Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Marcinkiewicz: W piątek zostanie podpisana umowa koalicyjna z PO

Marcinkiewicz: W piątek zostanie podpisana umowa koalicyjna z PO

bubu / 83.16.8.* / 2005-10-25 11:24
W chwili obecnej możliwe sa dwa scenariusze

1. PO akceptuje zaistniala sytuacje i nastepuje szybkie zawarcie koalicji oraz objecie przez Tuska fotela marszalka.
2. PO obraza sie na wynik wyborow i będzie torpedować rozmowy stawiając niemożliwe do realizacji z punktu widzenia PiS postulaty.



Scenariusz 1.
Sądząc po niedzielnyych wypowiedziach Rokity jest ona popierana przez jego frakcję w PO. Tusk jest teraz w defensywie a wypowiedzi HGW oraz Schetyny mogą być
elementem strategii negocjacyjnej.

Scenariusz 2
Opiera sie na założeniu iż PiS stworzy rząd koalicyjny udzialem Samoobrony, PSL i LPR. Z punktu widzenia PO daje to dobrą pozycję w następnych wyborach gdyż wytrąci argument najgroźniejszej z partii -SAMOOBRONIE - iż nie rządziła i teraz kolej na nich. Moim zdaniem PiS jest jednak w podobnej sytuacji jak kiedyś UW - niby programowo była
bliska SLD ale było oczywiste że elektorat nie akceptuje takiego mariażu. Jeżeli PO zdecyduje się na ten wariant PiS stworzy moim zdaniem rząd mniejszoścowy zwłaszcza że ma za sobą prezydenta.

W chwili obecnej bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz 2
Oceniam to tak ze względu na żadania aby oddać PO ministerstwo sprawiedliwości, ministerstwo spraw wewnętrznych administracji lub służby specjalne. Obawiam sie ze jest to jedno z tych niemożliwych do spełnienia. Przecież wiadomo że PiS chce się skupić na sparwach wewnetrznych aby "dać" cos elektoratowi musi doprowadzic do zostrzenia prawa czy paru pokazowych procesow albo epatować wiekszą ilością policji na ulicach. A już postulat o przejęciu kontroli nad słuzbami specjanymi jest wprost kuriozalny biorc pod uwagę hasła "budowania IV RP" i rozliczenia "komuny" pod jakimi szlo do wyborow PiS. Drugi poważny sygnał - Zych kandydatem PiS na marszałka sejmu. Tusk jest chyba idiotą że nie skorzystał z propozycji. Co w ten sposób zyska? Nic. A tak PO straci mozliwość kontroli prac w Sejmie co jest często ważniejsze niż wpływ prezydenta. Przecież to stanowisko zostalo specjalnie "przetrzymane" aby zostawić bezpieczne "lądowanie" Tuskowi lub Kaczyńskiemu. PO na tym straci retoryka PiS bedzie nastepujaca: dawaliśmy marszałka nie chcieliscie, chcieliśmy koalicji - wy nie. Nie chcecie wziac odpowiedzialnosci za kraj.

Najnowsze wpisy