Zachodnie Kresy.
/ 83.21.240.* / 2007-01-24 18:07
Nie jestem warszawiakiem i nie moją sprawą jest, kto będzie kierował administracją Warszawy, choć nie jest mi to całkiem obojętne, ponieważ Warszawa jest i moją stolicą, ale szlag mnie trafia, kiedy Tusk, świadomie tu pomijam pan, wrzeszczy, że Gronkiewicz,do rozstrzygnięcia sądowego, jest prezydentem Warszawy i Premier nie ma nic do powiedzenia. Pytam się w takim razie, co ma do powiedznia, nic mnie nie obchodzący, szef jakieś partii, który na dodatek chyba nie bardzo rozumie, kim jest.
Stolica jest moją i mam prawo się o nią martwić, ale nic mnie nie obchodzi jakiś szef partii, którego ja nie wybierałem, a nawet według mnie jest skandalem dla Polski. I gdybym ja był szefem państwa, jak któryś z Panów Kaczyńskich zrobiłbym wszystko, aby za politykowanie z Panią Merkel został odpowiednio ukarany i to przez Prokuraturę. W Państwie nie mogą być dwa nurty polityki zagranicznej. Gronkiewicz Waltz robi wszystko aby znienawidzieć nie tylko ją, ale całą PO. Właśnie w tej przymulonej na realia kobiecie widać butę, może nawet hitlerowską, płynącą Wisłą, pod prąd - w górę rzeki.
Czytam w tej chwili jej stwierdzenie: "Jestem prezydentem"
chamstwo bez odrobiny skromności. Myślę, że w wielu przypadkach ten Kokonowicz, czy jak mu tam, też kandydat na prezydenta, zachowywał się o wiele bardziej kulturalnie
niż ta kobieta. A wrzeszczy - jak by była na żydowskim targu
Tfu z takim prezydentem stolicy.