Czy referendum jest akurat najwłaściwsze w sprawach takich, jak wojny? Mam wątpliwości. Jedno jest pewne. Dastalibyśmy szansę szerokiej dyskusji społęcznej, która zawsze powinna poprzedza decyzje o tak poważnych konsekwencjach dla kraju i dla narodu. Takiej dyskusji zabrakło, kiedy Kwaśniewski dawał zgodę na wyjazd (żenujący jest ten jego wywiad w któym łka, że został oszukany). Ale i arogancja PiS-u nie dopuszcza szerszej debaty w sprawach publicznych. Wydaje mi się, że LPR wybrał dobrą drogę na przypomnienie o sobie. I jeżeli będzie konsekwentny, to takie działania pomogą odrobić jej poparcie.

U progu nowego roku każdy życzylby sobie, mam taką nadzieję, aby referenda były stalym elementem życia politycznego i miały wpływ na nasze zycie, żeby wszelka niegodziwość, kłamstwo zostały napiętnowane natychmiast a nie po 100 latach. Pamiętam obrady Rady Bezpieczeństwa ONZ jak przedstawiciele mówili nieprawdę a później były ofiary , najwięcej wśrod ofiar cywilnych, ktorych nikt nie liczy w Iraku, bo ze wstydu należaloby sie zapaść pod ziemię, że klamstwo wyzwoliło piekło. W Afganistanie podano, że żyje 2000000 wdów , slownie dwa miliony i dzieci caly czas maja urywane rączki przez miny, a decydenci wojny żyja sobie spokojnie, zadne Trybunały ich nie sięgną, ślady po ofiarach represji idą w zapomnienie. Wydano wyrok na Prezydenta IRAKU, ja sie nie zgadzam z tym wyrokiem, inni więcej trupow maja na sumieniu i dożywaja sędziwych lat, sprawiedliwości nie ma, nie było i nie będzie, bo świat jest sam z siebie niesprawiedliwy.