przyklad z jego zycia."Gratuluje" moralnosci...
Wapek K / 221.142.245.* / 2006-05-13 15:00
Uwazam ze powinno sie podniesc pesnje oraz zaczac egzekwowac kary za lapowkarstwo. Jednak zaden sad nie skarze lekarza bo reka reke myje...
Wapniak / 83.28.105.* / 2006-05-13 13:46
Proponuję jak drzewiej bywało, wreszcie upomnieć się o godność procobiorcy /bo robotników już nie ma/ i poprosić na nowo aby Noblista za świtą zabrali się od nowa do dzieła. Mają wprawę.... Może jakieś nowe 21 postulatów, co? Lekarze, pielegniarki, górnicy, hutnicy /czy jeszcze są?/, sklepowe np. z Biedronki i wiele, wiele innych. Może będzie znów 10 mln? Z bezrobotnymi... Idea o ile sobie przypominam; ta sama. Podwyżki i marne zarobki. Czy nie tak było?...
muniek / 80.55.141.* / 2006-06-08 12:31
były jeszcze puste sklepy!
lala / 212.33.144.* / 2006-05-13 13:21
i po problemie.
QQRYQ / 80.53.104.* / 2006-05-13 14:01
I PRECZ Z OBOWIĄZKOWYM UBEZPIECZENIEM ZDROWYTNYM
citus / 212.186.142.* / 2006-05-13 11:23
Łapówkarze - jak wylądowalem w szpitalu to od razu koles mi wprost powiedzial abym mu posmarowal bo inaczej mnie nie przebadaja, wolalem sie wypisac na wlasne żądanie mimo cierpienia i iść do prywatnej kliniki, choć musze się zadłużyć :(
barszczyk / 85.221.148.* / 2006-05-13 12:22
Co sie dzieje w sluzbie zdrowia kazdy kto mial z nia do czynienia dokladniewie wie. Dlatego w kolko pwtarzanie ze lekarze biora lapowki jest pozbawione sensu. Trzeba sie zastanowic po pierwsze dlaczego tak sie dzieje i po drugie jak ten problem rozwiazac. Nad pierwszym nie trzeba sie dlugo zastanowiac, a najskuteczniejszym i sprawiedliwym (za odpowiedzialnosc, kompetencje i wiedze nalezy im sie to jak psu micha) rozwiazaniem jest podniesienie pensji - znaczne podniesienie pensji.
Tyr / 217.171.129.* / 2006-05-14 15:29
To od razu podniesmy pensje do 5 tys. policjantom i strazakom,przeciez ich praca jest tez ciezka (jak nie bardziej) a napewno bardziej niebezpieczna!!!
K.Jerzy / 87.96.8.* / 2006-05-13 19:38
Dlaczego? Bo są zepsuci! Po prostu. Zepsuci pieniędzmi, bezkarnością, rozpici. Uczciwi lekarze to może 20% zawodu. Mam ich kilku w rodzinie, to wiem. Moja żona to też lekarz. Niestety.
urzednik z podwojnym mgr / 131.188.36.* / 2006-05-13 13:07
I wprowadzenie kar za lapowkarstwo, takich samych jak dla urzednikow panstwowych. W koncu to panstwo im placi z podatkow. Wezmie w lape, to zakazac mu wykonywania zawodu na rok lub dwa, albo od razu dyscyplinarnie zwolnic (za wziecie w lape urzednik od razu wylatuje i jeszcze ma sprawe sadowa).
Jakos inni wyksztalceni ludzie (np. po prawie, ekonomii) jak pracuja w urzedach dla panstwa to moga o 5000 jedynie pomarzyc - czemu akurat lekarz ma miec wiecej? Jak chce wiecej to niech idzie do prywatnego szpitala lub kliniki albo sobie praktyke otworzy.
barszczyk / 85.221.148.* / 2006-05-14 11:26
Panie urzedniuku z .... zgadzam się z Panem co do zwiekszenia kar za lapowkarstwo a co wiecej przede wszystkim powinna być zwiekszona efektywnosc egzekwowania tych kar (ale to nie tyczy się tylko srodowiska medycznego bo problemy te wystepuja również w innych srodowikach tj. prawniczym, policyjnym no i oczywiście wśród politykow). Natomiast strasznie zirytowalo mnie Pana pytanie „czemu akurat lekarz ma miec wiecej?”. Z gory przepraszam za porownanie – pies ogrodnika! Ano dlatego „akurat lekarz ma mieć wiecej” a nie urzednik, prawnik czy ekonomista bo tylko sluzba zdrowia nie przestala na „marzeniach” a zaczela aktywnie się domagac o swoje. Kto broni urzednikom domagac się o swoje (skoro uwaza Pan ze zarabiacie za malo) na pewno nie lekarze i pielegniarki. Jeżeli rzeczywiscie jest tak zle urzednikom i innym srodowiskom to dlaczego nic nie robia we wlasnym interesie a czepiaja się ludzi którzy powiedzieli wkoncu dosc i postanowili wziąć swoje sprawy w swoje rece? Widac ze nie wszyscy Polacy (a z zachowan grup spolecznych wynika ze wiekszosc) przez 17 lat zdazyli wykorzenic ze swoich umyslow hasel typu „czy sie stoi czy się lezy....” i rownoczesnie uswiadomic sobie ze w kapitalizmie nikt nie będzie się troszczyc o cudzy byt i wielkosc zarobkow. Ciekawe co by Pan pisal na forum gdyby opieka zdrowia domagala się również o podniesienie pensji urzedniczych. Jestem w calkowicie pewien ze Pana komentarz bylby zgola różny. Jeśli sami nie zajmiecie się swoimi problemami (o ile wogole z jakimis się borykacie bo jak na razie nie widac żeby cos Wam doskwieralo) to z pewnoscia nikt ich nie zalatwi, wiec lepiej ruszcie się za biurek a nie wypisujcie egoistyczne hasla. Protest lekarzy i pielegniarek realnie pokazuje gdzie jest naprawde zle i kto jest wyzyskiwany. Ci ludzie nie maja nic do stracenia i wlasnie dlatego wychodza na ulice i glosno mowia o swoich bolaczkach (czemu to nie sa np. prawnicy?). Swietnym przykladem jak należy zalatwiac swoje sprawy sa sedziowie, którzy swego czasu tez stwierdzili ze dluzej tak być nie może dzieki czemu dzisiaj zarabiaja godne pieniadze – mam gleboka nadzieje ze opiece zdrowia tez uda się obronic swoja godnos czego im serdecznie zycze!
