Ekonom.
/ 81.190.46.* / 2011-09-10 23:01
To głównie oni korzystali na niegdysiejszej unii, wojny z Rosją, Szwecją - też jakoś bardziej dotyczyły Litwy, a angażowały zasoby Korony (o dobrotliwej próbie chrystianizacji Litwinów przez Krzyżaków nie wspominając) kosztem odzyskania Śląska, czy ziem wzdłuż Odry. Odrębność jakoś też była zachowana w najważniejszych kwestiach ustrojowych do 1791 roku, więc gdzie tu zostali wydymani? Chyba tylko przy WWI i buncie gen. Żeligowskiego, co z ich punktu widzenia było rzeczywiście niemalże jak wrogi akt.
A dziś jakie niby mamy kwestie sporne, aby toczyć takie wojenki? A może to chodzi tylko o pretekst, a w rzeczywistości interesy finansowe innych państw są zabezpieczane przez złe stosunki z Polską?
Poza tym co Ci przeszkadza, że tam jeżdżą "mohery" - a czy swoich rodziców, dziadków też uważasz za "mohery"? Czy może jest bez sensu, że ktoś kontynuuje tradycję, czy kultywuje wiarę swoich przodków?