tryper
/ 83.13.186.* / 2007-06-28 18:47
LPR mi nie leży, ale jest to jedyna partia parlamentarna, która próbuje sygnalizować niebezpieczeństwo związane z tworzeniem super-biurokratycznego molocha w którym "demokracja" będzie pustym frazesem bez żadnej treści. Dziwi mnie ślepota ludzi, którzy w budowie orwellowskiego imperium nie widzą niczego niestosownego. Przecież to pełzający zamordyzm, z czego jego fundatorzy doskonale zdają sobie sprawę i z czym wyjątkowo starannie się kryją. Jeżeli jednak zostanie przekroczona "masa krytyczna" takiej pseudointegracji, to przewidywalny rozpad nastąpi na drodze jugosłowiańskiej względnie post-sowieckiej. I nie należy tego lekceważyć tylko z tego względu, że ideę tą głosi partia "oszołomów". To jest realne zagrozenie, z którym w żaden sposób nie będziemy w stanie sobie poradzić. Bo jaki był wpływ niezadowolonej ludności republiki Kałmucji na imperialną Moskwę ? Żaden. Wysłało się brygadę czołgów względnie dywizję czekistów i "po problemie". I tak będzie wyglądało "zdanie" Polski, gdy integracja wejdzie na nowy, wymarzony przez eurofederastów poziom