„OFE niestety przegapią okazję”
Anna Borys 20.11.2008 13:50
Czytaj komentarze(31)
OFE Polsat ma portfel wypełniony akcjami po ustawowe brzegi. Pomimo bessy traci jednak mniej, niż znacznie ostrożniejsi konkurenci. - Obecne wyceny to okazja, która zdarza się raz na wiele lat – mówi nam jeden z najstarszych w kraju zarządzających Wojciech Olszewski.
- Jestem zaskoczony, że przy tak silnie przecenionym rynku, jesteśmy jedynym OFE, które akceptuje tak duże zaangażowanie w
akcje. To zaprzecza lapidarnej prawdzie inwestycyjnej, która mówi, że należy mieć dużo akcji, gdy są tanie i mało, gdy są drogie – mówi „PB” Wojciech Olszewski, zarządzający portfelem OFE Polsat.
OFE Polsat od kilku miesięcy systematycznie dokupuje
akcje na warszawskiej giełdzie. Na koniec października stanowiły one aż 39 proc. udział w jego portfelu. W systematycznych zakupach jest mocno osamotniony. Średni udział akcji w portfelach OFE jest prawie o połowę niższy. Rekordziści w zarządzanych portfelach trzymają zaledwie 18 proc. w akcjach. Co ciekawe pomimo bessy ostrożne fundusze wcale nie osiągają lepszych wyników inwestycyjnych niż OFE Polsat.
- Dziwi mnie, że przy tak atrakcyjnych cenach otwarte fundusze emerytalne, które są z zasady graczem długoterminowym nie wykorzystują obecnych okazji. Za rok czy dwa dzisiejsza inwestycja zaowocuje wysokimi zyskami. Obecne poziomy wycen spółek z WIG to okazja, która zdarza się raz na wiele lat – mówi Olszewski. Dlaczego zatem nie ma chętnych do kupowania? - Przyczyną jest pasywność dużych graczy, którzy nie kupują pomimo niskich poziomów cen. Dopóki znajdują się chętni, żeby sprzedawać tak tanio to nie ma powodu, by rynek zaczął się podnosić. Dlatego właśnie giełda osuwa się powoli w dół na niskich obrotach – dodaje nasz rozmówca.