Po pierwsze obnizac deficyt.
Zastanowic sie jak weryfikowac wydatki panstwa w wszystkich dziedzinach. Zlikwidowac wszelkie rodzaje koszty, jesli w ramach takiego kosztu szary obywatel dostaje mniej niz 50% wydatkow. Np. dodatek dla dziecka w jakiejs tam wysokosci jest bardzo drogim rozwiazaniem, bo cala administracja, ktora przydziela i zarzadza tym nie jest za darmo. Zlikwidowac dodatki calkowicie a obnizyc
VAT na rzeczy dziecienne z 22% na 0, albo przyznac KAZDEMU dziecku w jakiejs tam wysokosci. To pierwsze rozwiazanie znacznie lepsze. Koszty redukcji administracji beda bardzo duze, deficyt sie zmniejszy.
Trzeba sie przyjrzec kazdej wydawanej zlotowce i ile kosztuje wydanie tej zlotowki. Jesli wydanie zlotowki kosztuje to znalezc inne rozwiazanie, ktore nic nie kosztuje i wiecej oddaje obywatelowi. Inny przyklad, po co od groma ulg podatkowych, jak wystarczy obnizyc
VAT na materialy budowlane zeby wspomoc budownictwo, albo wystarczy obnizyc
VAT na ksiazki zeby wspomoc edukacje.
Niech zwykly prosty obywatel kieruje swoimi wydatkami, minister finansow powinien jak najbardziej ograniczac wplywy i wydatki budzetowe.
Zlikwidowac zasilek dla bezrobotnych, pomoc socjalna, renty z powodu niezdolnosci do pracy i zastapic jednym prostym rozwiazaniem, ktore nalezy sie kazdemu kto jest bez pracy przez nieograniczony czas. Ale powinien dostawac malo, zeby wystarczylo tylko na chleb, dzem, i dach nad glowa w schronisku dla biednych. (a nie na wodke, papierosy i itp). Uprosci sie system, nie trzeba non-stop weryfikowac.
Wprowadzic system podatkowy, ktory umozliwi rodzinie rozliczanie sie na polowie strony A4. Bez potrzeby zatrudniania doradcow bo to sa tez koszty, tylko te ponosi obywatel. Wprowadzic podatek kastralny. Proste, latwo sciagalne podatki bez mozliwosci oszukiwania.
Proste przepisy obowiazujace wszystkich. Nikt nie zmuszal gornika zeby byl gornikiem, praca jego jest bardzo ciezka dlatego powinien byc lepiej oplacany przez zaklad, ktory go zatrudnia a nie przez panstwo. Dlatego inne zawody nie powinny doplacac gornikom.
Wziasc w karby urzedy skarbowe, przez nie bankrutuja uczciwe firmy.
Ograniczyc szara strefe nie przez restrykcyjne przepisy i sfore urzedasow szukajacych dziury w calym tylko przez zmniejszanie obciazen i upraszczanie calego systemu, aby koszt oszukiwania (prowadzenia podwojnej dokumentacji, stresu i itd) byl wiekszy od kosztow ponoszonych nie oszukujac.
Proste tanie rozwiazania, poraz pierwszy drugi i trzeci.