To dobrze, ze maleje liczba pozwolen na budowe, bo jakosc nowych budynkow pozostawia wiele do zyczenia. Prawdziwa plaga sa kierownicy budowy, ktorzy olewaja swoja robote i wychodza gnioty typu: zle izolowane fundamenty, przemarzajace nadproza, rurki gazowe przechodzace przez pokoje mieszkalne itp. Strasznie trudno dzisiaj o dobra ekipe - cale zastepy pijakow i fuszerantow...