oczywiscie dom. a jak popatrzec na oferty na http://top-ogloszenia.net/Ogloszenia-Nieruchomosci-10 to aż serce ściska że nie ma sie tyle kasy :(

Dom czy mieszkanie? Wszytsko zależy od indywidualnej sytuacji. Nie się co spierać. To tak jakby dyskutować jaki kolor jest lepszy.

Ja wolę DOM. Jak mam gniezdzić się w pudełku 53 m2, otworzyć balkon i wąchać spaliny, a poza tym płacić całe życie raty i modlić się żeby na zbyty ryj mnie niewywalili to ja dziękuję. Wolę sobie wybudować dom 120 m2, w ciągu 8 lat odkładając z pensji z dziewczyną mam domek, bez kredytu z małą pomocą rodziny (teściu hydraulik, wujek elektryk) i mam splecioną swoją własną chałupkę. A najbardziej to mnie śmieszą tzw. małobogaccy, którzy myślą że są a tak naprawdę to oni są ale w D...pie i to głęboko. Mają wszyskto na kredyt i myślą że są lepsi od tych wieśnioków. Ale wieśniok będzie miał co do gara wsadzić jak nastąpi konkretny kryzys i załamanie gospodarki, a taki mieszczuch będzie Swojego psa na obiad wpier...da...lał by z głodu niezdechnąć. Tak więc zobaczymy za 5 może 7 lat. Wtedy to blokowiska w miastach będą puste, bo wszyscy mieściuchy na wieś po stodołach będą się chować przed bankami hehe ale jaja będą....CDN

- Ja to proszę pana mam bardzo dobre połączenie.Wstaję rano, za piętnaście trzecia. Latem to już widno.Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem,śniadanie jadam na kolację,więc tylko wstaję i wychodzę.
-No ubierasz się pan
-W płaszcz jak pada.Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
-Aaaa...fakt.
-Do PKS mam pięć kilometry.O czwartej za piętnaście jest PKS.
-I zdanżasz Pan?
-Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa.Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny, do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak: 119, przesiadka w trzynastkę, przesiadka w 345 i jestem w domu. To znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans.To jeszcze sobie obiad jem w bufecie.To po fajrancie już nie muszę zostawać,żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać