Ciekawe czy urzednicy miejscy przyznają sobie na koniec roku premie za wprowadzenie oszczędności (czyli niewykonanie planu) ?

"miejskie budżety układano jeszcze jesienią ubiegłego roku, w momencie gdy nikt nie wiedział jaka będzie skala światowego kryzysu gospodarczego"

Kur...wa mać, to oni teraz udają głupków i mówią że nić o skali kryzysu nie wiedzieli- to w takim razie w samorządach i tym bardziej w administracji rządowej siedzą same nieuki co pewnie nie słyszeli o teori cyklu koninkturalnego. Niestety, jeżeli robote po znajomości dostają same głaby to w tym kraju się nic nie zmieni.