Ks. Zawadzki powiedział PAP, że nie wie, jaki był koszt budowy pomnika, gdyż nie prowadził takiej księgowości. Dodał, że figurę wybudował dzięki ofiarom wiernych ze Świebodzina, Polski i z zagranicy.
Kolejny przyczynek do potrzeby zmian w finansowaniu i opodatkowaniu kościołów w Polsce. Wyobrażacie sobie coś takiego w przypadku stowarzyszenia, fundacji ?
I polemizując z biskupem- dla wielu ten pomnik to znak pychy, marnotrawstwa, braku umiaru i pretesjonalności.