Ponadto proszę nie zapominac o roznicy w odpowiedzialnosci pomiedzy zawodem urzednika (nawet z poczwórnym mgr) a zawodem lekarza i pielegniarki!
byly urzednik / 217.171.129.* / 2006-05-14 15:32
a juz odpowiadam dlaczego nie dopominamy sie o swoje (przynajmniej urzednicy sluzby cywilnej): bo nie wolno nam strajkowac,wystarczy??
barszczyk / 85.221.148.* / 2006-05-14 23:31
w demokratycznym kraju nie ma czegos takiego jak zakaz publicznego wyrazania swoich opinii! tyczy sie to wszystkich obywateli bo wszyscy sa rowni w zgledem prawa.
~ / 62.179.59.* / 2006-05-13 17:30
Bo lekarze na całym świecie zarabiają wielokrotności średnich krajowych? Bo za wiedzę się płaci?
K.Jerzy / 87.96.8.* / 2006-05-13 19:43
Najpierw tę wiedzę to trzeba mieć. Chyba nie masz na szczęście doczynienia z lekarzami. Zachodnia Europa śmieje się z naszych lekarzy. Prawdziwi fachowcy to maleńka grupka, którą dało by się spisać na kartce papieru (w skali kraju). Zajdź do akademików medycznych: wóda i prochy, egaminy na amfie, a potem kasa, kasa i kasa... I to cała prawda o tych "Judymach"
Tyr / 217.171.129.* / 2006-05-14 15:33
niezle, niezle;) bo niestety prawda...
~ / 62.179.59.* / 2006-05-13 23:46
Na jakie zarobki lekarzy stać Polskę UWAGA! PRZECZYTANIE PONIŻSZEGO TEKSTU NIE
SPOWODUJE AUTOMATYCZNIE PODNIESIENIA ZAROBKÓW. ALE MOŻE SPOWODOWAĆ TRWAŁE
ZMIANY W MENTALNOŚCI I SPOSOBIE MYŚLENIA. U OSÓB WRAŻLIWYCH NALEŻY LICZYĆ SIĘ
TAKŻE Z CHWILOWYM POGORSZENIEM STANU PSYCHICZNEGO Nic na korzyść nie zmieniło
się od ostatnich danych z października 2004 gdy godzinowa stawka brutto pracy
lekarza, zatrudnionego w publicznym szpitalu wynosiła średnio 10,47 zł za 1
GODZINĘ ETATOWĄ (1760zł/1etat) i sytuowała się (ROCZNIK STATYSTYCZNY 2005 GUS)
pomiędzy pracownikami z wykształceniem podstawowym (9,54zł/ godz.) a
pracownikami z wykształceniem gimnazjalnym (11,27zł /godz.). Do zarobków
lekarskich 1760 zł/etat „brutto uzusowione” (liczone bez nadgodzin) podobne
zarobki mają “robotnicy pomocniczy transportu i tragarze” 1740 zł/etat (też
bez nadgodzin)- oni jednak nie są zmuszani do dodatkowej ciągłej pracy w nocy
i w święta. Wg danych (dotychczas oficjalnie nie publikowanych) lekarz
zatrudniony w szpitalu pracuje oprócz etatu jeszcze ok. 101,36 godzin-głównie
w nocy i w dni wolne i to dopiero razem daje sumę wystarczającą lekarzowi na
przeżycie. Nadgodziny (które jako tzw. “dyżury” są niezbędne dla szpitali z
powodu rzeczywistego braku lekarzy) są przemilczane i opłacane niezgodnie z
kodeksem pracy ani z dyrektywą europejską. Lepiej będzie stawki godzinowej
lekarza zatrudnionego w publicznym szpitalu nie porównywać do uśrednionego
wynagrodzenia ogółu osób z wykszt. wyższym bo stanowi to 2,41 raza stawki
lekarskiej (25,24zł/godz versus 10,47zł/godz). Lekarska godzinowa stawka
brutto zaniżana jest więc o około 15zł/ każdą przepracowaną godzinę w dzień
zwykły. Jeśli do godzin pracy etatowej doliczyć nadgodziny (liczone zgodnie z
prawem polskim i europejskim) a następnie przemnożyć wszystko przez średnią
stawkę jaką (w/g GUS) otrzymują inne osoby z wykształceniem wyższym
zatrudnione w Polsce ( 168godzin x 25,41 zł/godzinę etatu plus 101,36
nadgodzin głównie świątecznych i nocnych) to otrzymamy sumy na jakie jesteśmy
okradani. Po przeliczeniu rodzina lekarza pozbawiana jest należnych dochodów
brutto w średniej kwocie co najmniej 4667,11 złotych miesięcznie co daje 56tys
zł rocznie . Inaczej jeszcze – od chwili wstąpienia Polski do UE średnio
dochody rodziny lekarza zostały uszczuplone o co najmniej 112 tys. złotych, a
w ciągu ostatnich 15 lat przemian o co najmniej 840 tysięcy złotych. Jako
ciekawostka- w/g danych GUS 2004- prawnicy zatrudniony w SEKTORZE PUBLICZNYM
zarabiają 5485,92zł/1 etat co daje stawkę ok. 33zł/godzinę etatowej pracy
(3,15 x więcej niż stawka godzinowa lekarza zatrudnionego w szpitalu).
