liberty oszukuje?

ardento / 2008-08-29 12:44
Witam, mam dziwny przypadek. Dwa miesiace temu rozmawialem przez tel z przedstawicielem Liberty w celu wykupu OC+AC. Zgodzilem sie na warunki i na cene. Fakture do zaplaty dostalem poczta..ale juz na inna kwote, oczywiscie wyzsza niz podczas rozmowy. Odpisalem na maila zwrotnego, ze ze mna takich numerow nie beda robic i rezygnuje z takich uslug. Do tego przez telefon powtorzylem to osobie ktora chciala sie ze mna umowic na zrobienie zdjec auta do AC. I na tym koniec z Liberty. Tego samego dnia podpisalem umowez bardziej wiarygodnym towarzystwem.
I tu najsmieszniejsze po 2-ch miesiacach przychodzi do mnie poczta druk do zaplaty za samo OC z liberty. O co chodzi, wiec dzwonie do obslugi klienta a oni na to ze umowe podpisalem ustnie przez telefon i musze oplacic ta skladke chociaz mam juz wykupiona w innej firmie. Ludzie czy to jest prawnie usankcjonowane by umowe zawierac ustnie, przeciez do tej pory bylo tak ze jesli nie oplace skladki to umowa nie jeste zawarta..prosze o jakies info
P.
Wyświetlaj:
k / 79.184.206.* / 2008-10-19 23:52
Zgodnie z polskim prawem umowa ustna obowiązuje do czasu zakończenia rozmowy.
oszukany / 88.156.5.* / 2008-10-17 17:17
Ja zadzwoniłem tylko z prośbą o naliczenie składki, ale że nie była satysfakcjonująca po dwóch dniach zawarłem umowę z inną firmą. Po 5 miesiącach z Liberty direct otrzymałem wezwanie do zapłaty za rzekomo zawartą polisę i straszenie windykacją. Twierdzą że wysłali mi polisę a ja do dziś nic nie otrzymałem. Złożyłem telefoniczną i pisemną reklamację, żeby mi udowodnili że taką umowę zawarłem to 40 dni po odebraniu mojej reklamacji przesłali sprawę do windykatora. Rozmowy telefoniczne nic nie dają. Nie mam żadnego dowodu że taką umowę zawarłem, liberty nie odpowiada na moje telefony i pismo, chociaż mam potwierdzenie że je odebrali - koszmar. Takich oszustów jeszcze nie widziałem, a firma windykacyjna już naliczyła mi odsetki i starszy wpisaniem do KRD. I co Wy na to?
elina / 217.173.189.* / 2008-08-31 11:33
Dlatego właśnie nie jestem zwolenniczką ubezpieczeń przez telefon. Niestety będziesz musiał opłacić składkę za OC w Liberty. W tym przypadku umowa ustna jest umową obowiązującą. W sierpniu ubiegłego roku zmienił się kodeks cywilny. Nawet jeśli klient nie zapłaci składki, towarzystwo ubezpieczeniowe musi go nadal chronić, i oczywiście może później dochodzić swoich należności, windykując należną składkę. Co więcej, taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku ubezpieczenia AC. Jeśli klient nie opłacił składki (lub którejś raty,co było częstą praktyką właścicieli motocykli, bo po co płacić za ratę za AC powiedzmy w listopadzie, skoro z motocykla w zimie nie korzystamy), to wcześniej umowa AC była rozwiązywana. Obecnie jest tak, że towarzystwo musi skutecznie (tj. np. listem poleconym) powiadomić nas o nieopłaconej składce, i jeśli w terminie 7 dni tej składki nie uregulujemy, to dopiero wtedy ubezpieczenie AC przestaje obowiązywać. Towarzystwo może, ale nie musi nas o tym powiadomić. Towarzystwa jednak bardzo rzadko to robią. Pamiętajmy więc, że umowa AC, nawet w przypadku nieopłacenia raty, nadal trwa, jeśli nie zostaniemy o tym skutecznie powiadomieni.
Pozdrawiam
ardento / 2008-09-01 12:39
Rozumiem Pania doskonale, ale czy wyslanie mi faktury na zupelnie inna kwote niz byla ustalona podczas rozmowy, czyli ustalanie warunkow umowy, nie jest jej zerwaniem ?
Jesli jedna strona umowy nie wywiazuje sie z warunków umowy, druga ma prawo rozwiazac ten stosunek, czy tak?
Pozdrawiam
oliolo / 89.108.240.* / 2008-09-12 19:35
nie,w przypadku ubezpieczen obowiazakowych oc towarzystwa ubezpieczeniowe nie moga odstapic od umowy-sa rozliczani przez fundusz gwarancyjny.A sprawe faktury nalezy wyjasnic,skad wziela sie tta roznica.Byc moze platnosc rozlozona byla na raty dlatego jest roznica w skladce-wiele firm przy platnosciach ratalnych zwieksza stawke.

Najnowsze wpisy