Forum Forum prawneCywilne

Monitor - reklamacja - HELP t_T

Monitor - reklamacja - HELP t_T

prottest / 2008-02-28 22:05
Witam drogich kolegów.
Sprawa ma się następująco - pewnego pięknego dnia w moim monitorze przestały funkcjonować wszystkie przyciski m.in ten odpowiedzialny za on/off, poza tym był sprawny, siadł prąd i już nie byłem wstanie włączyć monitora... I TU SIE ZACZĘŁY PROBLEMY..
Znajomy zawiózł go do Opola, do sklepu gdzie go zakupiłem tyle, że nie posiadałem pudełka od monika i paragonu ( zakupiłem go 2 lata temu ), mimo to sprzedawca przyjął go i zapewnił ze odnajdzie dane monitora w kompie i wystawi dokument zapewniający, że monitor został zakupiony u nich tego i tego dnia i jest jeszcze na gwarancji ( bo był ) dzieki czemu w serwisie Benqu naprawia go w ramach gwarancji jeśli zaakceptują takowy świstek papieru zamiast paragonu...
Tak się stało, przyjęli monitor, naprawili i już wracał naprawiony do Opola kiedy podczas transportu uległ zniszczeniu... t_T
Zadzwonil do mnie koleś z ktorym cały czas prowadzilem dyskusję i mnie o tym poinformował, zaproponował ponowne wysłanie do Benqu i wymiane matrycy czy czegoś tam co się s********** i bedzie OK, na co ja się zgodziłem.
Jakiś czas później ( ogolnie akcja trwa ponad 2 mechy) dzwoni do mnie kierowniczka, że mogę odebrać monitor, jest sprawny etc. etc.
Przyjechalem, odebralem, zostałem zapewniony o jakiś upustach przy jakimkolwiek zakupie w przyszłości i wrócilem do domu.
Jak się okazało monitor traci sygnał po minucie i nie jest K**** sprawny.
Dzwonie do niej, informuje o tym, ona wspomina, że to wina kolesia który tam już nie pracuje ( ten z ktorym prowdzilem od poczatku rozmowy... ) i faktu, że zostało to zaniedbane w pewnym okresie, świeta itd itd... oraz żebym jutro zadzwonił i porozmawiał z Przemysławem bo on sie orientuje co i jak ;o Tak zrobiłem i domagałem się jakiejś rekompensaty z tego względu, że mam z****** monitor, najlepiej nowy monitor albo kase, oni na chwile obecna proponują mi upust w zakupie nowego monitora nawet w cenie netto co mnie nie satysfakcjonuje, bo nie usmiecha mi się płacić 500zl ponieważ ktoś tam u nich z***** sprawę.
Oni bronia się faktem, że koleś ktory się tym zajmował już tu nie pracuje, zwalając na niego winę, że zaniedbał, że wogole to był cieżki okres, że ja nie mam paragonu (mam jedynie ów zaświadczenie z pieczątka i podpisem, że monitor zostal zakupiony u nich tego i tego dnia) na owy monitor oraz było wspomniane, że dostarczylem im go bez pudełka...
Ja nadal im mówie, że mimo wszystko na nich spada odpowiedzialność i powinni się lepiej postarać w tej sprawie, tak oto kierowniczka do jutra ma sie skontaktować z jakimś kierownikiem, przedstawiajac mu sprawe i czekajac na decyzje...

Ja j****, mam nadzieje, że ktoś przeczyta przynajmniej moje żale. Ostatecznie chcialbym się dowiedzieć do kogo moglbym się zglosic jesli nadal beda przy swoim, że moga jedynie dac mi upusc w kupnie nowego monitora... Mam im grozic, wyzywac? Czy moze dalej byc uprzejmym, kulturalnym i starac sie to zalatwic polubownie.

Jakies pomysly, sugestię, cokolwiek ?!! Z góry dziekuje t_T
Młody Rentier / 2008-02-28 23:21 / Bywalec forum
ale zes sie rozpisal:) ale rozumiem zes wzburzony i slusznie:)

1. Najwazniejsze ze masz to zaswiadczenie z podpisem i pieczatka sklepu ze zakupiles u nich ten monitor i to w pelni zastepuje zagubiony przez ciebie paragon i tym sposobem odpowiadaja za niezgodnosc towaru z umowa.

2. Skoro monitor jest nadal zepsuty to naturalnie mozesz go dalej reklamowac i proponuje tym razem na podstawie ustawy o szczegolnych warunkach sprzedazy kosumenkiej gdyz wtedy nie interesuje cie zadna gwarancja a pelna odpowiedzialnosc za wadliwy towar ponosi sprzedawca.

3. tlumaczenia sklepu ze to zalatwial jakis pracwnik ktorego juz teraz nie ma zostawie bez komentarza.

4. nie musisz oddawac reklamowanego towaru z oryginalnym kartonem bo nie masz takiego obowiazku mozesz go oddac bez niczego

5. takze ty nie ponosisz odpowiedzialnosci za ewentualne uszkodzenia w transporcie bo juz gdzie srzedawca bedzie wysylal ten monitor to cie malo obchodzi rownie dobrze moga go naprawiac pod biurkiem w sklepie jezeli to zrealizuje twoje roszczenie reklamacyjne.

6. w zwiazku z tym ze monitor byl naprawiany i nie odnioslo to skutku tzn nadal jest zepsuty upowaznia cie do odstapienia od umowy i zwrotu pieniedzy, mozesz rowniez zadac wymiany na nowy (taki sam) ale nie musisz sie juz zgadzac na kolejna naprawe. Tak wiec dalsze losy zaleza w pelni od ciebie.

7. od momentu oddania wadliwego towaru do reklamacji sprzedawaca ma 14 dni (licza sie takze tzw dni nie robocze choc czesto sprzedawcy twierdza inaczej ale tym lepiej dla konsumenta bo tym sposobem moze wygrac sprawe) do ustosunkowania sie do twojego żądania i jezeli nie zrobi tego w tym terminie tzn ze je uznal to czego żądałeś.

tak wiec czym predzej idz do sklepu i zloz reklamacje na podstawie ustawy oszczegolnych warunkach sprzedazy konsumenkiej i jest to wazne bo tylko na podstawie tej ustawy przysluguja ci takie uprawnienia wiec wazne zeby w protokole reklamacyjnym bylo wyraznie zaznaczone ze korzystasz z ww. ustawy.

i to by bylo na tyle ile mozan ci pomoc przez forum ale jak sie zastosujesz to wygrasz choc wiadomo ze najlepiej by bylo gdybym zobaczyl cala dokumentacje itp.

Najnowsze wpisy