Wywiad z Grzegorzem Kajdanowiczem
Moja droga do pracy w telewizji była krótka, prosta i konsekwentna. Podczas studiów na Wydziale Dziennikarstwa UW zacząłem współpracę z redakcją Teleexpressu w TVP. Po czterech latach mój ówczesny szef Milan Subotic dostał propozycję objęcia funkcji szefa Faktów w nowo tworzącej się Telewizji TVN. Zaproponował mi bym przeszedł do Faktów. Przeszedłem i tak już zostało.
Pewnie było mi łatwiej niż innym reporterom bo miałem doświadczenie w pracy z ekipą zdjęciową a przede wszystkim umiałem montować materiały. Wielu kolegów musiało się tego uczyć od początku. Ale i tak nie było łatwo. Dużo pomagali nam wszystkim Tomek Lis, Grzegorz Miecugow i Milan Subotic - wyjątkowo surowy recenzent ale za to wyjątkowo skuteczny. A jeśli Pan pyta czy jestem od poczatku do końca zadowolony z przygotowywanych materiałów odpowiadam z ręka na sercu - nie. Tylko czasem bywam.