Uszczuplenie dochodów rodziny lekarza w tym przypadku należy określić na
7116,5 zł brutto / miesięcznie czyli 85 398 zł rocznie. Jeśli jesteś lekarzem
i wyliczenia powyższe przyspieszyły Twoje tętno lub podwyższyły Twoje
ciśnienie nie denerwuj się. Możesz w ramach relaksu przeliczyć to samodzielnie
korzystając z danych publikowanych przez GUS odnośnie zarobków (ROCZNIK
STATYSTYCZNY 2005 -strona 267 i następne lub w Internecie
www.stat.gov.pl/dane_spol-gosp/praca_ludnosc/index.htm).
Będziesz miał
pewność, że naprawdę Twoja rodzina jest nieprzerwanie okradana na
kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie. Koleżanko i Kolego Doktorze! Aby
usprawiedliwić okradanie Twojej rodziny z wartości Twojej pracy, ciągłe
oszczędzanie na doskonaleniu zawodowym oraz na czasie poświęconym chorym
możesz dowolnie wybrać jeden z poniższych argumentów: *już niedługo będzie
lepiej *minister apeluje o cierpliwość bo od zaprzysiężenia go na stanowisku
minęło dopiero 5 miesięcy, od wstąpienia do UE 2 lata, od początku przemian
ustrojowych lat 17 a od zakończenia II wojny światowej dopiero 61 lat *kolejna
nowelizacja kolejnej ustawy wszystko ulepszy *w NFZ nie ma pieniędzy *to przez
lekarzy nie ma pieniędzy, bo zużywają je na leczenie *są nadzieje, ze w
przyszłym roku będzie lepiej bo spadną ceny luksusowych samochodów służbowych
oraz ceny marmurów do Kas Chorych i ZUS-u *dzięki osobistej interwencji
ministra już znaleziono rezerwy pozwalające na podwyżki (na razie do poziomu
stawki godzinowej absolwenta szkoły zawodowej ale za kilka lat będzie jeszcze
lepiej) *zdrowie jest najbardziej cenioną wartością *zawód lekarza uważany
jest za najbardziej odpowiedzialny (następny to pilot samolotów pasażerskich)
*aby zostać lekarzem specjalistą i zarabiać stawkę godzinową absolwenta
gimnazjum byłeś dodatkowo jeszcze utrzymywany (“z pieniędzy podatników” )
przez czasy liceum i najdłuższych studiów *dzięki wieloletniej specjalizacji ,
po studiach mogłeś pojeździć po całym kraju spotykając profesorów nie
dbających o pieniądze i stawiających etykę zawsze na pierwszym miejscu *zawód
lekarza jest na drugim miejscu w rankingu najbardziej prestiżowych (tuż po
profesorze uniwersytetu) *podobno jesteś pijakiem *wszyscy mówią, ze żyjesz z
łapówek *lekarz pracuje za urągające jego godności stawki, bo zgadza sie
ciągłe urąganie jego godności- widocznie tylko na to zasługuje *pracujesz tyle
godzin w miesiącu (także w nocy i w święta) bo sam/a tego chcesz – brak
lekarzy ani przymus ekonomiczny nie gra roli *w Polsce na lekarza przypada o
30% więcej pacjentów (dane GUS) niz w innych krajach UE ale to Twoja
opieszałość lub pośpiech są winne kolejkom do lekarza *bezpłatne wypełnianie
coraz większej ilości kwitów zlecanych Ci przez różne urzędy nie jest co
prawda potrzebne chorym ani Tobie, lecz ułatwia znakomicie zarządzanie Twoją
pracą i poprawia dostęp pacjenta do Twojej pomocy *emigrując możesz liczyć co
prawda na około 15-krotny wzrost zarobków, ale będziesz miał/a mniej pracy
*emigrując nie będziesz czuć odpowiedzialności za Reformę Polityki Zdrowotnej
ani sytuację finansową NFZ lub SPZOZ, pozbawiona/y też zostaniesz głosu w
dyskusji o podwyższeniu składki zdrowotnej, udziału nakładów na tzw. służbę
zdrowia w PKB, płatnościach za punkt rozliczeniowy i stawkę kapitacyjną-
zostaną Ci nudne rozmowy wieczorami z rodziną i troska o dobrą edukacje dzieci
*jeśli obują Cię w kamasze i zdegradują z oficera rezerwy do kaprala służby
terminowej - automatycznie Twoje wynagrodzenie wzrośnie o 30% *jeśli wcielą do
wojska wszystkich lekarzy to stan osobowy naszej armii wzrośnie o 80% (dzięki
globalizacji poprawi się koniunktura w Chinach- nasze wojsko nie ma tylu
kamaszy) *zostając w Polsce nadal możesz czuć sie odpowiedzialny za zdrowie
społeczeństwa i wszystkich potencjalnych pacjentów w najbliższej i najdalszej
okolicy (wszędzie indziej lekarz odpowiedzialny jest tylko za pacjentów,
którzy poprosili go o leczenie) *w pracy wymagają od Ciebie cudów za stawkę
godzinową robotnika niewykwalifikowanego, ale za to po godzinach jako jedyny
cieszysz sie powszechnym społecznym zainteresowaniem w ramach akcji “Pokaż
Lekarzu Co Masz W Garażu” *składałeś przysięgę Hipokratesa *wszyscy słyszeli o
