Sratatata. Co Mc Cain może wiedzieć o Białorusi. Niech się zajmie bajzlem w swoim ogródku, i mam nadzieje że to nie jest początek kampanii prezydenckiej.

Pitolenie w wykonaniu Mc Cain'a.
Autorytarne czy wręcz totalitarne rządy w krajach arabskich, nie przeszkadzały ani nie przeszkadzają amerykanom w tym samemu Mc cain'owi. Ale na Białorusi tak, przeszkadzaja i to bardzo, z tym , ze praktycznie sytuacja tam jest diametralnie inna. społecznosci nic sobie nie robia z amerykańskiego chciejstwa, buntuja sie w płn. afryce i na bliskim wschodzie, cicho siedza na białorusi.
Wbrew woli amerykanów,wbrew poteznemu pijarowi i wielkim srodkom władowanym w utrzymywanie lokalnych reżimów w państwach arabskich, oraz finansowanie (w znacznej mierze sztucznej) opozycji na białorusi czy (ostrozniej) rosji oraz ukrainie.
Jak tak dalej sprawy beda sie toczyc, to amerykanom nie pozostanie nic innego jak powiesic sie na najbkiższym dragu, albo bronia masowego unicestwienia zlikwidowac nieposłucszna częsc swiata.
Ciekawe czasy.