issael
/ 46.112.98.* / 2011-01-12 22:32
W polityce rosyjskiej nic nie dzieje sie przypdakowo.
To jest na razie tylko sygnał, jak podskoczycie w sprawie raportu MAK, to spodziewajcie sie sankcji gospodarczych, dotkliwych dla waszych newralgicznych sektorów w tym sektora rolnego.
Rosyjskie elity nie obchodzi przy tym ze wprowadzając takie sankcje , wygladaja durnowato, zwłaszcza uzasadnienia do tych sankcji.
Bo jak nazwać, rygor zwiekszenia częstotliwosci badania wynikajace ze zmniejszenia parti przeznaczonych do badania, objecia tym wymogiem wszystkich zmniejszonych partii towaru, bedąc przy tym swiadomym , ze Rosja ani Polska nie ma wystarczającej infrastruktury badawczej. czyli matrwe przepisy.
Proponuję, nie ustepować, Rosje niedługo czekaja silne ciosy w podbrzusze , uczynione przez jej południowych sasiadów. Moze wtedy zda sobie sprawe, ze prowadzac głupia polityke wobec swoich zachodnich sasiadów, sasiadów którzy chociaz historycznie doświadczeni to jednak, są dosyc przyjaźnie nastawieni do Rosji, ba doceniaja jej wagę ( z pieniaczymi wyjatkami) , dla ich własnego rozwoju gospodarczego. ponadto Rosja to jednak cywilizacja judeo-chrzescijańska.
Elita Rosji nie powinna o tym zapominać, Polska lepiej lub gorzej zniesie takie czy inne sankcje, rosja pozornie teraz nie, ale jezeli Polska opublikuje swój raport katastrofy smoleńskiej, lepiej udokumentowany niz to przedstawienie które MAK pokazał, to Rosja znacznie straci na wiarygodnosci, ponadto, manipulowanie przy umowach handlowych, ta wiarygodnosc zmniejszy do minimum. Jedynymi inwestorami w rosji moga okazac sie spekulanci duzego ryzyka, a to najbardziej kosztowac bedzie Rosje własnie.
Elity Rosyjskie powinny zrozumiec , ze pora pieniaczenia juz mija, a moze czas na wymiane pokoleniowa w Rosji? dla dobra samej Rosji?