ehm... to wprawdzie tajemnica, ale niech tam.
To zaplanowane. Emeryci mają stracić na wejściu Polski do strefy Euro. Nie tylko 200 zł.
Nie łudźmy się. Ktoś bilet wstepu do klubu musi dofinansować. Rząd jak wiadomo nie ma pieniędzy, chociaż przecie zawsze się wyżywi i jakoś wyleczy.
Nie może to być pokolenie w wieku rozrodczym, bo bydło robocze trzeba rozmnażać.
Cóż, zostaje emeryt.
Och, wrażliwe społecznie media będą zawodzić jakie to niehumanitarne, że staruszkowie zamarzają w mieszkaniach, albo na śmietniku - ale ogólnie im szybsze będzie tempo schodzenia, tym ulga będzie większa: nie będą obciążać budżetu, nie będą kłaść się cieniem na usługach społecznych. Coś się im nawet powie o wzorowo spełnionym patriotycznym obowiązku.
Tak, tak kandydaci na emerytow: popierajcie Euro czynem, umierajcie przed terminem.