doktorze Judymie (prawie wszystkim myli się z Hipokratesem) i stąd wyciągają
wniosek, że lekarz powinien pracować za darmo *w gazetach (szczególnie w
“Gazecie”) piszą ,że mało zarabiasz ale dorabiasz “sprzedając skóry” *każdy
głupi wie, że istnieje etyka lekarska i jest to jedyna etyka o każdy głupi wie
oraz mówi *z etyki lekarskiej może Cię bezpłatnie doszkolić pierwszy z brzegu
dziennikarz lub minister zdrowia *lekarz jest gwiazdą mediów – szczególnie
programów “Uwaga”( TVN) i “Interwencja” (Polsat) lecz TVP też się stara *o
lekarzy stara się od kilku lat obecny prezes Izb Lekarskich – pamiętamy go z
występu w reklamówce Kas Chorych sprzed 7 lat (schodził po schodach swojej
przychodni zachwalając Reformę Zdrowia). *obecnie prezes Izb Lekarskich stara
się bardzo o lekarzy w politycznych dyskusjach telewizyjnych (trudne do
muniek / 83.17.144.* / 2006-06-08 12:43
To wszystko prawda ale jest i taka prawda, że takie wyliczenia dotyczą i innych pracowników budżetówki np. policja, straż, sztraż graniczna. Nie mówię tu o pracownikach wysokich rangą bo ci mają się nieźle ale o tych szeregowych. Oni też są okradani a na dodatek nie mają prawa do strajku. Jak pan lekarz jest w zagrożeniu oni przyjadą a jak pacjent jest w zagrożeniu to lekarz strajkuje i czyim kosztem? biednego pacjenta, który nie ma na to wpływu ile lekarz zarabia. Co ma powiedzieć emeryt, rencista, który jest u schyłku swoich dni, że nie pożył dłużej bo zabrakło renty a lekarz strajkował? Ile razy słyszało się (oczywiście nieoficjalnie), ze umarł bo i tak był styary. Lekarz chce zarabiać 5000 zł. ale czy za taką kwotę będzie uczciwie leczył? przecież ten zarobek + wyraz wdzięczności to jeszcze więcej. Lekarz chce godziwie żyć. A emeryt to nie? a każdy inny człowiek to nie???
~ / 62.179.59.* / 2006-05-13 23:48
odróżnienia od reality show) *lecząc
chorych lekarze przede wszystkim szkodzą co głosi od kilku lat prezes
Stowarzyszenia “Primum Non Nocere” *lekarze, gdy nie leczą chorych też są
groźni i zagrażają bezpieczeństwu Polski- na szczęście dzielny minister zdrowia
już o tym wie i będzie temu przeciwdziałać *tylko lekarzy wiceminister zdrowia
Bolesław P. chce pozbawić jednej z podstawowych swobód obywatelskich- prawa do
protestu i prawa do wynagrodzenia zgodnie z wykształceniem i wysiłkiem włożonym
w pracę oraz zgodnie z ponoszoną odpowiedzialnością *specjalnie dla lekarzy
minister zdrowia chce wprowadzić nakaz pracy w 142 rocznicę zniesienia
pańszczyzny w Polsce i 44 rocznice zniesienia niewolnictwa w Arabii Saudyjskiej
*emigrując z Polski nie możesz czuć się bezpieczny- gdy system pracy
przymusowej dla lekarzy okaże się niewydolny, planowana jest ekstradycja
lekarzy pracujących za granicą *tracone przez Ciebie i Twoją rodzinę dochody
pozwalają ciągle utrzymywać się na powierzchni PT. ”Politykom Z Prawa I Z Lewa
Od Zawsze Dbającym O Zdrowie Narodu” - Panom i Paniom : Balickiemu, Furman,
Kopacz, Łapińskiemu, Maksymowiczowi, Millerowi, Naumanowi, Piecha, Pinkas,
Radziszewskiej, Radziwiłłowi ,Relidze, Rysiowi, Sikorskiemu, Szkopowi ,
Andrzejowi Wojtyle oraz wielu, wielu innym mniej sławnym, lecz nie mniej
zasłużonym *może i Twoja stawka godzinowa jest niska lecz dzięki temu więcej
zostaje dla dzieci i rodzin apelujących do Ciebie ministrów, dyrektorów i
urzędników *Twoje i Twojej rodziny tracone co godzinę 15zł pozwalają politykom,
dyrektorom i urzędnikom na “Ciągłe Ulepszanie Systemu Ochrony Zdrowia”
(pamiętasz sentencję Stefana Kisielewskiego sprzed 50 lat- “żyjemy w ustroju
bohatersko walczącym z przeciwnościami nieznanymi żadnemu innemu ustrojowi”? )
*gdy Ty upominasz się o należną dla siebie stawkę i wynikający z niej lepszy
byt własnej rodziny znaczy to, że automatycznie grasz zdrowiem chorych *gdy
politycy i urzędnicy upominają Cię byś zgadzał się na stawki godzinowe
porównywalne stawkom “robotników pomocniczych transportu i tragarzy” (dane i
nomenklatura GUS) wynika to z ich dbałości o dobro wspólne *nie bierz dowodów
wdzięczności od pacjentów -weź przykład z ministra zdrowia. Wg oświadczenia
majątkowego zacny minister zdrowia zdołał zaoszczędzić około 1mln 400 tys.
złotych, co w ciągu ostatnich 15 lat (wcześniej zarabiał centy) daje sumę 93,3
tys. złotych oszczędności rocznie czyli 7 780 złotych oszczędności miesięcznie.
