Jakie służby, tacy i agenci!
Ta akcja pod kryptonimem "Ściśle Jawne" skończy się tym, że pijaczek spod budki z piwem nie będzie chciał za żadne pieniądze powiedzieć policji kto ukradł kompoty z piwnicy babci Steni, w obawie przed umieszczeniem swojego wizerunku na butelkach najpopularniejszego na dzielnicy "bełta".
A prędzej Talibowie przejdą na chrześcijanizm, niż USA wyda Mazura.