MN1
/ 80.51.231.* / 2007-01-08 08:05
Amerykanie wyalinowali się z 8 miliardowej populacji ludzi tego świata. To inny naród niż ten z 1945. Oni nie wygrają tej wojny, bo nie rozumieją, że to nie ilość żołnierzy jest ich problemem, ale oni - sami Amerykanie. Żołnierze wyposażeni do walki jak w wojnach galaktycznych giną zabijani przez ludzi sprawnie operujących procą i kamieniem.
Działania Busha, przy zachowaniu właściwej perspektywy, przypominają działania Napoleona wprowadzającego wolność, równość, braterstwo za pomocą siły. Nie można etyki wprowadzać na siłę, chyba, że postawi się przy każdym "barbarzyńcy" policjanta.