Minister jest „wyjątkowo zacny” a jego dochody pochodzą wyłącznie z pracy - “w
odróżnieniu od kolegów-lekarzy nigdy nie miałem mentalności kelnera
wyciągającego rękę po napiwek” oraz “nigdy nie wziąłem łapówki”. „Wyjątkowo
zacny minister” gromadził ponad 45 złotych OSZCZĘDNOŚCI NA KAŻDĄ PRZEPRACOWANĄ
W RAMACH 1 ETATU GODZINĘ (tj. ponad 4 razy więcej niż Ty zarabiasz i 3 razy
więcej niż Cię okradają). *wobec pacjentów Koleżanko/ Kolego posługujesz się
własnym nazwiskiem, a posługiwanie się nazwiskiem ministra zdrowia nie ma sensu-
średnio urzęduje około roku i przez pierwszy rok “przygląda się sytuacji w
temacie zdrowie” *minister Cię rozumie, wspólczuje, popiera i uznaje Twoje
racje bo przecież On jest “zacnym człowiekiem” a jego uznanie
wspólczuje, popiera i uznaje Twoje racje bo przecież On jest “zacnym
człowiekiem” a jego uznanie, obietnice lub pogróżki zastąpią pieniądze dla
Twojej rodziny *następny minister zdrowia lub premier będzie ględzić podobnie;
obiecywać lub straszyć gdy zobaczy , że zamiast myśleć o bieżących i już
utraconych dochodach własnej rodziny dajesz się wpuścić w ślepą uliczkę
dyskusji o składce zdrowotnej, stawce za punkt rozliczeniowy, dochodach
budżetu, planowanych działaniach, uchwalanych ustawach lub też o rezerwach i
dotacjach NFZ, restrukturyzacji, długach i przekształceniach NZOZ -ów i SP ZOZ-
ów. Po tym jak Koleżanko lub Kolego Doktorze zostawisz troskę o Budżet Państwa,
budżet NFZ, restrukturyzację SPZOZ, płatność za procedury, wysokość stawki
kapitacyjnej i punktu rozliczeniowego itd. lepiej zarabiającym i bardziej
dbającym o swoje rodziny niż Ty politykom, dyrektorom i urzędnikom pomyśl o
sobie. Wyceń ile warta jest Twoja praca- miej odwagę powiedzieć głośno
powiedzieć na ile Ty ją wyceniasz. Czy wartość 1 godziny Twojej pracy etatowej
brutto powinna być porównywalna do przeciętnej stawki godzinowej (dane z
Rocznika GUS 2005) osób z wykształceniem : -podstawowym i niepełnym podstawowym
9,54 zł/godzinę -gimnazjalnym 11,27 zł/godzinę -zasadniczym zawodowym
9,91zł/godzinę -średnim ogólnokształcącym 12,56zł/godzinę -średnim zawodowym
12,65 zł/godzinę -policealnym 13,10 zł/godzinę -wyższym z tytułem inżyniera lub
licencjata 20,37 zł/godzinę -wyższym z tytułem doktora lub magistra lub
równoważnym 25,24 zł/godzinę Jeślibyś uważał/a , że Twoja praca winna być
wyceniona porównywalnie do pracy prawnika zatrudnionego w sektorze publicznym (
opłacany z budżetu) to weź pod uwagę jeszcze stawkę 33 zł/ godzinę brutto.
Wyceniając godzinę swojej pracy nie daj zapędzić się w “kozi róg” rozważając
budżet pośredniczącego miedzy pacjentem a Tobą nowotworu jakim jest NFZ (a
wcześniej były Kasy Chorych )- po kosztownej wymianie szyldów, instytucja
okradająca lekarzy i pacjentów będzie z pewnością się nazywała jeszcze inaczej.
Czy naprawdę to Ciebie-lekarza, okradanego przez polityków i lekceważonego z
racji niskich zarobków przez pacjentów powinno obchodzić jaki będzie budżet tej
pasożytniczej instytucji? Czy może jednak jest to wyłączny problem sowicie
wynagradzanych polityków, dyrektorów i urzędników ? Ustalając swoją stawkę miej
Koleżanko/ Kolego na uwadze słowa vice premier Gilowskiej “Gospodarka- to
system naczyń połączonych” Przelicz! W gospodarce narodowej –„systemie naczyń
połączonych” – jest 12,720 mln zatrudnionych spośród których tylko 9% ma pełne
wykształcenie wyższe . Tych 12 720 000 osób średnio otrzymuje po 2338 zł za 172
godziny pracy miesięcznie! (wszystkie dane w/g GUS) Dlaczego to właśnie Ty masz
rezygnować z należnych Twojej rodzinie dochodów? Zapytaj też najbliższych Ci
osób-czy masz prawo rezygnować z należnej Ci stawki? Przed pochopnym
samoograniczeniem - wysokości stawki lub terminu wypłaty normalnej stawki-miej
na uwadze, że prawdopodobnie nigdy nie odzyskasz kwot , z których zostaliście
okradani ! Czy jeśliby złodziej co miesiąc zakradał się do Twojego domu i
burząc spokój rodziny, okradałby Was z co najmniej 5 tysięcy złotych czy też
byłbyś bierny? Czy też odkładałbyś decyzję o przywróceniu stanu normalnego? Czy
też byś negocjował ze złodziejem harmonogram okradania Was z mniejszych kwot?
