Uhhhhhaaahhhha. Jeżeli kolego brix osiągasz 40% osiągi, pal licho nawet w okresie miesięcznym, więcej, niech będzie kwartalnym, albo nawet rocznym, to byś był rozrywany przez banki albo firmy doradcze. Co raz słychać, że jakiś koleś trafił na początku kariery giełdowej jakieś bingo. Ale giełda to nie jest wytwórnia zysku. Giełda jest bardzo skomplikowana i zależna od bardzo wielu czynników, których zdaje się nie dostrzegasz, albo nie ogarniasz. Pierwsza połowa roku wg ekspertów ma być bardzo niepewna, dlatego ludzie uciekają z giełdy, żeby przeczekać trudny okres. Przeczekać to znaczy tak ulokować, żeby nie tracić. I to właśnie dają lokaty, albo konta oszczędnościowe. Ktoś tu pisał o Toyota Bank, gdzie ma ponad 5%, czy więcej. I wcale się nie dziwię, że wybrał taki procent. Wskaż mi teraz doradcę, który zagwarantuje mi zyski na taki procent. Ha?