Bardzo ciekawe śa niektóre komentarze w internecie dotyczące sytuacji ekonomicznej państwa. Szczególnie gdy ktoś wypowiada się nie podając ani jednego kokretu. Pływanie po wierzchu i rzycanie jakichś oględnych haseł zrodzonych w społecznej frustracji jest najgorsze. Dzięki tak porażającej niewiedzy politycy mogą wcisnąć każdą bajeczkę tylko po to aby móc rządzić krajem mlekiem i miodem płynącym. Zgadzam się z Panem Mechem - w polsce mamy pseudokapitalizm i pseudo demokrację. Pseudokapitalizm i beznadziejna politykla sprzedawania wszystkiego powoduje spadek wpływu państwa na sferę realmą gospodarki. Oczywiście nie jestem za podejściem Keynesowskim ale aby NBP, rząd, KNF czy jakikolwiek inny urząd miał jakiś wplyw na gospodarkę musi mieć wpływ na różne procesy transmisji decyzji przedsiębiorców. Jeżeli coś sięwali to wszyscy uciekają, to normalne. A jeżeli chcemy aby ktoś jednak został musimy działać szybko. Czekanie na rozwój sytuacji w trakcie kryzysu jest zgóbne. W pseudo kapitaliźmie jest jak z rakiem. Im wczesniej zaczynamy sięleczyć tym większa szansa na wyzdrowienie. W USA fon. Grinspana ostrzeżenia też były tłumione i co? A propo ZUS i OFE. Takie systemy działają w wielu bogatych krajach bo samo założenie jest w naszych realiach dopuszczalne tylko że pies pogrzebany jes w sposobie wykonania. Przykład: Kolejny wspaniały pomysł rządu o stworzeniu kolenej instytucji która miałaby wypłacać świadczenia. Skutek: Kolejne skomlikowanie systemu, kolejne kosztu funkcjonowania i ... kolejna marża. Rozmawiałem z osobą pracującą w jednym z największych OFE w kraju. Powiedzialą tak: Marża, marża i jeszcze raz marża. A z czego ta marża. Za marnych niespełna 7% skladki? A na 1% da się zarobić niezła kase bo przeciesz to są miliardy złotych nie wiadomo do końca czy naszych pieniędzy. Tak nie wiadomo czy naszych bo przepisy są sprzeczne.
pozdrawiam