Czy w ogóle przyszłoby Ci do głowy by prosić o okradanie np. tylko z 3 tysięcy
złotych miesięcznie? A może byłbyś usatysfakcjonowany gdyby okradający Twoją
rodzinę w świetle jupiterów podpisał jakieś porozumienie z Komitetem Na Rzecz
Wzrostu? Czy jeśliby złodziej uchwalił nową ustawę np. “Ustawę 204 “ nie
przestając NATYCHMIAST I CAŁKOWICIE zabierać Ci owoców Twojej pracy? Czy
wystarczyłoby to? Jeśli “GOSPODARKA TO SYSTEM NACZYŃ POŁĄCZONYCH” , to dlaczego
wypływające zawsze na wierzch ..... inaczej “klasa próżniacza” (by nie użyć
brzydko pachnącego słowa) powoduje , że właśnie Twoja stawka jest dziś tak
nisko i osiągnęła dno w “systemie naczyń połączonych”? Gdy ustalisz swoją
stawkę godzinową wiedz także, że powinna być ona wyższa o 50% w nocy i o 100% w
dni wolne (np. X zł brutto za godzinę pracę w dzień, 1,5X zł brutto za godzinę
w nocy i 2X zł za godzinę w dni wolne – zamiast X wstaw jedną ze średnich
stawek godzinowych podanych przez GUS- wybierz poziom wykształcenia ). Nie
lękaj się zarabiać jak lekarz – nie jak wyrobnik. Nie lękaj się przed samym
sobą przyznać, że zasługujesz na pieniądze swoją pracą, a materialne efekty
pracy przeznacz na zabezpieczenie przyszłości własnej i swojej rodziny. Nie
lękaj się też się o liczbę godzin pracy . Na 1 lekarza przypada w Polsce 456
obywateli – za to w Grecji 220, we Włoszech 229. Największe z krajów UE
obciążenie pracą jest w Norwegii -357 i Portugalii -377 obywateli ( dane
brytyjskie mówią o 463 osobach/ lekarza – dotyczą jednak tylko państwowego
NHS). Po niezbędnych i odkładanych długo zmianach pracy wystarczy dla Ciebie i
ewentualnych kolegów z Ukrainy i Białorusi. Na przyjazd do pomocy lekarzy z
Rosji specjalnie nie licz, bo juz teraz zarabiają u siebie więcej niż mogliby
nominalnie zarabiać w Polsce. Za to postsowieckie islamskie republiki
środkowoazjatyckie mogą być rzeczywistym źródłem napływu lekarzy– nie lękaj
się - pracy wystarczy dla wszystkich. Nie lękaj się o przywiązanie do etatu- 2
marca 1864 ukaz carski zniósł przywiązanie chłopa do ziemi i nikt wielce nie
rozpaczał . Ty tez nie będziesz płakać za utraconą białą pańszczyzną. To, że
nie ma perspektyw na porozumienie z politykami zabierającymi pieniądze Tobie i
rzekomo w Twoim imieniu ludziom chorym, nie oznacza, że wina leży po Twojej
stronie –tak tylko głoszą ludzie korzystający z nędzy leczonych i leczących.
Czy pamiętasz Koleżanko/ Kolego z przełomu roku 1988/1989 wezwania ówczesnych
polityków do opamiętania się “bo kraj pogrąża się chaosie”? Od tego czasu w
wewnętrznym chaosie, apatii i frustracji pogrążyli się lekarze. Ówcześni oraz
nowi politycy obrośli w tłuszcz i piórka lejąc krokodyle łzy nad rzekomo
zagrożonymi przez lekarzy pacjentami. Nie wiąż Koleżanko/ Kolego żadnej nadziei
z mitycznymi już negocjacjami, spotkaniami, debatami sejmowymi- czy od
zwoływanego z okazji żniw plenum KC PZPR przybyło choć nie jedno ziarnko? Nie
trać swojego życia na strajki i protesty ignorowane i wyszydzane przez władze,
gdy mogą wzbudzić przeciwko Tobie niechęć pacjentów ! To nie pacjentom
odmawiasz pomocy , lecz władzom odmawiasz prawa do dalszego obdzierania Cię z
należnej stawki godzinowej ! Nie licz specjalnie na inicjatywę Izb Lekarskich i
Komitetu Wzrostu- te skądinąd poczciwe instytucje mogą tylko skoordynować
działania Twoje i Kolegów. Zdecyduj czy bardziej zobowiązana/y jesteś troszczyć
się o bliskich czy domagać się nowych ustaw typu “203”. Nie lękaj się
samodzielnie przemyśleć swojej stawki godzinowej jako człowiek wolny pracujący
w wolnym zawodzie. Po raz ostatni już cytując ROCZNIK STATYSTYCZNY GUS 2005
(tabela 165 ze
strony 233) - w Polsce na dzień 31grudnia 2004 osób zatrudnionych na umowie o
pracę było 10,114 mln a 5,261 mln osób było pracujących na własny rachunek i
pracodawców (częściowo się pokrywają). Nie stanie się nic złego jeśli zwolnią
się etaty na których byłaś/eś obdzierany ze swego wynagrodzenia . Ta sama praca
z dnia na dzień może być wykonana przez lekarzy pracujących na własny rachunek
lub praktykach grupowych - obejmujących np. jedno stanowisko pracy, jedną
przychodnię, jeden oddział lub jeden szpital – pozwalają na to obowiązujące juz
dziś przepisy! Stracą tylko urzędnicy zajmujący się pieniędzmi przeznaczanymi
na zdrowie. Lecz zyska Twoja rodzina i pacjenci. Ty Koleżanko / Kolego nie
troszcz się o przyszłość tracących grunt pod nogami polityków, urzędników Kas
Chorych, dyrektorów SP ZOZ-ów (być może także niektórych bardzo
krótkowzrocznych ordynatorów). Troszcz się jednak o przyszłość swoją, swojej
rodziny oraz tych chorych, którzy właśnie do Ciebie zwrócili się o pomoc. Nie
zgadzaj się na rozwiązania “w ćwierć drogi” typu “30% od października jeśli NFZ
znajdzie rezerwy” ! Rezerwy NFZ są problemami NFZ – nie Ty bierzesz pieniądze
za wypicie piwa nawarzonego przez “urzędników-ciągłych reformatorów”. Pamiętaj!
