Że bank w części panstwowy to rozumię, ale żeby ubezpieczyciela ratować nieustannie z budzetu to już przesada i to szkodząca wszystkim i wszędzie. A wspłpracować powinno się na zdrowych podstawach gospodarki rynkowej. Spoleczeństwo nie jest w stanie, w większości uwolnić się od nadziei opiekuńczej państwa. Poco dawać z siebie nawet dla siebie- państwo o nas zadba, da renty i to dobre. Poco myśleć o przyszlości, lepiej puszczać kasę z dymkiem, pić i to sporo a państwo kiegyś pomoże. Czas z tym skończyć i nie prosić a zmuszać by każdy dbał o swoją przyszlość. Inaczej emeryci dzisiejsi za kilkanaście lat pójdą w dziady i do śmietników.