Na terminowym pojawiły się nowe maksima sesji. Trudno to uznać za przełom, ale z pewnością jest to szczegół wart odnotowania. Indeks nowego maksimum nie wyznaczył. Obrót powoli zbliża się do wartości 300 mln złotych. Po tym względem jest wyraźnie kiepsko. Nie wygląda to bowiem na wzrost, który z czasem miałby skutkować podejściem w okolice szczytów trendu.
więcej na: http://je.pl/z7ug