Prowizorki są zwykle najtrwalsze- ustawa “203” też miała być wstępnym krokiem
podwyższenia zarobków- dotychczas nie wiadomo, kto ma za nią odpowiadać .
Żelazna i podstawowa reguła negocjacji brzmi- W KAŻDYCH NEGOCJACJACH PIERWSZE
USTĘPSTWO JEST NAJWIEKSZE ! Nie daj wtłoczyć się w grupę “pracowników Służby
Zdrowia” -pracownicy techniczni i pomocniczy szpitali także zarabiają niewiele,
lecz ich stawki nie odbiegają tak skandalicznie od innych pracowników, o
równych im wykształceniu. Potrzebna jest zmiana w mentalności lekarza – w
Twojej mentalności ! Jesteś człowiekiem wolnym, a zawód który wykonujesz od
czasów Hipokratesa najlepiej wykonywany jest w sposób wolny! Zawodami wolnymi
są też mi. in. adwokat i architekt , a prawo do sądu i prawo do dachu nad głową
także przysługuje każdemu człowiekowi. Nikt jednak nie okrada ich z wartości
pracy tak, jak okradani są lekarze. Nie lękaj się zmian, bo będą to zmiany na
lepsze! Niech stawka godzinowa lekarza porównywalna będzie ze stawka prawnika
lub przedstawiciela innego wolnego zawodu ! Jeśli Koleżanko/ Kolego Doktorze
chcesz sam/a zrezygnować z wyższych stawek godzinowych, bo masz dodatkowe nie
opodatkowane dochody, jesteś ordynatorem, dyrektorem SP ZOZ lub sympatykiem Kas
Chorych – zrezygnuj w swoim imieniu (jeśli to mało podpisz lojalkę na
przyszłość). Nie zabraniaj jednak kolegom ani podwładnym dbać o dobro swoich
rodzin- być może kiedyś koło fortuny odwróci się i to Ty- obecny VIP- będziesz
prosić ich o pomoc. Po przeczytaniu Szanowna Koleżanko/ Szanowny Kolego sam/a
sobie odpowiedz na jakie zarobki lekarza stać Polskę. Tekst wyślij emailem ,
pocztą lub po wydrukowaniu przekaż osobiście do możliwie największej ilości
lekarzy- niech będzie to także dla nich przyczynkiem do zastanowienia się o
jakie stawki godzinowe warto się upominać. AKCEPTUJ STAWKĘ GODZINOWĄ TYLKO W
WALUCIE AKCEPTOWANEJ PRZEZ TWÓJ BANK. Nie zgadzaj na podwyżki procentowe ani
kwoty bazowe bo na tym oszukiwano Cię najczęściej . NIE ZGADZAJ SIE NA STAWKĘ
WIRTUALNĄ wyrażoną w procentach pkb, stawce kapitacyjnej, punktach
rozliczeniowych lub czymś podobnym -KURS WYMIANY BĘDZIE OKREŚLANY PRZEZ TYCH,
KTÓRZY DO DZIŚ OKRADAJĄ TWOJĄ RODZINĘ. Dane statystyczne zaczerpnięte zostały
wyłącznie z Rocznika GUS 2005 (częściowo tez dostępne są w Internecie
www.stat.gov.pl/dane_spol-gosp/praca_ludnosc/index.htm
). Dane odnośnie
ilości nadgodzin wypracowywanych przez lekarzy pochodzą z Ministerstwa Zdrowia
(poufne, niepublikowane dane o dyżurach lekarskich zbierane po wyroku
Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości ). Dane odnośnie oszczędności ministra
zdrowia podano za tygodnikiem „Wprost” (15 stycznia 2006) dostępnych tez w
Internecie www.wprost.pl/ar/?O=85873
~ / 62.179.59.* / 2006-05-13 23:44
Mam do czynienia ze OPIEKĄ zdrowotną częściej niż Ci się wydaje. Zachodnia Europa śmieje się z naszego społeczeństwa które wydaje olbrzymie pieniądze na kształcenie świetnych specjalistów na eksport.
Jaka kasa? Masz na myśli ten tysiąc złotych z groszami za etat?
~endriu / 83.27.43.* / 2006-05-13 21:55
przyjd sobie na uczelnie medyczna i sie sprobuj nauczyc chociaz na jeden egzamin to zrozumiesz czeste desperackie ruchy studentow, My studenci medycyny w przyszlosci bedziemy odpowiadac za Twoje zycie , na calym swiecie docenia sie prace lakarzy,ktora jest ich calym zyciem,pomysl jakis slad na lekarzu zostawia umarly pacjent, i ile bys sam wzial za taka prace. zycie poswiecone dla was - minimalne zarobki przy normalnych godzinach pracy.
poziom wykształecenia polskich lekarzy jest o wiele niższy n / 83.24.240.* / 2006-05-13 18:09
tomek
barszczyk / 85.221.148.* / 2006-05-14 11:24
Panie Tomku ale madzrze i wiarygodnie Pan prawi. A co tam tez sprobuje cos wiarygodnego splodzic: wicepremier giertych jest o wiele nizszy od wicepremiera leppera! Kto daje wiare? I jeszcze dodam abyby rozwiac jakiekolwiek watpliwosci (o ile ktoklwiek je ma) ze zostalo to potwirdzone szeregiem supernaukowych badan prowadzonych przez pania prof. R. Beger i kaczki-dziwaczki!
o / 83.28.52.* / 2006-05-13 18:35
"Pan Zbigniew za wymianę uszczelki w łazience, która zajęła mu trzydzieści minut, zażądał 100 zł. Pan Henryk za trzy dni pracy, w ciągu których ułożył, wycyklinował i polakierował pięćdziesiąt metrów kwadratowych parkietu, zainkasował 1700 zł. Podobno niedużo. A pan Józef za pomalowanie mieszkania, z którym uporał się w ciągu dwóch dni, skasował klienta na 500 zł. Ile w tym czasie zarobił pan Andrzej - lekarz medycyny, który w ciągu dnia uratował życie pięciu osobom, piętnastu innym pomógł uporać się z chorobą, zinterpretował wyniki kilku skomplikowanych badań i wykonał przy okazji pracę wykwalifikowanej sekretarki wypełniając szereg formularzy i dokumentów? Dokładnie tyle, ile pani Beata, studentka anglistyki bierze za dwie godziny korepetycji, czyli nie więcej niż 60 zł. Tak właśnie w Polsce ceniona jest praca wysoko wykwalifikowanej kadry medycznej" (Komentarz do informacji "10 maja - Ogólnopolski Dzień Protestu"; fragment artykułu "Kłamcy z woli narodu" Marka Derkacza - "Medicus" maj 2006)
sg / 217.98.141.* / 2006-05-14 16:06
Jestem nauczycielem (ponad 3 lata) i zarabiam znacznie mniej niz lekarze (po urodzeniu sie dziecka nawet mops mi placi - upokazajace! bo przeciez mam ponad etat). Dorabiam wiec jak moge i wlasnie mamy niedziele, a ja przed koncem pracy mam jeszcze przerwe. ...ale ja nie o tym... Jak niskie sa pieniadze dla pracownikow budzetowki, chyba kazdy wie, a kto nie - moze sprawdzic (wiekszosc z nas zarabia wg tabelek). Zdecydowalem sie jednak na zawod nauczyciela (ucze przedmiotow informatycznych, wiec przy odrobinie checi moge znalezc cos bardziej poplatnego), bo to co robie sprawia mi ogromna satysfakcje. Dzieci w podstawowce, czy mlodziez licealna - praca z kazda ta grupa wiekowa jest inna i stawia przede mna nowe wyzwania. Ja w ramach protestu nie mowie im jednak, ze dla waszego dobra dzis nie bedziemy nic robic. Mam malego synka, ktory troszke choruje, a lekarz na izbie przyjec stwierdzil, ze lepiej isc z tym prywatnie. HA tylko, ze prywatne kliniki nie posiadaja sprzetu od Owsiaka i nie robia wszystkich badan na miejscu. Niestety jezdze z dzieciakiem po miescie i za wizyte place od 60 do 80zl. Moze nie bede sie juz rozpisywal o drobiazgach i z gory przepraszam solidnych lekarzy jesli poczuja sie urazeni. Chce jednak opowiedziec pewna historie, ktora wydazyla sie niedawno.
Jeden chlopiec, ktory od urodzenia ma powazna wade serca zyje praktycznie z dnia na dzien. Nikt w Polsce nie jest w stanie podjac sie operacji. Nie wiem jak, ale udalo sie znalezc specjaliste wysokiej klasy (dodam, ze rodzina chlopca ma chyba mniejszy dochod niz moj), bodajze jedynago w Europie, ktory zgodzil sie przyjechac tu do Polski i zoperowac chlopca. Miesiac przygotowan, wielka radosc, az wreszcie nadszedl ten dzien... Chlopiec przygotowany do zabiegu, sala operacyjna gotowa, lekarz czeka, przychodzi pielegniarka zawiezc chorego na sale i... zamiast tego informuje, ze pan anestezjolog dzisiaj strajkuje... Specjalista musial sie spakowac i wrocic pierwszym samolotem do kraju...
MOJ APEL
Drodzy lekarze.
Zadbajcie o swoja reputacje i plewcie swoje srodowisko z chwastow, a tylko zyskacie przychylnosc pacjentow.
...i musze wracac do pracy...

Najnowsze wpisy